Wydarzenia

Twierdza Kraków w dalszym ciągu niezdobyta (relacja)

2013-11-29 22:24:12
Wisła Kraków w meczu przyjaźni nie miała litości dla Śląska Wrocław. Podopieczni Franciszka Smudy wygrali 3:0, a bramki dla gospodarzy zdobyli Łukasz Garguła, Rafał Boguski oraz Paweł Brożek.
Szkoleniowiec brązowych medalistów ekstraklasy na spotkanie z Wisłą Kraków desygnował nieco eksperymentalny skład. Na ławce rezerwowych zasiedli Dalibor Stevanović oraz Dudu Paraiba, a na ich pozycjach zagrali Tomasz Hołota oraz Krzysztof Ostrowski. Ponadto na prawej obronie zagrał Mariusz Pawelec, a nominalny defensor Tadeusz Socha wspierał na prawej flance Marco Paixao. Do składu po meczu zawieszenia powrócił za to Adam Kokoszka, który na środku obrony zagrał u boku Rafała Grodzickiego.

Pierwszy groźny strzał w piątkowym spotkaniu oddali piłkarze Białej Gwiazdy. W ósmej minucie Arkadiusz Głowacki doszedł do dośrodkowania Łukasza Garguły, jednak po jego strzale głową bramkarz gości Marian Kelemen bez trudu złapał lecącą wprost w niego futbolówkę. W odpowiedzi zaatakowali przyjezdni, prawą stroną uciekł Tadeusz Socha, który znalazł na 20 metrze Przemysława Kaźmierczaka, ten zdecydował się na strzał, jednak nie trafił czysto w piłkę, a ta leciała zbyt wolno, aby móc w jakikolwiek sposób zaskoczyć Michała Miśkiewicza.

W 11 minucie po raz kolejny zaatakowali gospodarze i zmarnowali dwie dogodne sytuacje. Najpierw tuż obok słupka strzelił Donald Guerrier, a chwilę później Rafał Boguski uderzeniem głową próbował zaskoczyć Kelemena, jednak bez problemu z jego strzałem poradził sobie słowacki golkiper.

Niestety wrocławski bramkarz nie sprostał kolejnemu atakowi Białej Gwiazdy. W 17 minucie futbolówkę w pole karne dośrodkował Guerrier, a tę klatką piersiową do Garguły zgrał Rafał Boguski. Nadbiegający pomocnik Wisły zdecydował się na strzał z 16 metrów, a piłka po jego uderzeniu odbiła się jeszcze od Kaźmierczaka i kompletnie myląc Kelemena wpadła do bramki gości.

W 23 minucie podopieczni Stanislava Levego mogli doprowadzić do remisu. Po składnej ofensywnej akcji WKS-u na uderzenie z dystansu zdecydował się Tomasz Hołota, jednak piłka po jego strzale o centymetry minęła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Miśkiewicza. Na kolejną składną akcję obie drużyny kazały czekać widzom aż do 40 minuty. Wówczas przed szansą na podwyższenie prowadzenia stanęli piłkarze Białej Gwiazdy, a dokładnie lewy obrońca Gordan Bunoza, który strzałem sprzed pola karnego próbował zaskoczyć Kelemena. Na szczęście dla gości, piłka po uderzeniu Bośniaka bez większych problemów znalazła się w rękawicach golkipera Śląska.

Droga połowa rozpoczęła się od groźniejszego ataku ze strony gości z Wrocławia. Na kąśliwe uderzenie z dystansu zdecydował się kapitan WKS-u Sebastian Mila, jednak z jego próbą poradził sobie Miśkiewicz. Gospodarze bardzo szybko odpowiedzieli na tę akcję i to od razu dwiema bramkami. Najpierw w 52 minucie podanie od Donalda Guerriera na gola zamienił Rafał Boguski, któremu pozostało jedynie wbicie piłki do pustej bramki. A chwilę później swój dorobek bramkowy powiększył Paweł Brożek, który nie pomylił się w sytuacji sam na sam z Kelemenem.

Trener Stanislav Levy odpowiedział dwoma zmianami. W miejsce Przemysława Kaźmierczaka wszedł Dalibor Stevanović, a Sebastiana Milę zmienił Mateusz Cetnarski. Pomimo roszad w składzie gości, to gospodarze po raz kolejny stanęli przed szansą podwyższenia wyniku, a dokładnie najlepszy strzelec drużyny Paweł Brożek. Napastnik Białej Gwiazdy nie popisał się jednak przy swoim uderzeniu, strzelając z kilku metrów obok bramki.

W 76 minucie dał znać o sobie Stevanović. Reprezentant Słowenii potężnym strzałem z dystansu był bliski zaskoczenia Miśkiewicza, tym bardziej że piłka lecąc w kierunku bramki Wisły odbiła się od jednego z obrońców, jednak ostatecznie nie znalazła się w siatce.

W 88 minucie wrocławianie stanęli przed kolejną szansą na strzelenie honorowej bramki, jednak i tym razem się nie udało. Na bezpośredni strzał z rzutu wolnego z 17 metrów zdecydował się Patejuk, jednak silnie bita piłka odbiła się od muru krakowskiej Wisły i wyszła na rzut rożny. Niestety ostatecznie to Biała Gwiazda okazała się zwycięska w starciu ze Śląskiem, gładko wygrywając 3:0.

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)
Bramki: Garguła 17, Boguski 52, Paweł Brożek 53

Wisła: Miśkiewicz - Bunoza, Jovanović, Głowacki, Stolarski - Stjepanović, Chrapek - Guerrier (77 Sarki), Garguła (82 Małecki), Boguski - Paweł Brożek
Śląsk: Kelemen - Pawelec, Grodzicki, Kokoszka, Ostrowski - Hołota, Kaźmierczak (59 Stevanović) - Socha, Mila (60 Cetnarski), Patejuk - Paixao

Żółte kartki: Guerrier - Kaźmierczak, Pawelec
Sędzia: Daniel Stefański
Widzów: 15 195
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław