Wydarzenia

W czwartkowej prasie o Śląsku Wrocław

2014-01-09 10:32:40
Czwartkowe gazety przynoszą przede wszystkim informacje na temat zmian właścicielskich w Śląsku Wrocław.
Do wczoraj do wrocławskiego magistratu można było nadsyłać oferty na zakup przeszło 50 procent akcji klubu w trzech pakietach po 18,688 procent. „Magistrat szuka firm nie tylko zainteresowanych posiadaniem akcji Śląska, ale i mających finansowe możliwości regularnego wspierania klubu. Wiadomo bowiem, że futbol to bardzo trudny biznes i mało który klub na świecie jest w stanie utrzymać się wyłącznie z tego, co sam zarobi. (…) Według naszych, nieoficjalnych informacji, oferty złożyły trzy wrocławskie firmy. Z dwóch niezależnych źródeł wiemy, że są wśród nich farmaceutyczna spółka Hasco-Lek oraz firma budowlana Inter-System. (…) Kim jest trzeci oferent? Tego nie udało nam się ustalić” - pisze dzisiejsza Gazeta Wrocławska.

Odpowiedź na to pytanie przynosi dopiero internetowy portal Gazety Wrocławskiej, który dziś rano opublikował informację o ewentualnym trzecim udziałowcu. „Firma wrocławskiego biznesmena Rafała Holanowskiego ma przejąć część udziałów w piłkarskim Śląsku Wrocław. - Złożyłem ofertę na zakup - przyznaje nam Holanowski. Rafał Holanowski jest właścicielem firmy Supra Brokers, która zajmuje się ubezpieczeniami m.in. szpitali czy gmin. Działa na terenie całej Polski. - Ale akcje Śląska ma wykupić Supra Invest, osobna spółka - zastrzega Holanowski” - można przeczytać na gazetawroclawska.pl.

Inne zdanie na temat trzeciego udziałowca ma Gazeta Wyborcza. „Dziś oficjalnie będzie też wiadomo, kto kupi trzeci pakiet akcji. Według naszych informacji może nim być Jacek Tarczyński z Trzebnicy, właściciel giełdowej spółki zajmującej się przetwórstwem mięsa i produkcją wędlin. Dla Tarczyńskiego inwestycja w Śląsk mogłaby być również ciekawą formą reklamy. Zespół Śląska reklamowałby produkty firmy Tarczyński. Poza tym logo i reklamy przedsiębiorstwa tego biznesmena eksponowane byłyby też na Stadionie Miejskim” - donosi Wyborcza.

W Gazecie Wrocławskiej znaleźć można również wywiad z drugim trenerem Śląska Pawłem Barylskim, w którym wiele miejsca poświęcono kwestiom transferowym. Najbliższy współpracownik Stanislava Levego twierdzi, że być może kolejni testowani zawodnicy pojawią się już na pierwszym obozie w Turcji. „Bierzemy to pod uwagę, ale to już bardziej kwestia negocjacji transferowych. (…) Trener Levy chciałby te sprawy dopiąć do drugiego obozu w Turcji, bo będzie on poświęcony taktyce i zgrywaniu drużyny”. Na pytanie, ilu jeszcze piłkarzy pojawi się we Wrocławiu i na jakie pozycje, drugi trener WKS-u odpowiada: „To byłyby spekulacje. W życiu jest taka zasada, że im mniej się mówi o niektórych rzeczach, to one lepiej wychodzą. W każdym razie nad pewnymi sprawami pracowaliśmy cały grudzień”.

Z Faktu dowiemy się, że kibice Motherwell, w którym przez cztery sezony występował testowany w Śląsku Tom Hateley, zaniepokojeni zniknięciem zawodnika wywieszali nawet plakaty, byle tylko odnaleźć swojego pupila. „Anglik uchodził za jednego z najlepszych piłkarzy wicemistrzów Szkocji, jednak po sezonie jego kontrakt wygasł. Hateley wolał grać w niższych ligach angielskich niż w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Fani w Szkocji wywieszali jego plakaty na ulicy, byle tylko wiedzieć, co się stało z ich piłkarzem. - Dostałem nową ofertę od Motherwell, ale zdecydowałem się przenieść do Tranmere Rovers. Choćby na sześć miesięcy. Chciałem sprawdzić, czy dobrze mi się będzie grało w ojczyźnie. Po cichu liczyłem też na ofertę z Premiership. Aż zadzwonił telefon, żeby przyjechać do Śląska - mówi Tom Hateley”.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław