Wydarzenia

Trenerzy Bator i Skrobacz po meczu Śląsk II - Ruch

2022-05-14 21:30:00
Śląsk II Wrocław zremisował z Ruchem Chorzów 1:1 w meczu 33. kolejki eWinner 2. Ligi. Spotkanie podsumowali trenerzy obu zespołów - Arkadiusz Bator oraz Jarosław Skrobacz.
Arkadiusz Bator: Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu bardzo dobra. Mocno postawiliśmy się Ruchowi i w wybranych momentach byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Kluczowe było, że potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce, czego zabrakło w drugiej odsłonie. Ruch zepchnął nas w pole karne, choć mieliśmy sytuację na 2:0, która mogła być dla tego meczu najważniejsza. Nie wykorzystaliśmy jej i to zemściło się w ostatniej akcji. Mimo wszystko jestem bardzo zbudowany postawą zespołu, bo zagraliśmy bardzo dobry mecz, jeśli chodzi o organizację gry. To są młodzi chłopy, a potrafili utrzymać się przy piłce, nie tylko za nią biegać. Uważam, że mogliśmy wyprowadzić 2-3 skuteczne kontrataki. Cieszymy się, choć tak jak w każdym meczu chcieliśmy dziś wygrać. 

Wpuszczaliśmy dzisiaj młodych zawodników. Karol Borys zagrał 30 minut, wystąpił też Filip Gryglak i kolejni gracze z roczników 2003 czy 2004. Dostali swoje szanse i cieszy nas, że podołali pod względem rodzaju gatunkowego tego meczu przy kibicach i fantastycznej atmosferze. To dziś dobrze wyglądało. 

W ostatnich tygodniach zmieniło się przede wszystkim to, że mieliśmy problem z organizacją w defensywie. W linii obrony było sporo rotacji. Nie ukrywam również, że dopiero się poznawaliśmy. Musieliśmy znaleźć wspólny język, znaleźć mocne strony zespołu i zobaczyć, w jakim ustawieniu jesteśmy w stanie grać, żeby skutecznie przeciwdziałać w grze obronnej. Brakowało też współpracy i odpowiedniego doboru zawodników. Teraz nadajemy na jednej linii i od trzech meczów to naprawdę dobrze wygląda. Dobrze, że zespół zareagował w odpowiednim momencie i widać tego efekty. 

Waga tego meczu była istotna. Nie gramy co tydzień przy takiej atmosferze, co spowodowało, że na przedmeczowej odprawie nie trzeba było wiele mówić i czuć było dobrą energię. Chłopcy udźwignęli ten ciężar. Oni mają swoje marzenia, ambicje i każdy mecz jest dla nich szansą. Dobry występ w jednym meczu może być drogą do pierwszego zespołu, o co z pewnością walczą. Jeśli będą tak pracować, to ta droga będzie się im skracać, czego im wszystkim życzymy.

 
Jarosław Skrobacz: Żałujemy niepotrzebnej straty bramki, bo można powiedzieć, że to nie gospodarze wypracowali sobie sytuację, tylko my im w tym pomogliśmy. Podaliśmy im piłkę po fatalnie wykonanym rzucie z autu i stracie. Śląsk II to młody, ambitny zespół, który bronił się dobrze i z dużym zaangażowaniem. Wtedy o wynik o wiele łatwiej.

Na drugą połowę wyszliśmy z innym, lepszym nastawieniem. Wydawało się, że bramka to kwestia czasu, jednak najlepszą sytuację w tej części stworzył sobie Śląsk. Trzeba przyznać, że usilnie dążyliśmy do tego gola w końcówce. Chcieliśmy doprowadzić przynajmniej do remisu i to się udało.

Dobra gra Śląska nie była dla mnie zaskoczeniem. W tej lidze drużynom dużo łatwiej zmobilizować się na mecz z nami i wyjść na boisko z dużym zaangażowaniem. Mają kilku młodych chłopców, którzy na pewno chcą się pokazać. Podejrzewam, że nie grali jeszcze przy takim dopingu. To z pewnością było dla nich dodatkową motywacją i przestrzegaliśmy się przed tym. W pierwszej połowie też mieliśmy fragment, po którym wydawało się, że już to mamy. Opanowaliśmy grę, zaczęliśmy stwarzać sytuację, ale niestety zdarzył się ten błąd.

To już końcówka sezonu. Każdy mecz i punkt się liczy. Utrzymujemy przewagę jednego punktu nad Motorem Lublin i ostatnie spotkanie zagramy u siebie. Chcieliśmy na pewno dzisiaj wygrać, bo mogliśmy sobie zapewnić już 3. miejsce, przez co czujemy rozczarowanie i niedosyt. 
Autor: Krzysztof Dziadek, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław