Trenerzy Śląska nie odpuszczają piłkarzom
2013-02-04 17:27:26
Choć w weekend zawodnicy Śląska rozegrali dwa sparingi, w poniedziałek szkoleniowcy nie zamierzali stosować wobec nich taryfy ulgowej.
Dzisiaj zaplanowali dla swoich podopiecznych dwa treningi. Pierwszy, który odbył się niedługo po śniadaniu, był typowym pomeczowym rozruchem. Drugie, popołudniowe zajęcia były o wiele bardziej intensywne. Szkoleniowcy przygotowali dla zawodników ćwiczenia taktyczne. Piłkarze podzieleni na dwa zespoły ćwiczyli różne warianty rozegrania akcji ofensywnych.
W drugim treningu nie wzięli udziału Rafał i Łukasz Gikiewiczowie oraz Kamil Juraszek. Ich absencja nie była jednak spowodowana urazami, lecz faktem, że we wczorajszym sparingu z Beijing Guoan jako jedyni przebywali na boisku przez pełne 90 minut. Cała trójka tylko biegała wokół boiska wspólnie z fizjoterapeutą Dawidem Gołąbkiem.
Popołudniowe zajęcia zwieńczyła gra w tzw. dziadka. Ponownie wspólnie z piłkarzami wziął w niej udział szkoleniowiec Śląska Stanislav Levy i tak jak poprzednim razem znów pokazał doskonały kunszt piłkarski.
Po treningu piłkarze wrócili do hotelu. O godz. 18:30 zjedzą kolację, a następnie wszyscy wspólnie obejrzą film. Tytuł nie jest jeszcze znany, wiadomo tylko, że na pewno będzie to komedia.
W drugim treningu nie wzięli udziału Rafał i Łukasz Gikiewiczowie oraz Kamil Juraszek. Ich absencja nie była jednak spowodowana urazami, lecz faktem, że we wczorajszym sparingu z Beijing Guoan jako jedyni przebywali na boisku przez pełne 90 minut. Cała trójka tylko biegała wokół boiska wspólnie z fizjoterapeutą Dawidem Gołąbkiem.
Popołudniowe zajęcia zwieńczyła gra w tzw. dziadka. Ponownie wspólnie z piłkarzami wziął w niej udział szkoleniowiec Śląska Stanislav Levy i tak jak poprzednim razem znów pokazał doskonały kunszt piłkarski.
Po treningu piłkarze wrócili do hotelu. O godz. 18:30 zjedzą kolację, a następnie wszyscy wspólnie obejrzą film. Tytuł nie jest jeszcze znany, wiadomo tylko, że na pewno będzie to komedia.