Wydarzenia

W obozie rywala: Riga FC

2024-07-24 07:37:00
Już dziś Śląsk Wrocław rozpoczyna grę w eliminacjach Ligi Konferencji 2024/2025. Na początek wrocławian czeka niełatwy wyjazd na teren zespołu Riga FC, czyli wicemistrza Łotwy. O stylu gry rywali WKS-u, gwiazdach zespołu, a także ostatnich spotkaniach opowiada nam Rafał Kobza z serwisu Bałtycki Futbol.

Ostatnie dwa ligowe mecze to dziewięć zdobytych bramek i pokaz siły zespołu Riga FC. Krótko mówiąc, czy Śląsk ma się czego obawiać w stolicy Łotwy?

Nie traktowałbym tego jako wyznacznik ponieważ były to mecze z drużynami o dużo niższym poziomie niż Śląsk Wrocław. Najlepszym zobrazowaniem tego niech będzie fakt, że rok temu pewien 20-letni piłkarz z Jelgavy nie przeszedł testów w III-ligowej Lechii Zielona Góra. FK Lipawa z kolei zmaga się z poważnym kryzysem na wielu polach, to także niezbyt miarodajny przeciwnik. Tak, są pewne aspekty na które warto uczulić Śląsk Wrocław w kontekście meczu w Rydze, ale niekoniecznie przez pryzmat wspomnianych spotkań.

W lidze łotewskiej gra się systemem wiosna-jesień. Zespół jest zatem w rytmie meczowym, a Śląsk dopiero rozpoczął rozgrywki. Jak duży może to być plus dla łotewskiego zespołu?

Na przestrzeni lat kluby z lig bałtyckich nie przekuwały tego aspektu w atut na arenie międzynarodowej. Wręcz przeciwnie, niektóre z nich grały minimalnym nakładem sił lub miały niekiedy problemy kondycyjne. Nie spodziewam się aby Riga stała znacznie wyżej pod względem przygotowania fizycznego od Śląska Wrocław.



Drużyna walczy też o mistrzostwo kraju. Twoim zdaniem tytuł jest w tym sezonie realny?

Ze względu na fakt, że Riga dysponuje najwyższym budżetem w kraju (ok. 15 milionów euro w zeszłym roku) to faworytem jest w każdym sezonie. Pewnym paradoksem nazwałbym sytuację, że za finansami nie idą w parze wyniki sportowe bo Riga ostatni tytuł mistrzowski wywalczyła w 2020 roku. To oczywiście ogromne rozczarowanie bo nie stanowi to odzwierciedlenia bardzo dużych ambicji klubu. Jak dotąd nie udało się także osiągnąć drugiego głównego celu - awansu do fazy grupowej europejskich pucharów. Determinacja ku temu jest wielka. Obecnie Riga FC zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli ze stratą 4 punktów do RFS-u, który w dodatku ma do rozegrania zaległy mecz. Sytuacja nie jest jeszcze beznadziejna, natomiast margines błędu bardzo mały. Nie ma już w zasadzie miejsca na wpadki.

Na których piłkarzy zawodnicy i sztab Śląska powinni zwrócić największą uwagę przed tym meczem?

Na pewno na formację ofensywną w której znajdziemy kilka ciekawych nazwisk. Do klubu w czerwcu wrócił z wypożyczenia do Pafos FC reprezentant Kostaryki, napastnik Anthony Contreras. Marko Regža to ubiegłoroczny król strzelców ligi łotewskiej, interesowały się nim kluby z Belgii ale do transferu nie doszło. 22-letni Eduards Daškevičs, skrzydłowy, to jeden z najzdolniejszych  młodych piłkarzy z Łotwy, próbuje napędzać akcje choć moim zdaniem brakuje mu czasami precyzji w kluczowych momentach. Ciekawym piłkarzem jest także Peruwiańczyk Luis Iberico, kupiony rok temu za 900 tysięcy euro, ale jak na razie nie strzelił zbyt dużo bramek. W drugiej linii bardzo ważną postacią jest defensywny pomocnik Hrvoje Babec, bohater głośnego transferu sprzed 2 lat. Riga kupiła go z Goricy za 1,60 miliona euro, a Chorwat stał się istotnym punktem zespołu. Na koniec dodam jeszcze bardzo wysokiego bramkarza Rihardsa Matrevicsa. Jego 202 centrymetry wzrostu są niewątpliwie atutem podczas efektownych interwencji przy precyzyjnych strzałach w rogi bramki.

Jakim stylem gra Riga FC w łotewskich rozgrywkach. To drużyna, która lubi mieć piłkę przy nodze?

W znacznej większości spotkań ligowych Riga jest faworytem i faktycznie może sobie pozwolić na swobodniejsze rozgrywanie piłki (zwłaszcza skrzydłami), operowanie nią, dyktowanie swoich warunków. W sytuacji kiedy w meczu siły są bardziej wyrównane, Riga nie narzuca większego tempa, bardziej bierze rywala na przeczekanie i cierpliwie czeka na jego błąd. Europejskie puchary to w zasadzie jedyna okazja aby w meczu o stawkę zmierzyć się z drużynami, które prezentują od niej wyższy poziom i mogą jakkolwiek zmusić do gry defensywnej.



Jakiego przebiegu spotkania i rezultatu się spodziewasz?

Spodziewam się zaciętego i wyrównanego dwumeczu. Dla Śląska kluczowe będzie wywiezienie ze stadionu Skonto przynajmniej remisu. To obiekt, którego trybuny zlokalizowane są w zasadzie przy samej linii bocznej, można być bardzo blisko wszystkiego co dzieje się na murawie, żyć wydarzeniami boiskowymi. Bardzo dużym atutem Śląska będzie liczne wsparcie kibiców, dla Łotyszy przyjazd polskich fanów to zawsze wielka atrakcja, która przynosi na Łotwę atmosferę piłkarskiego święta. Typuję 1-1 w Rydze a potem 2-0 dla Śląska we Wrocławiu. Mam nadzieję, że jeśli Riga awansuje wreszcie do fazy grupowej choćby Ligi Konferencji to nie odbędzie się to kosztem polskiego klubu.

Autor: Bartosz Rabenda, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław