Wydarzenia

Tomasz Bobel znów na Oporowskiej

2009-06-17 11:48:24
Dziś na stadionie przy ul. Oporowskiej pojawił się bramkarz Tomasz Bobel. Wychowanek Śląska Wrocław spotkał się na nim z dziennikarzami Polski-Gazety Wrocławskiej, którym udzielił obszernego wywiadu.

Ulubieniec wrocławskich kibiców z lat dziewięćdziesiątych nie mógł nadziwić się zmianom, jakie zaszły na obiekcie WKS-u.

- Ostatni raz byłem tutaj ponad sześć lat temu. Teraz to zupełnie inny świat: budynek klubowy zmienił się nie do poznania, są nowe szatnie, podgrzewana murawa i sztuczne oświetlenie. No i wreszcie zbudowano boisko treningowe. Upominałem się o nie jeszcze jako dziecko - śmiał się Bobel, który na stadionie spotkał wielu starych znajomych, m.in. Jarosława Szandrocho, masażystę Śląska.

34-letni bramkarz przez ostatnią dekadę występował w niemieckich klubach: Fortunie Koeln, MSV Duisburg i Erzgebirge Aue. Na początku roku zdecydował się na przenosiny do Azerbejdżanu, gdzie - mimo sporej odległości - nadal nie tracił kontaktu z polskim futbolem.

- W internecie na bieżąco śledziłem wyniki Śląska, czytałem relacje z meczów. Muszę przyznać, że chłopcy bardzo mi zaimponowali. Zajęcie szóstego miejsca w lidze i zdobycie Pucharu Ekstraklasy to naprawdę wyśmienity rezultat jak na beniaminka - stwierdził Bobel.

Wychowanek Śląska przyznał także, że nie ma jeszcze zamiaru kończyć piłkarskiej kariery.

- Czuję się na siłach, by przez dwa, trzy lata grać na dobrym poziomie. Do Azerbejdżanu już nie wrócę - mam wstępne oferty z drugiej i trzeciej ligi niemieckiej. A co potem? Zobaczymy. Kto wie, może kiedyś dane mi będzie pracować w Śląsku? To wyjątkowy klub w moim sercu - mówił.

Wywiad z Tomaszem Bobelem będzie można znaleźć w środowym wydaniu Polski-Gazety Wrocławskiej.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław