![](/strona/files/ftp/ZDJECIA/2012/06_czerwiec/20120626_trening.jpg)
W Spale mistrzowie Polski ćwiczą dwa razy dziennie
2012-06-26 16:34:48
Przebywający na zgrupowaniu w Spale piłkarze Śląska trenują dwa razy dziennie.
Pierwsze zajęcia rozpoczynają się o godz. 10:00. Piłkarze Śląska, już po śniadaniu, spotykają się w hali, na której czeka na nich trening ogólnorozwojowy. Sztab szkoleniowy codziennie zaskakuje mistrzów Polski innym zestawem ćwiczeń. Raz są to zajęcia z wykorzystaniem specjalistycznych gum, innym razem dużych dmuchanych piłek lub ciężkich walców używanych podczas treningu zapaśniczego. Czasami piłkarze sami wcielają się w rolę zapaśników i rywalizują ze sobą na macie.
– Pracujemy nad zręcznością, gibkością i ogólnie pojętym przygotowaniem motorycznym. Sprawność i kondycja to rzeczy niezbędne do grania w piłkę – tłumaczy Marek Wleciałowski, drugi trener Śląska. – Podczas treningu myślimy nie tylko o tym, by dobrze przygotować drużynę, ale by stworzyć z niej dobrze rozumiejącą się grupę ludzi, która potrafi ze sobą współpracować. To nasz ukryty cel – dodaje najbliższy współpracownik Oresta Lenczyka.
Poranny trening zazwyczaj kończy się na siłowni. W Spale jest ich kilka, ale mistrzowie Polski mogą korzystać z tej najlepszej, tzw. siłowni Lozano, zarezerwowanej zazwyczaj dla siatkarskiej reprezentacji Polski.
– W Spale dysponujemy takim arsenałem środków, że do południa za każdym razem możemy przygotować dla zawodników inny trening – wyjaśnia Marek Wleciałowski.
O godz. 12:30 przychodzi czas na obiad, a o godz. 15:30 piłkarze mają drugi trening, tym razem już typowo piłkarski, na dobrze przygotowanej płycie w Opocznie. Po powrocie do Spały zawodnicy jedzą kolację. Wieczór to czas dla sztabu medycznego, którego celem numer jeden jest zregenerowanie organizmów graczy po intensywnym dniu.
– Pracujemy nad zręcznością, gibkością i ogólnie pojętym przygotowaniem motorycznym. Sprawność i kondycja to rzeczy niezbędne do grania w piłkę – tłumaczy Marek Wleciałowski, drugi trener Śląska. – Podczas treningu myślimy nie tylko o tym, by dobrze przygotować drużynę, ale by stworzyć z niej dobrze rozumiejącą się grupę ludzi, która potrafi ze sobą współpracować. To nasz ukryty cel – dodaje najbliższy współpracownik Oresta Lenczyka.
Poranny trening zazwyczaj kończy się na siłowni. W Spale jest ich kilka, ale mistrzowie Polski mogą korzystać z tej najlepszej, tzw. siłowni Lozano, zarezerwowanej zazwyczaj dla siatkarskiej reprezentacji Polski.
– W Spale dysponujemy takim arsenałem środków, że do południa za każdym razem możemy przygotować dla zawodników inny trening – wyjaśnia Marek Wleciałowski.
O godz. 12:30 przychodzi czas na obiad, a o godz. 15:30 piłkarze mają drugi trening, tym razem już typowo piłkarski, na dobrze przygotowanej płycie w Opocznie. Po powrocie do Spały zawodnicy jedzą kolację. Wieczór to czas dla sztabu medycznego, którego celem numer jeden jest zregenerowanie organizmów graczy po intensywnym dniu.