Wydarzenia

W czwartkowej prasie o Śląsku Wrocław

2014-04-03 10:11:48
Zobaczcie, co dzisiejsze gazety piszą o brązowych medalistach Ekstraklasy.
Przegląd Sportowy - Grać tylko do przodu

Trener Tadeusz Pawłowski zapowiada, że po nieudanym meczu z Zawiszą nie ma zamiaru rezygnować z ofensywnego stylu gry. - Ten zespół ma się rozwijać. Grając siedmioma ludźmi z tyłu, bo trzeba zapewnić sobie remis 0:0, nie nauczymy się ani grania w piłkę, ani nie przyciągniemy na stadion kibiców - komentuje Tadeusz Pawłowski od niedawna szkoleniowiec wrocławian. Porażka w Bydgoszczy wywołała dyskusję, czy Śląsk walcząc o utrzymanie nie powinien zacząć grać bardziej zachowawczo. Wrocławianie starają zdominować każdego rywala, ale sami zdobywają niewiele bramek, narażają się na kontry, a punkty na ich koncie przybywają bardzo powoli. - W Polsce mało która drużyna nastawia się na ofensywną grę, większość wychodzi na boisko z nastawieniem, żeby zamurować dostęp do własnej bramki, bo może się uda jakaś kontra. A ja chcę grać i efektownie i efektywnie. Nie nauczę tego swoich zawodników w miesiąc. Gdybym po meczu z Zawiszą wycofał się z własnych założeń, byłbym ostatnim idiotą - mówi trener Śląska. (…) - Nie może być tak, że jest połowa wiosennej rundy, a jeden zawodnik ma 50 procent dorobku bramkowego całej drużyny. To nie są zdrowe proporcje - mówi szkoleniowiec wrocławian. Przed meczem z Podbeskidziem Pawłowski nie będzie miał jednak zbyt wiele czasu na poprawę tego elementu. Z Zawiszą Śląsk grał w niedzielę, a do Bielska-Białej wyjeżdża już w czwartek, bo mecz zaplanowany jest na piątek.

Przegląd Sportowy - Napastnik Śląska za często pudłuje

Ilość nie zawsze przekłada się na jakość. Teza ta znajduje potwierdzenie w tegorocznym sezonie ekstraklasy. Marco Paixao, który oddał w tym sezonie 28 strzałów więcej niż Marcin Robak, wydaje się bezradny w rywalizacji z napastnikiem. Portugalczyk w każdym meczu próbuje zaskoczyć bramkarza, jednak często w najdogodniejszych próbach zawodzi. W jesiennym spotkaniu z Cracovią oddał aż dziewięć strzałów na bramkę, a mimo to Śląsk przegrał 0:3. Paixao zrehabilitował się w rewanżu, gdy już pierwszą próbę zamienił na gola. - Jestem bardzo z niego zadowolony. Marco swoją grą nieco mnie przypomina. Też próbowałem zaskoczyć bramkarza z każdej pozycji. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana - chwali piłkarza Tadeusz Pawłowski. - To niezwykle inteligentny piłkarz, potrafi długo utrzymywać się przy piłce w polu karnym, a gdy obrońca nieco wychyli nogę w drugą stronę, już próbuje strzelać - mówi Antoni Łukasiewicz.

Gazeta Wrocławska - Śląsk jedzie do Górali, a może i w górę

29. kolejkę ekstraklasy zaczniemy w piątek o godzinie 18 w Bielsku-Białej, gdzie Podbeskidzie podejmować będzie ekipę Śląska Wrocław. Oba zespoły notują miejsca w dolnej części tabeli. WKS jest trzynasty, a Górale od dawna tkwią jeden stopień nad ostatnią lokatą. Zatem będzie to mecz o przysłowiowe sześć punktów, tym bardziej że w dolnej części zestawienia jest bardzo ciasno, jeśli chodzi o dorobek punktowy. (…) A co, jeśli chodzi o tych, którzy mają zabiegać o to, by goli nie tracić? W konfrontacji z Góralami z powodu nadmiaru żółtych kartek nie wystąpi Rafał Grodzicki. - Niestety, w ostatnim czasie w każdym meczu pauzował ktoś inny: Dudu, Ostrowski czy teraz Grodzicki. Zagrożony jest także Kokoszka. Mamy jednak w kadrze innych zawodników, myślę tutaj o Juanie Calahorro i Odedzie Gavishu. Uważam, że są w stanie zastąpić Rafała. W pierwszym składzie planuję wystawić Juana, a Gavish usiądzie na ławce - uspokaja trener.

Fakt - Kaźmierczak gra o swój kontrakt

Pomocnikowi z końcem czerwca wygasa umowa, a działacze wciąż wstrzymują się z jej przedłużeniem. Strzelał najważniejsze gole, a żaden piłkarz w lidze nie był w stanie wygrać z nim pojedynku główkowego. Choć podczas swojego najlepszego okresu Przemysław Kaźmierczak był liderem Śląska, nie jest powiedziane, że władze klubu zaproponują mu przedłużenie kontraktu. Pomocnik Śląska przeszedł rehabilitację po operacji kolana i wrócił do zajęć z resztą zespołu. (…) By przekonać do siebie trenera i zarząd, Kaźmierczak musi jak najszybciej wrócić na boisko, a zarazem do formy z rundy jesiennej, w której strzelił 2 gole w 19 meczach ligowych.

Gazeta Wyborcza - Spadek? Nie wierzymy

Sport bywa nieprzewidywalny, ale naprawdę nie rozumiem, dlaczego drużyna, która w ostatnich latach sięgała po wielkie sukcesy, teraz broni się przed spadkiem - mówi Rafał Holanowski, jeden ze współwłaścicieli Śląska. W zgodnej opinii obserwatorów i komentatorów piłkarski Śląsk jest największym rozczarowaniem tego sezonu. Drużyna, która każdy z trzech ostatnich sezonów kończyła w czołowej trójce ekstraklasy, teraz jest blisko ligowego dna i musi się bronić przed degradacją do I ligi. (…) - Trzeba znaleźć tego przyczynę i oby nie stało się to za późno. Widać, że zespół prowadzony przez trenera Pawłowskiego gra lepiej niż wcześniej, ale czasami ma pecha. Ostatnio drużyna przegrała, ale wcześniej najczęściej remisowała, może teraz wreszcie zacznie wygrywać - pociesza się Holanowski. Zdecydowanie bardziej optymistyczny jest inny współudziałowiec Śląska - Marek Nowara. - Piłkarze od niedawna pracują z nowym trenerem i już widać efekty. W ostatnich kolejkach przeciwnikami Śląska były drużyny z pierwszej ósemki i pomimo remisów z Górnikiem czy Legią widać było, że piłkarze Śląska są lepsi - twierdzi Nowara. (…) - Widzów na trybuny przyciągają przede wszystkim zwycięstwa ich drużyny oraz jej dobra gra. We Wrocławiu tak było na początku sezonu, choćby podczas meczów pucharowych Śląska z FC Brugge czy Sevillą. Wówczas stadion wypełniał się prawie w całości. Teraz wizja gry w grupie spadkowej, niestety, nie wróży dobrze frekwencji na meczach Śląska - zauważa Pietryszyn.

Patryk Załęczny
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław