W piątkowej prasie o Śląsku Wrocław
2014-01-24 10:16:57
Piątkowa prasa rozpisuje się m.in. o ofercie Legii Warszawa za Marco Paixao oraz dzisiejszym wyjeździe piłkarzy Stanislava Levego na kolejne zgrupowanie do Turcji.
Dziś nad ranem piłkarze Śląska Wrocław wyruszyli na 10-dniowe zgrupowanie do Turcji, o czym wspomina dzisiejszy Sport. „Do Antalyi trener Stanislav Levy zabiera 24 zawodników, w tym obrońcę Toma Hateley’a i pomocnika Pawła Zielińskiego. (…) Poza tym do dyspozycji czeskiego szkoleniowca będzie już Adam Kokoszka, którego z powodu zgrupowania reprezentacji polski w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zabrakło na pierwszym tureckim obozie”.
Dzisiejsza Gazeta Wrocławska zamieściła natomiast wywiad z Mateuszem Cetnarskim, który m.in. opowiada o swojej pozycji w klubie. „- Tuż przed wyjazdem na zgrupowanie do Austrii naderwałem przywodziciele i musiałem zostać w kraju. Koledzy trenowali na obozie 10 dni, a ja rehabilitowałem się w Krakowie, u Filipa Pięty. Kiedy oni wrócili do kraju, wznowiłem treningi, ale musiałem nadrobić ten stracony czas. (…) - Pomyślałem, że może dobrze byłoby po tej kontuzji być przez pewien czas bliżej składu w innej drużynie. To była jednak tylko kwestia kilku dni. Grałem też wtedy, gdy Sebastian złapał kartki czy miał kontuzję. Nawet nieźle to wyglądało. (…) - Gdy jestem w meczowej osiemnastce, to wiem, że muszę być tak samo przygotowany, jak piłkarze z wyjściowego składu. Takie mecze pokazują, że ktoś ma umiejętności, które może sprzedać na boisku - mówi Mateusz Cetnarski”.
Legia nadal nie odpuszcza w walce o jednego z najskuteczniejszych napastników T-Mobile Ekstraklasy, snajpera Śląska Wrocław Marco Paixao. „- Jeśli chodzi o odejście tego piłkarza, jestem na nie. Mamy wzmacniać drużynę, a nie osłabiać ją sprzedażą kluczowego zawodnika trzy tygodnie przed ligą - mówi sekretarz miasta i szef rady nadzorczej Śląska Włodzimierz Patalas. Super Express napisał wczoraj, że Legia po raz kolejny zaproponowała Śląskowi odkupienie Portugalczyka. Tym razem za 400 tys. euro. W razie sukcesów drużyny z Warszawy w europejskich pucharach, Śląsk mógłby liczyć na bonusy w wysokości 200 tys. Ta oferta nie zostanie przyjęta. (…) We Wrocławiu niebawem ma odbyć się walne zgromadzenie akcjonariuszy. Prawdopodobnie zostaną na nim podjęte decyzje o podniesieniu kapitału akcyjnego. - Nie mamy jeszcze nawet terminu, jednak wiemy, że trzeba to zrobić już niedługo. Wraz z wejściem do klubu nowych wspólników trzeba też będzie zmienić statut spółki - podkreśla Patalas” - o ofercie transferowej za Marco Paixao pisze dzisiejszy Przegląd Sportowy.
Gazeta Wyborcza dodaje: „Agent zawodnika twierdzi, że oferta Legii opiewała na ponad 500 tys. euro oraz zawierała propozycję oddania dodatkowego jednego gracza stołecznego klubu. - W czwartek Legia złożyła nową ofertę. Klub zaproponował Śląskowi więcej niż 500 tys. euro oraz jednego zawodnika - twierdzi menedżer gracza Ricardo Alonso. (…) Czwartkowa oferta byłaby już czwartą, którą szefowie mistrza Polski złożyli wrocławianom w sprawie ich najlepszego strzelca. Warszawianie zaczęli od 50 tys. euro, potem mieli przejść na 200 tys., ostatnio na 400 tys., a w czwartek na ponad pół miliona. (…) Kontrakt Marco ze Śląskiem obowiązuje do czerwca 2015 roku. Branżowy portal transfermarkt.de wycenia go na 800 tys. euro. Niedawno umowę z klubem podpisał również jego brat bliźniak Flavio”.
Dzisiejszy Fakt rozpisuje się natomiast o dwóch zawodnikach WKS-u Robercie Menzelu oraz Jakubie Więziku, którym będzie niezmiernie ciężko przebić się do pierwszego składu. „Robert Menzel uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych młodych piłkarzy Śląska. Debiutu doczekał się jeszcze w mistrzowskim sezonie 2011/2012, ale później było coraz gorzej. Zawodnika gnębiły kontuzje i jako defensywny pomocnik nie miał najmniejszych szans w rywalizacji z Przemysławem Kaźmierczakiem i Daliborem Stavanoviciem. Od stycznia Menzel znów trenuje z zespołem rezerw. W poniedziałek Wrocław opuścił natomiast Jakub Więzik. Napastnik, który jesienią zagrał w jedenastu meczach Śląska, przebywa na testach w drugoligowej Legionovii”.
Dzisiejsza Gazeta Wrocławska zamieściła natomiast wywiad z Mateuszem Cetnarskim, który m.in. opowiada o swojej pozycji w klubie. „- Tuż przed wyjazdem na zgrupowanie do Austrii naderwałem przywodziciele i musiałem zostać w kraju. Koledzy trenowali na obozie 10 dni, a ja rehabilitowałem się w Krakowie, u Filipa Pięty. Kiedy oni wrócili do kraju, wznowiłem treningi, ale musiałem nadrobić ten stracony czas. (…) - Pomyślałem, że może dobrze byłoby po tej kontuzji być przez pewien czas bliżej składu w innej drużynie. To była jednak tylko kwestia kilku dni. Grałem też wtedy, gdy Sebastian złapał kartki czy miał kontuzję. Nawet nieźle to wyglądało. (…) - Gdy jestem w meczowej osiemnastce, to wiem, że muszę być tak samo przygotowany, jak piłkarze z wyjściowego składu. Takie mecze pokazują, że ktoś ma umiejętności, które może sprzedać na boisku - mówi Mateusz Cetnarski”.
Legia nadal nie odpuszcza w walce o jednego z najskuteczniejszych napastników T-Mobile Ekstraklasy, snajpera Śląska Wrocław Marco Paixao. „- Jeśli chodzi o odejście tego piłkarza, jestem na nie. Mamy wzmacniać drużynę, a nie osłabiać ją sprzedażą kluczowego zawodnika trzy tygodnie przed ligą - mówi sekretarz miasta i szef rady nadzorczej Śląska Włodzimierz Patalas. Super Express napisał wczoraj, że Legia po raz kolejny zaproponowała Śląskowi odkupienie Portugalczyka. Tym razem za 400 tys. euro. W razie sukcesów drużyny z Warszawy w europejskich pucharach, Śląsk mógłby liczyć na bonusy w wysokości 200 tys. Ta oferta nie zostanie przyjęta. (…) We Wrocławiu niebawem ma odbyć się walne zgromadzenie akcjonariuszy. Prawdopodobnie zostaną na nim podjęte decyzje o podniesieniu kapitału akcyjnego. - Nie mamy jeszcze nawet terminu, jednak wiemy, że trzeba to zrobić już niedługo. Wraz z wejściem do klubu nowych wspólników trzeba też będzie zmienić statut spółki - podkreśla Patalas” - o ofercie transferowej za Marco Paixao pisze dzisiejszy Przegląd Sportowy.
Gazeta Wyborcza dodaje: „Agent zawodnika twierdzi, że oferta Legii opiewała na ponad 500 tys. euro oraz zawierała propozycję oddania dodatkowego jednego gracza stołecznego klubu. - W czwartek Legia złożyła nową ofertę. Klub zaproponował Śląskowi więcej niż 500 tys. euro oraz jednego zawodnika - twierdzi menedżer gracza Ricardo Alonso. (…) Czwartkowa oferta byłaby już czwartą, którą szefowie mistrza Polski złożyli wrocławianom w sprawie ich najlepszego strzelca. Warszawianie zaczęli od 50 tys. euro, potem mieli przejść na 200 tys., ostatnio na 400 tys., a w czwartek na ponad pół miliona. (…) Kontrakt Marco ze Śląskiem obowiązuje do czerwca 2015 roku. Branżowy portal transfermarkt.de wycenia go na 800 tys. euro. Niedawno umowę z klubem podpisał również jego brat bliźniak Flavio”.
Dzisiejszy Fakt rozpisuje się natomiast o dwóch zawodnikach WKS-u Robercie Menzelu oraz Jakubie Więziku, którym będzie niezmiernie ciężko przebić się do pierwszego składu. „Robert Menzel uchodził za jednego z najbardziej utalentowanych młodych piłkarzy Śląska. Debiutu doczekał się jeszcze w mistrzowskim sezonie 2011/2012, ale później było coraz gorzej. Zawodnika gnębiły kontuzje i jako defensywny pomocnik nie miał najmniejszych szans w rywalizacji z Przemysławem Kaźmierczakiem i Daliborem Stavanoviciem. Od stycznia Menzel znów trenuje z zespołem rezerw. W poniedziałek Wrocław opuścił natomiast Jakub Więzik. Napastnik, który jesienią zagrał w jedenastu meczach Śląska, przebywa na testach w drugoligowej Legionovii”.