![](/strona/files/ftp/ZDJECIA/2012/04_kwiecien/20120402_gikiewicz.jpg)
Trzy bramki i trzy punkty Młodego Śląska (relacja z ME)
2012-04-02 15:04:41
Młody Śląsk wziął rewanż za niedzielną porażkę pierwszego zespołu i pokonał w poniedziałek na Oporowskiej Młodą Polonię Warszawa 3:0. Dwie bramki dla WKS-u strzelił Łukasz Gikiewicz, a jedno trafienie dołożył Grzegorz Skrzypczak.
Od pierwszych minut na boisku przeważali piłkarze Młodego Śląska. Podopieczni Łukasza Becelli, wzmocnieni trzema zawodnikami z pierwszego składu, raz za razem stwarzali groźne sytuacje pod bramką Polonii. Najbardziej aktywny w polu karnym Czarnych Koszul był Łukasz Gikiewicz, ale albo jego strzały okazywały się niecelne albo dobrze między słupkami spisywał się golkiper gości Dominik Budzyński. Tymczasem warszawiacy próbowali uderzać z dystansu, ale każdorazowo piłka po ich strzałach znacznie mijała bramkę Śląska.
W 34. minucie bramkarz Polonii musiał już wyciągać piłkę z siatki. Z rzutu rożnego zagrywał Patrik Mraz, a Gikiewicz strzałem w długi róg wyprowadził Młody Śląsk na prowadzenie. Napastnik jeszcze przed przerwą mógł podwyższyć wynik, ale po podaniu Pawła Garygi nieznacznie się pomylił. Po 45 minutach było 1:0 dla gospodarzy.
Po zmianie stron Polonia ruszyła do ataku, ale jednocześnie nie mogła zapominać o obronie. Piłkarze Śląska na akcje przyjezdnych odpowiadali bowiem zabójczymi kontrami. Po jednej z nich, w 55. minucie, było już 2:0. Wprowadzony chwilę wcześniej Grzegorz Skrzypczak popędził lewym skrzydłem, zagrał w pole karne w kierunku niepilnowanego Łukasza Gikiewicza, a napastnik dopełnił formalności. WKS prowadził już 2:0.
Dużo ożywienia w ataku wrocławian wniósł Marcin Przybylski, który na murawie pojawił się w 64. minucie. Zawodnik na niespełna kwadrans przed końcem mógł podwyższyć prowadzenie swojego zespołu, ale w sytuacji sam na sam minął bramkarza, jednak nie zdołał z ostrego kąta skierować futbolówki do pustej siatki. Niemniej kilkadziesiąt sekund później padł kolejny gol dla podopiecznych Łukasza Becelli. Tym razem w rolę asystenta wcielił się Łukasz Gikiewicz, a bramkę z najbliższej odległości zdobył Skrzypczak.
Piłkarz ten jeszcze przed końcem spotkania miał jeszcze jedną stuprocentową okazję. W 81. minucie wyszedł sam na sam, "położył" bramkarza, ale piłka po jego strzale dosłownie o centymetry minęła słupek bramki Polonii. Ostatecznie Młody Śląsk pokonał Czarne Koszule 3:0 i tym samym awansował na czwarte miejsce w tabeli.
Młody Śląsk - Młoda Polonia 3:0 (1:0)
Bramki: Łukasz Gikiewicz 34, 55, Skrzypczak 78
Młody Śląsk: Wrąbel - Mraz, Cetnarski, Juraszek, Zieliński, Fedyna (81 Repski), Menzel, Majcher (64 Przybylski), Garyga, Tetłak (55 Skrzypczak), Ł.Gikiewicz.
Młoda Polonia: Budzyński - Olczak, Ciach, Joczys, Pazio, Michalski, Rusak, Gliński (58 Kur), Weis (76 Hernik), Sikorski (65 Prądziński), Grunt.
Żółte kartki: Cetnarski, Gikiewicz, Skrzypczak, Przybylski.
Czerwona kartka: Przybylski (Śląsk, 83, za dwie żółte)
W 34. minucie bramkarz Polonii musiał już wyciągać piłkę z siatki. Z rzutu rożnego zagrywał Patrik Mraz, a Gikiewicz strzałem w długi róg wyprowadził Młody Śląsk na prowadzenie. Napastnik jeszcze przed przerwą mógł podwyższyć wynik, ale po podaniu Pawła Garygi nieznacznie się pomylił. Po 45 minutach było 1:0 dla gospodarzy.
Po zmianie stron Polonia ruszyła do ataku, ale jednocześnie nie mogła zapominać o obronie. Piłkarze Śląska na akcje przyjezdnych odpowiadali bowiem zabójczymi kontrami. Po jednej z nich, w 55. minucie, było już 2:0. Wprowadzony chwilę wcześniej Grzegorz Skrzypczak popędził lewym skrzydłem, zagrał w pole karne w kierunku niepilnowanego Łukasza Gikiewicza, a napastnik dopełnił formalności. WKS prowadził już 2:0.
Dużo ożywienia w ataku wrocławian wniósł Marcin Przybylski, który na murawie pojawił się w 64. minucie. Zawodnik na niespełna kwadrans przed końcem mógł podwyższyć prowadzenie swojego zespołu, ale w sytuacji sam na sam minął bramkarza, jednak nie zdołał z ostrego kąta skierować futbolówki do pustej siatki. Niemniej kilkadziesiąt sekund później padł kolejny gol dla podopiecznych Łukasza Becelli. Tym razem w rolę asystenta wcielił się Łukasz Gikiewicz, a bramkę z najbliższej odległości zdobył Skrzypczak.
Piłkarz ten jeszcze przed końcem spotkania miał jeszcze jedną stuprocentową okazję. W 81. minucie wyszedł sam na sam, "położył" bramkarza, ale piłka po jego strzale dosłownie o centymetry minęła słupek bramki Polonii. Ostatecznie Młody Śląsk pokonał Czarne Koszule 3:0 i tym samym awansował na czwarte miejsce w tabeli.
Młody Śląsk - Młoda Polonia 3:0 (1:0)
Bramki: Łukasz Gikiewicz 34, 55, Skrzypczak 78
Młody Śląsk: Wrąbel - Mraz, Cetnarski, Juraszek, Zieliński, Fedyna (81 Repski), Menzel, Majcher (64 Przybylski), Garyga, Tetłak (55 Skrzypczak), Ł.Gikiewicz.
Młoda Polonia: Budzyński - Olczak, Ciach, Joczys, Pazio, Michalski, Rusak, Gliński (58 Kur), Weis (76 Hernik), Sikorski (65 Prądziński), Grunt.
Żółte kartki: Cetnarski, Gikiewicz, Skrzypczak, Przybylski.
Czerwona kartka: Przybylski (Śląsk, 83, za dwie żółte)