Trenerzy po derbach

Franciszek Smuda (trener Zagłębia): W pierwszej połowie panowaliśmy nad grą. Drugą połowę także zaczęliśmy tak, jak sobie założyliśmy, lecz później popełniliśmy błędy indywidualne i taktyczne. Przy drugiej bramce taki błąd, jak popełnił Piotr Świerczewski, nie może się zdarzyć. Po tym golu było już „po herbacie”. Żal mi jest, bo dzisiaj można było powalczyć ze Śląskiem. W ubiegłym sezonie ta drużyna posiadała więcej dynamitu niż obecnie. Atut własnego boiska przesądził, że wykorzystali nasze błędy. Obiecywałem sobie jeden punkt, którego jednak nie zdobyliśmy. Punktów musimy szukać w kolejnych spotkaniach u siebie. Walka o utrzymanie będzie trwała do końca sezonu.

Ryszard Tarasiewicz (trener Śląska): Był to mecz z gatunku tych, które trzeba wygrać. Udało się. Chciałem pochwalić moich zawodników za konsekwencję i dobrą organizację gry. Obawiałem się, że kibice będą pchali drużynę do gry ofensywnej kosztem realizacji założeń taktycznych, ale tak się nie stało. Dziękuję kibicom za cierpliwość. Były jednak w tym spotkaniu ciężkie momenty. Przed meczem pomyślałem, że gdy pierwsi strzelimy bramkę, to wygramy. Rywal był również z Dolnego Śląska i wiadomo, jak się podchodzi do pojedynków derbowych.