Wydarzenia

Trenerzy po meczu PGE GKS - Śląsk

2011-10-15 16:10:52
Śląsk Wrocław przegrał w Bełchatowie z PGE GKS-em 0:3. Prezentujemy pomeczowe wypowiedzi trenerów obu drużyn, Kamila Kieresia i Oresta Lenczyka.
Orest Lenczyk (Śląska Wrocław): Muszę przyznać, że było to zasłużone zwycięstwo GKS-u. Zagraliśmy zdecydowanie najsłabszy mecz, w każdej formacji. Nie mogę wymienić zawodnika, z którego mógłbym być zadowolony. Stracone bramki powodowały, że Bełchatów grał lepiej, a my gorzej. Wprawdzie stwarzaliśmy sytuacje, ale nie było one zagrożeniem dla rywali. Bywa tak, że w sezonie jeden mecz jest najlepszy, inny najsłabszy. Mam nadzieję, że ten drugi jest już za nami. Powiedziałem w szatni zawodnikom, że ten mecz już się zakończył, przed nami starcie pucharowe z Podbeskidziem. Warto raz przegrać, żeby móc w przyszłości grać lepiej. Jarek Fojut nie jest ofiarą tego, co się działo, ale musieliśmy coś zrobić, by nie przegrać tego starcia. Przerwa na jednych wpływa dobrze, na innych źle. Jeden mecz nic nie przesądza, może się okazać, że po kilku dniach wszystko wróci do normy. Przypomniał mi się mecz z Podbeskidziem, który GKS wygrał 6:0 i wiem, że tam to nie był przypadek. Niewiele nam brakło, żebyśmy i tak skończyli. Gratulacje dla GKS-u.

Kamil Kiereś (trener PGE GKS-u Bełchatów): Jestem bardzo zadowolony, w końcu zdobyliśmy punkty i to ze Śląskiem, który do wczoraj był liderem. Nie będę skromny, wygrał dzisiaj zespół piłkarsko lepszy. Dziękuję zawodnikom, że w tych trudnych momentach zespół pokazał charakter i udowodnił wszystkim, że ma potencjał i potrafi zdobywać bramki. Nie jest to hurraoptymizm. Musimy w kolejnych meczach piąć się coraz wyżej. Do Białegostoku jedziemy pełni pokory, mam nadzieje, że i tam zapunktujemy i wrócimy z wygraną. Dwa mecze bez straty gola mogą cieszyć. Mamy jednak świadomość, ze w tabeli jesteśmy dość nisko.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław