Wydarzenia

W poniedziałkowej prasie o Śląsku Wrocław

2014-01-20 10:08:47
Poniedziałkowe gazety przynoszą przede wszystkim dawkę informacji na temat wczorajszego bezbramkowego remisu Śląska Wrocław z FC Sankt Pauli.
Śląsk na zakończenie zgrupowania w Turcji bezbramkowo zremisował z niemieckim drugoligowcem FC Sankt Pauli. „Piraci, bo taki przydomek ma wczorajszy rywal Śląska, okazali się bardziej wymagającym rywalem niż ukraińska Howerła Użhorod. Mecz od początku mógł się podobać. Niewielką przewagę miał Śląsk, ale nie potrafił jej wykorzystać. Stanislav Levy znów na dwie połowy desygnował dwie zupełnie inne jedenastki. (…) - Zagraliśmy mądrze i zrealizowaliśmy wszystkie przedmeczowe założenia. Udało nam się zremisować z niezłą drużyną - ocenił mecz Rafał Grodzicki. Dziś WKS wraca do Wrocławia” - o wczorajszym sparingu Śląska pisze Gazeta Wrocławska.

Dzisiejszy Sport dodaje: „- Możemy być zadowoleni. Rywal to przecież nie byle jaki zespół. Nie brakuje w nim zawodników z przeszłością w 1. Bundeslidze - zauważył po końcowym gwizdku Tomasz Hołota. Skończyło się remisem, a mogło... zwycięstwem każdej ze stron, bo i jednym, i drugim okazji nie brakowało”.

Słowo Sportowe rozpisuje się o testowanych przez Śląsk zawodnikach. „- Bardzo się cieszę, że udało mi się przekonać trenera Stanislava Levego do swoich umiejętności. Przychodzę do Śląska nie tylko po to, by odbudować swoją formę, ale przede wszystkim pomóc drużynie w osiągnięciu dobrego wyniku sportowego - mówi Wojciech Pawłowski. (…) Pawłowski po odsunięciu do zespołu rezerw Rafała Gikiewicza, stanie się groźnym konkurentem dla Mariana Kelemena. (…) O angaż w Śląsku stara się także obrońca wrocławskiej Ślęzy Paweł Zieliński, brat grającego właśnie w Udinese reprezentanta Polski Piotra Zielińskiego. - Z Wojtkiem Pawłowskim w Belek zamieszkaliśmy w jednym pokoju. Znamy się od dawna dzięki mojemu bratu Piotrkowi, który grał z Wojtkiem w Udinese. Gdy odwiedzałem brata we Włoszech, to zawsze spotykałem się też z Wojtkiem - cieszy się Zieliński. (…) Testowany Japończyk pokazał się z bardzo dobrej strony już w sparingu ze Ślęzą. Zaskoczył także swoimi umiejętnościami piłkarzy od dawna grających w Śląsku. - Na pierwszy rzut oka wydawało się, że będzie go łatwo przepchnąć. Pomyliliśmy się. Bardzo umiejętnie zastawia piłkę, jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie. Imponuje spokojem - chwali Minoriego Sato zawodnik Śląska Krzysztof Ostrowski”.

Dzisiejszy Fakt skupia się natomiast na Mariuszu Pawelcu, który w dalszym ciągu przechodzi rehabilitację i nie wiadomo kiedy powróci do pełni sprawności. „Mariusz Pawelec w rundzie jesiennej był najlepszym obrońcą Śląska. (…) Mario nie wyjechał z drużyną na zgrupowanie do Belek i pod dużym znakiem zapytania stoi także jego udział w drugim obozie, na który zawodnicy Stanislava Levego wylecą za tydzień. Obrońca Śląska dochodzi do siebie po operacji mięśni brzucha. Poddał się zabiegowi plastyki spojenia łonowego. - Ból nawarstwiał się od dłuższego czasu. Pół roku tak grałem. Problemy pojawiły się podczas meczów o europejskie puchary, a później było coraz gorzej i decydowałem się na coraz mocniejsze środki przeciwbólowe. To, jaką tabletkę wybierałem, zależało od intensywności treningu. W końcu musiałem zdecydować się na operację, bo nie wyobrażałem sobie tak dalej żyć - zdradza Pawelec”.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław