Wydarzenia

W czwartkowej prasie o Śląsku Wrocław

2014-01-23 10:23:04
Czwartkowe gazety prezentują wywiady z zawodnikami Śląska Wrocław Sebastianem Milą oraz Tomaszem Hołotą, którzy mówią o swoich pozycjach w klubie oraz przydatności testowanych zawodników do zespołu.
Przegląd Sportowy zamieścił wywiad z kapitanem Śląska Sebastianem Milą o chęci wypełniania przez niego kontraktu z wrocławskim klubem. „- Przyznaję, że mogłem teraz odejść ze Śląska, bo potwierdzam, że była oferta z APOEL-u Nikozja. Ale z niej nie skorzystałem. Były też inne sygnały, ale dla mnie temat jest zamknięty. (…) - To nieprawda, że Śląsk chce się mnie pozbyć. Dowiedziałem się o tym z internetu i jestem zdziwiony. Nigdzie nie doczytałem się żadnej oficjalnej wypowiedzi, któregoś z szefów klubu, więc nawet nie wiem czy powinienem się do tego ustosunkowywać. Może lepiej poprzestanę na ostatecznej deklaracji: pół roku temu podpisałem nowy trzyletni kontakt i zamierzam go wypełnić. Zastanawiać to ja się mogłem wtedy, gdy wygasała ważność poprzedniej umowy. (…) - Przeniosłem się tu kiedyś i wrosłem w to miasto. Śmieję się nawet, że jestem takim farbowanym listem Wrocławia. Na dodatek skoro przed obecnym sezonem podjąłem decyzję, że tutaj zostaję, to nie po to, by po paru miesiącach stawiać wszystko na głowie - mówi kapitan WKS-u Sebastian Mila”.

„Z nimi dwoma możemy wszystko” - o bliźniakach Marco i Flavio Paixao pisze dzisiejszy Fakt. „Kapitan Śląska uważa, że Marco i Flavio Paixao zapewnią drużynie miejsce w górnej połowie tabeli. - Są świetni. Liczę, że wiosną obdaruję ich kilkoma asystami - mówi Faktowi Mila. Wygląda na to, że Stanislav Levy w końcu znalazł następcę Waldemara Soboty. Po transferze reprezentanta Polski do Brugii, trener miał duży problem z obsadą prawej pomocy, ale w końcu udało się go rozwiązać. - Działacze muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, by Flavio pomógł nam już w rundzie wiosennej. Z tym piłkarzem w składzie stać nas na dużo więcej - dodaje Sebastian Mila”.

Dzisiejsza Gazeta Wyborcza prezentuje natomiast obszerny wywiad z Tomaszem Hołotą, pomocnikiem Śląska Wrocław. Zawodnik WKS-u opowiada o swojej pozycji w klubie, a także w reprezentacji Polski. „- Piłkarsko miniony rok był dla mnie bardzo udany. Udało mi się wywalczyć miejsce w składzie, a wisienką na torcie było powołanie do reprezentacji. Cieszę się, że udało mi się uzyskać taką formę, że ktoś ze sztabu trenerskiego kadry mnie dostrzegł. Teraz ta poprzeczka jest zawieszona jeszcze wyżej. Występami w Śląsku chcę udowodnić, że zasługuję na kolejną szansę od selekcjonera, tym razem już na boisku - mówi Tomasz Hołota. (…) - Rzeczywiście byłem rzucany po różnych stronach boiska. Wynikało to z bieżących potrzeb drużyny, ale dzięki temu mogłem regularnie grać. W lidze występowałem w środku pomocy, na boisku obrony i prawej pomocy. W kadrze byłem w roli środkowego pomocnika, chociaż w gierkach taktycznych na treningach byłem też wystawiany na skrzydle. (…) - Wierzę w ten zespół. Drużyna jest obecnie w przebudowie i to na pewno nie pomaga, ale okienko transferowe jeszcze jest otwarte, tak więc poczekajmy. Nie jest żadną tajemnicą, że przydałoby się nam kilka wzmocnień. Jedziemy w piątek na drugie zgrupowanie i być może ktoś do nas dołączy - kontynuuje Hołota”.

Tom Hateley wywarł na sztabie szkoleniowym Śląska bardzo dobre wrażenie i być może wkrótce podpisze z wrocławskim klubem kontrakt. „Dziś agent Toma Hateley'a Adam Jodoin pojawi się na Oporowskiej, by negocjować ze Śląskiem Wrocław kontrakt dla Anglika. Wczoraj niewiele chciał mówić. - Jestem dobrej myśli - rzucił nam tylko. Wszystko może zatem rozstrzygnąć się już po południu. O Pawle Zielińskim sztab szkoleniowy WKS-u rozmyśla. My osobiście dalibyśmy mu szansę. Co prawda, na prawej obronie są już Tadeusz Socha i Krzysztof Ostrowski, ale piłkarz Ślęzy Wrocław wydaje się bardziej uniwersalny” - pisze dzisiejsza Gazeta Wyborcza.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław