W poszukiwaniu talentów - dzień testów
2014-05-28 17:06:19
Na boiskach stadionu przy Oporowskiej odbył się dzisiaj dzień testów dla młodych piłkarzy urodzonych w latach 1996-1999. Sztab szkoleniowy Śląska Wrocław starał się wśród przybyłych zawodników wyłowić piłkarskie talenty.
- Wynik liczy się najmniej, chcemy zobaczyć jakie macie umiejętności indywidualne i jak radzicie sobie na boisku na tle swoich rówieśników - zachęcał do odważnej gry koordynujący dzisiejsze testy Marek Kowalczyk, na co dzień trener zespołu juniorów młodszych Śląska Wrocław.
Dzisiejsze przedsięwzięcie zostało podzielone na dwa etapy, w których udział wzięło łącznie 32 zawodników. Pierwszy trening rozpoczął się na głównej płycie stadionu przy Oporowskiej o godzinie 10 - w jego trakcie sztab szkoleniowy WKS-u starał się ocenić przydatność młodych zawodników na podstawie ich małej gry w zespołach cztero- i pięcioosobowych. Druga sesja treningowa zaplanowana została na godzinę 15:30. W jej trakcie, trenerzy analizowali już grę piłkarzy na pełnowymiarowym boisku 11 x 11.
- Próbujemy znaleźć piłkarzy właściwie do każdego rocznika, zaczynając od chłopców urodzonych w 1999 roku, aż po 1996. Szukamy wzmocnień wśród zawodników pochodzących głównie z naszego regionu, którzy nawet jeśli trenują gdzieś w mniejszych miejscowościach, to mają talent i predyspozycje do tego, by od przyszłego sezonu grać, w którejś z naszych drużyn. Pomaga nam zebrany tutaj sztab szkoleniowy, który zza linii obserwuje poczynania tych młodych zawodników - mówił Arkadiusz Bator, zajmujący się codziennie zespołem juniorów starszych Śląska.
Zza linii bocznej boiska na poczynania adeptów piłkarskiego rzemiosła patrzył niemalże cały sztab szkoleniowy WKS-u, z trenerem Tadeuszem Pawłowskim na czele. Szkoleniowiec pierwszej drużyny uważnie obserwował poczynania młodych piłkarzy, wśród których podobno trzech zrobiło na nim dobre wrażenie.
Mateusz Kondrat
Dzisiejsze przedsięwzięcie zostało podzielone na dwa etapy, w których udział wzięło łącznie 32 zawodników. Pierwszy trening rozpoczął się na głównej płycie stadionu przy Oporowskiej o godzinie 10 - w jego trakcie sztab szkoleniowy WKS-u starał się ocenić przydatność młodych zawodników na podstawie ich małej gry w zespołach cztero- i pięcioosobowych. Druga sesja treningowa zaplanowana została na godzinę 15:30. W jej trakcie, trenerzy analizowali już grę piłkarzy na pełnowymiarowym boisku 11 x 11.
- Próbujemy znaleźć piłkarzy właściwie do każdego rocznika, zaczynając od chłopców urodzonych w 1999 roku, aż po 1996. Szukamy wzmocnień wśród zawodników pochodzących głównie z naszego regionu, którzy nawet jeśli trenują gdzieś w mniejszych miejscowościach, to mają talent i predyspozycje do tego, by od przyszłego sezonu grać, w którejś z naszych drużyn. Pomaga nam zebrany tutaj sztab szkoleniowy, który zza linii obserwuje poczynania tych młodych zawodników - mówił Arkadiusz Bator, zajmujący się codziennie zespołem juniorów starszych Śląska.
Zza linii bocznej boiska na poczynania adeptów piłkarskiego rzemiosła patrzył niemalże cały sztab szkoleniowy WKS-u, z trenerem Tadeuszem Pawłowskim na czele. Szkoleniowiec pierwszej drużyny uważnie obserwował poczynania młodych piłkarzy, wśród których podobno trzech zrobiło na nim dobre wrażenie.
Mateusz Kondrat