W środę piłkarze Śląska zagrają w prawdziwym kotle
2012-07-16 11:22:31
W Podgoricy, w której w najbliższą środę piłkarze Śląska zmierzą się z Budućnostią, wysokie temperatury nie są niczym wyjątkowym. Pięć lat temu w stolicy Czarnogóry zanotowano ponad 45 stopni Celsjusza!
W Podgoricy panuje klimat śródziemnomorski z suchymi, gorącymi latami. Choć miasto leży zaledwie 50 km od Morza Adriatyckiego, większy wpływ na pogodę ma tu położenie w kotlinie pomiędzy wysokimi górami. Powietrze się nagrzewa, a nie mając dokąd ujść, stoi nad miastem.
Stolica Czarnogóry znana jest przede wszystkim z ekstremalnie wysokich temperatur w lipcu i sierpniu. Upały powyżej 40 stopni Celsjusza nie są niczym wyjątkowym. Rekordową wysokość słupka rtęci (45,8) zanotowano tu w 2007 roku (dla porównania wrocławski rekord wynosi zaledwie 39).
Średnia maksymalna temperatura lipca to 33 kreski powyżej zera (czytaj: przez tydzień jest 25, a przez następny 40)! Dla porównania: spośród europejskich stolic jedynie greckie Ateny mogą się poszczycić wyższą (choć nieznacznie) medianą: 33,5.
Piłkarze Śląska z pewnością pamiętają ubiegłoroczny pojedynek w rumuńskim Temeszwarze z Rapidem Bukareszt, podczas którego na niezadaszonym stadionie panował nieznośny upał, a tempo spotkania było nadzwyczaj niskie (choć tu też wynik pierwszej potyczki zrobił swoje). Mecz w Podgoricy z Budućnostią z dużym prawdopodobieństwem odbędzie się w podobnym warunkach, przynajmniej w początkowych fragmentach.
Według prognozy pogody w środę będzie 35 stopni w cieniu, wieczorem ma się ochłodzić do 31. Spotkanie na szczęście zostanie rozegrane o późnej porze (20:45), kiedy temperatura zaczyna spadać, zaś upał przestaje być nieznośny.
Pamiętać o tym powinni również wrocławscy kibice wybierający się do Czarnogóry. W dzień meczu nie wolno zapomnieć o piciu dużych ilości napojów, niekoniecznie alkoholowych. Podróżując po Bałkanach z łatwością można trafić na przydrożne źródełka pitnej wody, która jest równie zimna, co smaczna. Wystarczy zabrać ze sobą puste butelki.
FPP
Stolica Czarnogóry znana jest przede wszystkim z ekstremalnie wysokich temperatur w lipcu i sierpniu. Upały powyżej 40 stopni Celsjusza nie są niczym wyjątkowym. Rekordową wysokość słupka rtęci (45,8) zanotowano tu w 2007 roku (dla porównania wrocławski rekord wynosi zaledwie 39).
Średnia maksymalna temperatura lipca to 33 kreski powyżej zera (czytaj: przez tydzień jest 25, a przez następny 40)! Dla porównania: spośród europejskich stolic jedynie greckie Ateny mogą się poszczycić wyższą (choć nieznacznie) medianą: 33,5.
Piłkarze Śląska z pewnością pamiętają ubiegłoroczny pojedynek w rumuńskim Temeszwarze z Rapidem Bukareszt, podczas którego na niezadaszonym stadionie panował nieznośny upał, a tempo spotkania było nadzwyczaj niskie (choć tu też wynik pierwszej potyczki zrobił swoje). Mecz w Podgoricy z Budućnostią z dużym prawdopodobieństwem odbędzie się w podobnym warunkach, przynajmniej w początkowych fragmentach.
Według prognozy pogody w środę będzie 35 stopni w cieniu, wieczorem ma się ochłodzić do 31. Spotkanie na szczęście zostanie rozegrane o późnej porze (20:45), kiedy temperatura zaczyna spadać, zaś upał przestaje być nieznośny.
Pamiętać o tym powinni również wrocławscy kibice wybierający się do Czarnogóry. W dzień meczu nie wolno zapomnieć o piciu dużych ilości napojów, niekoniecznie alkoholowych. Podróżując po Bałkanach z łatwością można trafić na przydrożne źródełka pitnej wody, która jest równie zimna, co smaczna. Wystarczy zabrać ze sobą puste butelki.
FPP