W poniedziałkowej prasie o Śląsku Wrocław
2014-05-05 10:46:51
Zobaczcie, co poniedziałkowe gazety piszą o Śląsku Wrocław.
Gazeta Wrocławska - Brat do brata, a potem już strata
Śląsk bezbramkowo zremisował w Gliwicach z Piastem, mimo że przez ponad 20 minut grał w przewadze jednego zawodnika. Mógł uciec Zagłębiu, a tak musi wciąż drżeć o ligowy byt. Patrząc na ten mecz, doprawdy nie wiedzieliśmy, jaki pomysł miał WKS na Piasta. Jaka była koncepcja, styl tej drużyny. Wrocławianie bardzo często na otwartych treningach w obecności dziennikarzy ćwiczą na przykład krótkotrwały, ale bardzo agresywny pressing. W sobotę nie pokazali tego ani razu. (…) Goście odpowiedzieli dopiero w końcówce. Najpierw do wrzutki Pawła Zielińskiego ze skrzydła minimalnie spóźnił się Marco Paixao. Chwilę potem uderzenie głową Adama Kokoszki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sebastiana Mili obronił Dariusz Trela. Wcześniej powinien być chyba karny dla gości, bo pociągany za koszulkę był Marco Paixao. Gwizdek jednak milczał. (…) To był szósty ligowy mecz z rzędu Śląska z Piastem, którego wrocławianie nie potrafili wygrać. Ostatni raz na wyjeździe zwyciężyli 2 marca w debiucie trenera Pawłowskiego w spotkaniu z Cracovią. W sobotę na dwa mecze stracili też Adama Kokoszkę, który aż tyle pauzować będzie, bo dostał 12. żółtą kartkę w sezonie.
Słowo Sportowe - Śląsk w grupie nie przegrywa
Piłkarze Śląska znów nie potrafili sobie poradzić w Gliwicach z Piastem, chociaż przez ponad 20 minut grali z przewagą jednego zawodnika. Z drugiej strony nawet bezbramkowy remis cieszy, bo wrocławianie rywalizując w grupie słabszych, jak dotąd nie przegrali meczu. - Jestem zadowolony, ale nie szczęśliwy. Przewidywaliśmy, że będzie dzisiaj sporo walki, bo był to dla Piasta bardzo ważny mecz. Wywozimy punkt z ciężkiego terenu i zachowaliśmy przewagę punktową nad Piastem, a powiększyliśmy nad Zagłębiem, ale oni jeszcze w tej kolejce nie grali. Stworzyliśmy sobie dużo sytuacji bramkowych, ale niestety znów potwierdziło się to, że na zdobycie jednego gola potrzebujemy kilku okazji. Moim zdaniem sędzia w momencie faulu i czerwonej kartki dla Piasta mógł puścić grę, bo Pich był w dobrej sytuacji - podsumował spotkanie trener Śląska Tadeusz Pawłowski. Marcin Borski nie podyktował także wcześniej ewidentnego rzutu karnego po faulu na Flavio Paixao. (…) Wrocławianie mieli kilka szans na przechylenie wyniku na swoją korzyść, lecz uderzali niecelnie. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że swoje okazje mieli także gospodarze, ale Adrian Klepczyński, Łukasz Hanzel czy Kamil Wilczek nie trafili w bramkę. Mariana Kelemena pokonał natomiast Ruben Jurado, jednak arbiter był czujny i zauważył, że Hiszpan był na pozycji spalonej.
Sport - Półrocze niemocy?
Z przebiegu spotkania remis powinien gospodarzy - kończących w dziesięciu - cieszyć. Satysfakcję z zachowania czystego konta mąci jednak rzut oka na tabelę… (…) Zdecydowanie lepiej w mecz weszli bowiem gospodarze. I mogli prowadzić już w 5 minucie, ale Marian Kelemen szczęśliwie sparował główkę Heberta. Kwadrans później przy efektownym strzale piętą Rubena Jurado nie miał już co prawda nic do powiedzenia, lecz Hiszpan nie zdążył jeszcze na dobre zacząć celebrować gola, kiedy Dawid Golis, jeden z sędziów liniowych, zasygnalizował pozycję spaloną. (…) Śląsk do przerwy poważnie bramce Dariusza Treli zagroził tylko raz, gdy groźnie głową uderzył Adam Kokoszka. Jak na zespół, który jeszcze kilka tygodni temu miał ambicje, by zamieszać w grupie mistrzowskiej, wynik bardzo mizerny. (…) Debiutanckie trafienie w ekstraklasie Flavio Paixao zabrał Trelowy. Zresztą, nie dał się pokonać już do końca spotkania, choć w końcówce Śląsk przycisnął. Z przebiegu meczu remis ludzi Brosza powinien więc cieszyć, ale z punktu widzenia tabeli - wcale. Zwłaszcza że teraz przed gliwiczanami dwa wyjazdy - do Krakowa i Kielc. Ich położenie jest coraz trudniejsze…
Fakt - Paixao zapomniał jak się strzela gole
Śląsk powinien wysoko wygrać w sobotę z Piastem Gliwice, ale piłkarze Tadeusza Pawłowskiego znów razili nieskutecznością i tylko bezbramkowo zremisowali. - Na strzelenie jednego gola potrzebujemy, nie wiem nawet, ile sytuacji - mówi rozczarowany trener Śląska. Cały poprzedni tydzień drużyna Tediego pracowała nad wykańczaniem sytuacji. Trener nie miał litości dla bramkarzy i kazał napastnikom nawet z najłatwiejszych pozycji pewnie i silnie strzelać do bramki. Takie zajęcia miały przynieść efekt w Gliwicach, ale nic z tego nie wyszło. Śląsk oddał w sobotę 14 strzałów, ale żadnego z nich nie zamienił na gola. (…) Drużyna doszukuje się jednak pozytywów w meczu z Piastem. Śląsk w trzecim kolejnym spotkaniu nie stracił bramki. - To jedyna dobra wiadomość po tym meczu. Choć zdobyliśmy tylko jeden punkt, nasza postawa w defensywie napawa nas optymizmem - dodaje Rafał Grodzicki.
Fakt - Odwiedzili uczniów
Przed wyjazdem do Gliwic Tadeusz Pawłowski, Przemysław Kaźmierczak i Sylwester Patejuk odwiedzili gimnazjum w Brzegu Dolnym. - Wykorzystujemy przerwy między treningami i raz w tygodniu jeździmy do wybranej szkoły, czy to we Wrocławiu, czy na Dolnym Śląsku - mówi Pawłowski.
Fakt - Nie zagra dwa razy
W dwóch spotkaniach z Widzewem (12 maja, godz. 18) i Podbeskidziem (17 maja, godz. 15:30) Śląsk zagra bez Adama Kokoszki. W sobotę „Kokos” został ukarany 12. żółtą kartką w sezonie i musi teraz odpokutować. - Próbowałem uniknąć wślizgu wyprostowaną nogą, żeby nie dać sędziemu pretekstu do ukarania mnie - mówi Kokoszka.
Fakt - Remis rezerw
Drugi zespół Śląska bezbramkowo zremisował w meczu z Bystrzycą Kąty Wrocławskie. W spotkaniu, które zostało rozegrane przy ulicy Oporowskiej, wystąpili m.in.: Oded Gavish, Juan Calahorro, Tadeusz Socha czy Kamil Dankowski.
Fakt - Działacze chcą zatrzymać Kaza
Jeśli chce zostać we Wrocławiu, Kaźmierczak musi się zgodzić na pensję poniżej 10 tys. euro. Działacze Śląska chcą zatrzymać w klubie Przemysława Kaźmierczaka. Doświadczony pomocnik rozpoczął już negocjacje w kwestii przedłużenia kontraktu. - We wtorek odbyła się pierwsza rozmowa - zdradza Faktowi „Kaz”. Kaźmierczak w ostatnich czterech latach był jednym z najważniejszych zawodników w zespole. Jego doświadczenie oraz skuteczna gra w ofensywie trzykrotnie zapewniły Śląskowi miejsce na podium. (…) - Negocjacje na temat przedłużenia kontraktu nie są łatwymi i szybkimi procedurami. Na dogadanie się co do kwestii finansowych i długości trwania umowy potrzeba trochę czasu. Jeżeli obydwie strony będą chciały, to się dogadają - dodaje w rozmowie z Faktem piłkarz Śląska. (…) Aby zostać w Śląsku, piłkarz musi liczyć się ze sporą obniżką płac. Jak dowiedział się Fakt, klubowi działacze nie będą chcieli podpisywać kontraktów przekraczających 10 tysięcy euro miesięcznie.
Gazeta Wyborcza - Szkoda straconych punktów
Piłkarski Śląsk bezbramkowo zremisował wyjazdowy mecz z Piastem Gliwice, mimo że ponad 20 minut grał z przewagą jednego zawodnika. Walka o utrzymanie będzie pasjonująca. - Jestem zadowolony, ale nie szczęśliwy. Walczymy dalej. Przewidywaliśmy, że będzie dzisiaj sporo walki, bo był to dla Piasta bardzo ważny mecz - tłumaczył po meczu Tadeusz Pawłowski, trener Śląska. Słowa trenera Pawłowskiego dobrze oddają sytuację w grupie spadkowej. Nikt nie chce spadać i każdy zespół do ostatniego swojego meczu będzie walczył o uniknięcie degradacji. Ostatnia runda spotkań jeszcze bardziej skomplikowała układ w grupie spadkowej - wygrał ostatni Widzew, który złapał kontakt punktowy z innymi zespołami, kolejne zwycięstwo zaliczyło też Podbeskidzie i znacznie awansowało w tabeli. Dlatego remis Śląska w Gliwicach pozostawia poczucie niedosytu, tym bardziej że wrocławianie od 68 minuty grali z przewagą jednego zawodnika. (…) Warto zaznaczyć, ze wrocławianie zostali skrzywdzeni przez sędziego, który powinien podyktować dla Śląska rzut karny za faul na Flavio Paixao. - Jestem rozczarowany wynikiem - przyznał tuż po meczu Marco Paixao. - W kolejnym meczu byliśmy lepszą drużyną. Piastowi zależało tylko na jednym - nie chciał przegrać. Dawno nie widziałem, by piłkarze wychodzili na boisko z nastawieniem, żeby dotrwać do końcowego gwiazdka bez straty gola. Trudno się gra przeciwko takim rywalom, ale musimy być bardziej skoncentrowani w kolejnych meczach i wykorzystywać sytuacje, które udaje nam się wypracować - analizował Portugalczyk.
Patryk Załęczny
Śląsk bezbramkowo zremisował w Gliwicach z Piastem, mimo że przez ponad 20 minut grał w przewadze jednego zawodnika. Mógł uciec Zagłębiu, a tak musi wciąż drżeć o ligowy byt. Patrząc na ten mecz, doprawdy nie wiedzieliśmy, jaki pomysł miał WKS na Piasta. Jaka była koncepcja, styl tej drużyny. Wrocławianie bardzo często na otwartych treningach w obecności dziennikarzy ćwiczą na przykład krótkotrwały, ale bardzo agresywny pressing. W sobotę nie pokazali tego ani razu. (…) Goście odpowiedzieli dopiero w końcówce. Najpierw do wrzutki Pawła Zielińskiego ze skrzydła minimalnie spóźnił się Marco Paixao. Chwilę potem uderzenie głową Adama Kokoszki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sebastiana Mili obronił Dariusz Trela. Wcześniej powinien być chyba karny dla gości, bo pociągany za koszulkę był Marco Paixao. Gwizdek jednak milczał. (…) To był szósty ligowy mecz z rzędu Śląska z Piastem, którego wrocławianie nie potrafili wygrać. Ostatni raz na wyjeździe zwyciężyli 2 marca w debiucie trenera Pawłowskiego w spotkaniu z Cracovią. W sobotę na dwa mecze stracili też Adama Kokoszkę, który aż tyle pauzować będzie, bo dostał 12. żółtą kartkę w sezonie.
Słowo Sportowe - Śląsk w grupie nie przegrywa
Piłkarze Śląska znów nie potrafili sobie poradzić w Gliwicach z Piastem, chociaż przez ponad 20 minut grali z przewagą jednego zawodnika. Z drugiej strony nawet bezbramkowy remis cieszy, bo wrocławianie rywalizując w grupie słabszych, jak dotąd nie przegrali meczu. - Jestem zadowolony, ale nie szczęśliwy. Przewidywaliśmy, że będzie dzisiaj sporo walki, bo był to dla Piasta bardzo ważny mecz. Wywozimy punkt z ciężkiego terenu i zachowaliśmy przewagę punktową nad Piastem, a powiększyliśmy nad Zagłębiem, ale oni jeszcze w tej kolejce nie grali. Stworzyliśmy sobie dużo sytuacji bramkowych, ale niestety znów potwierdziło się to, że na zdobycie jednego gola potrzebujemy kilku okazji. Moim zdaniem sędzia w momencie faulu i czerwonej kartki dla Piasta mógł puścić grę, bo Pich był w dobrej sytuacji - podsumował spotkanie trener Śląska Tadeusz Pawłowski. Marcin Borski nie podyktował także wcześniej ewidentnego rzutu karnego po faulu na Flavio Paixao. (…) Wrocławianie mieli kilka szans na przechylenie wyniku na swoją korzyść, lecz uderzali niecelnie. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że swoje okazje mieli także gospodarze, ale Adrian Klepczyński, Łukasz Hanzel czy Kamil Wilczek nie trafili w bramkę. Mariana Kelemena pokonał natomiast Ruben Jurado, jednak arbiter był czujny i zauważył, że Hiszpan był na pozycji spalonej.
Sport - Półrocze niemocy?
Z przebiegu spotkania remis powinien gospodarzy - kończących w dziesięciu - cieszyć. Satysfakcję z zachowania czystego konta mąci jednak rzut oka na tabelę… (…) Zdecydowanie lepiej w mecz weszli bowiem gospodarze. I mogli prowadzić już w 5 minucie, ale Marian Kelemen szczęśliwie sparował główkę Heberta. Kwadrans później przy efektownym strzale piętą Rubena Jurado nie miał już co prawda nic do powiedzenia, lecz Hiszpan nie zdążył jeszcze na dobre zacząć celebrować gola, kiedy Dawid Golis, jeden z sędziów liniowych, zasygnalizował pozycję spaloną. (…) Śląsk do przerwy poważnie bramce Dariusza Treli zagroził tylko raz, gdy groźnie głową uderzył Adam Kokoszka. Jak na zespół, który jeszcze kilka tygodni temu miał ambicje, by zamieszać w grupie mistrzowskiej, wynik bardzo mizerny. (…) Debiutanckie trafienie w ekstraklasie Flavio Paixao zabrał Trelowy. Zresztą, nie dał się pokonać już do końca spotkania, choć w końcówce Śląsk przycisnął. Z przebiegu meczu remis ludzi Brosza powinien więc cieszyć, ale z punktu widzenia tabeli - wcale. Zwłaszcza że teraz przed gliwiczanami dwa wyjazdy - do Krakowa i Kielc. Ich położenie jest coraz trudniejsze…
Fakt - Paixao zapomniał jak się strzela gole
Śląsk powinien wysoko wygrać w sobotę z Piastem Gliwice, ale piłkarze Tadeusza Pawłowskiego znów razili nieskutecznością i tylko bezbramkowo zremisowali. - Na strzelenie jednego gola potrzebujemy, nie wiem nawet, ile sytuacji - mówi rozczarowany trener Śląska. Cały poprzedni tydzień drużyna Tediego pracowała nad wykańczaniem sytuacji. Trener nie miał litości dla bramkarzy i kazał napastnikom nawet z najłatwiejszych pozycji pewnie i silnie strzelać do bramki. Takie zajęcia miały przynieść efekt w Gliwicach, ale nic z tego nie wyszło. Śląsk oddał w sobotę 14 strzałów, ale żadnego z nich nie zamienił na gola. (…) Drużyna doszukuje się jednak pozytywów w meczu z Piastem. Śląsk w trzecim kolejnym spotkaniu nie stracił bramki. - To jedyna dobra wiadomość po tym meczu. Choć zdobyliśmy tylko jeden punkt, nasza postawa w defensywie napawa nas optymizmem - dodaje Rafał Grodzicki.
Fakt - Odwiedzili uczniów
Przed wyjazdem do Gliwic Tadeusz Pawłowski, Przemysław Kaźmierczak i Sylwester Patejuk odwiedzili gimnazjum w Brzegu Dolnym. - Wykorzystujemy przerwy między treningami i raz w tygodniu jeździmy do wybranej szkoły, czy to we Wrocławiu, czy na Dolnym Śląsku - mówi Pawłowski.
Fakt - Nie zagra dwa razy
W dwóch spotkaniach z Widzewem (12 maja, godz. 18) i Podbeskidziem (17 maja, godz. 15:30) Śląsk zagra bez Adama Kokoszki. W sobotę „Kokos” został ukarany 12. żółtą kartką w sezonie i musi teraz odpokutować. - Próbowałem uniknąć wślizgu wyprostowaną nogą, żeby nie dać sędziemu pretekstu do ukarania mnie - mówi Kokoszka.
Fakt - Remis rezerw
Drugi zespół Śląska bezbramkowo zremisował w meczu z Bystrzycą Kąty Wrocławskie. W spotkaniu, które zostało rozegrane przy ulicy Oporowskiej, wystąpili m.in.: Oded Gavish, Juan Calahorro, Tadeusz Socha czy Kamil Dankowski.
Fakt - Działacze chcą zatrzymać Kaza
Jeśli chce zostać we Wrocławiu, Kaźmierczak musi się zgodzić na pensję poniżej 10 tys. euro. Działacze Śląska chcą zatrzymać w klubie Przemysława Kaźmierczaka. Doświadczony pomocnik rozpoczął już negocjacje w kwestii przedłużenia kontraktu. - We wtorek odbyła się pierwsza rozmowa - zdradza Faktowi „Kaz”. Kaźmierczak w ostatnich czterech latach był jednym z najważniejszych zawodników w zespole. Jego doświadczenie oraz skuteczna gra w ofensywie trzykrotnie zapewniły Śląskowi miejsce na podium. (…) - Negocjacje na temat przedłużenia kontraktu nie są łatwymi i szybkimi procedurami. Na dogadanie się co do kwestii finansowych i długości trwania umowy potrzeba trochę czasu. Jeżeli obydwie strony będą chciały, to się dogadają - dodaje w rozmowie z Faktem piłkarz Śląska. (…) Aby zostać w Śląsku, piłkarz musi liczyć się ze sporą obniżką płac. Jak dowiedział się Fakt, klubowi działacze nie będą chcieli podpisywać kontraktów przekraczających 10 tysięcy euro miesięcznie.
Gazeta Wyborcza - Szkoda straconych punktów
Piłkarski Śląsk bezbramkowo zremisował wyjazdowy mecz z Piastem Gliwice, mimo że ponad 20 minut grał z przewagą jednego zawodnika. Walka o utrzymanie będzie pasjonująca. - Jestem zadowolony, ale nie szczęśliwy. Walczymy dalej. Przewidywaliśmy, że będzie dzisiaj sporo walki, bo był to dla Piasta bardzo ważny mecz - tłumaczył po meczu Tadeusz Pawłowski, trener Śląska. Słowa trenera Pawłowskiego dobrze oddają sytuację w grupie spadkowej. Nikt nie chce spadać i każdy zespół do ostatniego swojego meczu będzie walczył o uniknięcie degradacji. Ostatnia runda spotkań jeszcze bardziej skomplikowała układ w grupie spadkowej - wygrał ostatni Widzew, który złapał kontakt punktowy z innymi zespołami, kolejne zwycięstwo zaliczyło też Podbeskidzie i znacznie awansowało w tabeli. Dlatego remis Śląska w Gliwicach pozostawia poczucie niedosytu, tym bardziej że wrocławianie od 68 minuty grali z przewagą jednego zawodnika. (…) Warto zaznaczyć, ze wrocławianie zostali skrzywdzeni przez sędziego, który powinien podyktować dla Śląska rzut karny za faul na Flavio Paixao. - Jestem rozczarowany wynikiem - przyznał tuż po meczu Marco Paixao. - W kolejnym meczu byliśmy lepszą drużyną. Piastowi zależało tylko na jednym - nie chciał przegrać. Dawno nie widziałem, by piłkarze wychodzili na boisko z nastawieniem, żeby dotrwać do końcowego gwiazdka bez straty gola. Trudno się gra przeciwko takim rywalom, ale musimy być bardziej skoncentrowani w kolejnych meczach i wykorzystywać sytuacje, które udaje nam się wypracować - analizował Portugalczyk.
Patryk Załęczny