W poniedziałkowej prasie o Śląsku Wrocław
2014-05-12 12:47:26
Zobaczcie, co w poniedziałkowej prasie piszą o Śląsku Wrocław.
Gazeta Wrocławska - Panowie, zadbajcie, żeby to nie było nudne piłkarskie widowisko
Wszystko w nogach piłkarzy Śląska i Widzewa Łódź. Trzeba wierzyć, że drużyny z dolnej połówki ligi polskiej też mogą stworzyć widowisko. Może nie na najwyższym poziomie technicznym i taktycznym, ale przynajmniej emocjonalnym. „Uczty dla koneserów" nie chcemy dziś oglądać. Szczerze za to obawiamy się o frekwencję. Parafrazując Piotra Ćwielonga (obecnie zawodnika VfL Bochum), poniedziałek, godz. 18, to nie jest dobra pora do przyjścia na stadion. Co gorsza, zamknięte dziś będą trybuny B oraz X zarezerwowana dla przyjezdnych. Nie trzeba się uważać za piłkarskiego eksperta, by stwierdzić, że faworytem jest Śląsk. Jeśli wrocławianom uda się wygrać, będą już blisko utrzymania w tabeli. Trzeba się jednak pilnować. Widzew bowiem naprawdę nie ma już nic do stracenia, a to sprawia, że bardziej się chce. (…) Z Łodzi dochodzą sygnały, że w meczu wystąpi Mateusz Cetnarski. Czyżby klubowa księgowa wygospodarowała dodatkowe 100 tys. złotych? (…)Co w Śląsku? Trener Tadeusz Pawłowski nie będzie mógł skorzystać z Adama Kokoszki, który musi pauzować za żółte kartki. Najprawdopodobniej na środku obrony zastąpi go Mariusz Pawelec.
Przegląd Sportowy - Pich to nie Sobota
Jak zamienić stwarzane sytuacje na gole - to największy problem Śląska. W zespole pod kierownictwem Tadeusza Pawłowskiego panuje ogromna dysproporcja między liczbą strzałów, podań do przodu, czasem posiadania piłki, a tym, ile to daje bramek. - Kiedy widzę tabelę dziewięciu spotkań, w których jestem trenerem i znajdujemy się w czołówce ligi, zastanawiam się: gdzie byśmy byli, gdyby zespół był skuteczniejszy? Oczywiście, że widzę problem. Wymagam od piłkarzy, żeby brali na siebie ciężar wykańczania akcji ofensywnych. To nie może zależeć tylko od Marco Paixao - komentuje szkoleniowiec wrocławian. (…)- Arsene Wegner mówi, że piłkarz może potrzebować nawet pół roku na aklimatyzację w nowym środowisku. Czekam więc, aż Robert i Flavio zaczną spełniać oczekiwania, bo to jest nasz problem - dodaje Pawłowski.
Patryk Załęczny
Wszystko w nogach piłkarzy Śląska i Widzewa Łódź. Trzeba wierzyć, że drużyny z dolnej połówki ligi polskiej też mogą stworzyć widowisko. Może nie na najwyższym poziomie technicznym i taktycznym, ale przynajmniej emocjonalnym. „Uczty dla koneserów" nie chcemy dziś oglądać. Szczerze za to obawiamy się o frekwencję. Parafrazując Piotra Ćwielonga (obecnie zawodnika VfL Bochum), poniedziałek, godz. 18, to nie jest dobra pora do przyjścia na stadion. Co gorsza, zamknięte dziś będą trybuny B oraz X zarezerwowana dla przyjezdnych. Nie trzeba się uważać za piłkarskiego eksperta, by stwierdzić, że faworytem jest Śląsk. Jeśli wrocławianom uda się wygrać, będą już blisko utrzymania w tabeli. Trzeba się jednak pilnować. Widzew bowiem naprawdę nie ma już nic do stracenia, a to sprawia, że bardziej się chce. (…) Z Łodzi dochodzą sygnały, że w meczu wystąpi Mateusz Cetnarski. Czyżby klubowa księgowa wygospodarowała dodatkowe 100 tys. złotych? (…)Co w Śląsku? Trener Tadeusz Pawłowski nie będzie mógł skorzystać z Adama Kokoszki, który musi pauzować za żółte kartki. Najprawdopodobniej na środku obrony zastąpi go Mariusz Pawelec.
Przegląd Sportowy - Pich to nie Sobota
Jak zamienić stwarzane sytuacje na gole - to największy problem Śląska. W zespole pod kierownictwem Tadeusza Pawłowskiego panuje ogromna dysproporcja między liczbą strzałów, podań do przodu, czasem posiadania piłki, a tym, ile to daje bramek. - Kiedy widzę tabelę dziewięciu spotkań, w których jestem trenerem i znajdujemy się w czołówce ligi, zastanawiam się: gdzie byśmy byli, gdyby zespół był skuteczniejszy? Oczywiście, że widzę problem. Wymagam od piłkarzy, żeby brali na siebie ciężar wykańczania akcji ofensywnych. To nie może zależeć tylko od Marco Paixao - komentuje szkoleniowiec wrocławian. (…)- Arsene Wegner mówi, że piłkarz może potrzebować nawet pół roku na aklimatyzację w nowym środowisku. Czekam więc, aż Robert i Flavio zaczną spełniać oczekiwania, bo to jest nasz problem - dodaje Pawłowski.
Patryk Załęczny