Wydarzenia

Wielkie derby Dolnego Śląska już dziś!

2014-03-16 19:21:06
Już dziś podopieczni Tadeusza Pawłowskiego i Oresta Lenczyka zmierzą się w elektryzujących derby Dolnego Śląska. Początek meczu o godzinie 15:30 w Lubinie.
To z pewnością długo wyczekiwana chwila przez wszystkich sympatyków zarówno Śląska Wrocław, jak i Zagłębia Lubin. Naprzeciw siebie staną bowiem dwie drużyny z tego samego województwa, a to prognozuje elektryzujący pojedynek. Choć patrząc na dzisiejsze spotkanie przez pryzmat ligowej tabeli, mecz mógłby wydawać się mało emocjonujący, to z pewnością taki nie będzie. Jedni i drudzy piłkarze zapowiadają, że dzisiejsze spotkanie jest dla nich bardzo ważne. W szczególności ważne będzie dla kibiców, którzy z pewnością licznie zasiądą na lubińskim stadionie. Na wyjazdowe spotkanie wrocławscy fani wyruszą w liczbie 1000 osób - bo tyle maksymalnie może pomieścić trybuna gości.

- Nie trzeba nas mobilizować. Wiadomo, jak ważny jest mecz derbowy. Wszyscy są optymistycznie nastawieni. Jedziemy do Lubina po trzy punkty - deklaruje obrońca Śląska Krzystzof Ostrowski.

Na jednej ławce trenerskiej zasiądzie bardzo dobrze znany wrocławskim fanom Orest Lenczyk, natomiast na drugiej legenda klubu z Oporowskiej i - co ciekawe - były podopieczny lubińskiego szkoleniowca z czasów jego pierwszej pracy w WKS-ie Tadeusz Pawłowski. Obaj panowie z pewnością znają się doskonale i darzą się wzajemną sympatią. Jak jednak powiedział na piątkowej konferencji prasowej drugi trener Śląska Paweł Barylski, Orest Lenczyk jest postacią na tyle nieprzewidywalną, że czasami nie są go w stanie rozszyfrować nawet jego asystenci. Dlatego wątpliwe jest, aby znajomość warsztatu Oresta Lenczyka w jakikolwiek sposób przełożyła się na lepszą analizę Zagłębia.

Od czasu, kiedy stery w Śląsku Wrocław przejął Tadeusz Pawłowski, drużyna zmieniła się diametralnie. Stara się rozgrywać piłkę po ziemi, szybko przechodząc z defensywy do ataku. Piłkarze walczą jeden za drugiego i nie ma dla nich straconych piłek. Przed wrocławianami jednak bardzo trudne zadanie. Do ósmego miejsca, gwarantującego możliwość gry w grupie mistrzowskiej T-Mobile Ekstraklasy, piłkarze ze stolicy Dolnego Śląska tracą obecnie osiem punktów, jednak ósmy Zawisza rozegrał już swoje spotkanie w tej serii gier. Dziś naprzeciw podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego stanie drużyna, która w tegorocznych spotkaniach prezentuje się nadspodziewanie dobrze. Lubinianie wygrali trzy spośród pięciu rozegranych wiosną spotkań i zanotowali po jednym remisie oraz porażce. Należy pamiętać, że będą mieli jednak w nogach wtorkowe spotkanie Pucharu Polski, poprzez który podopieczni Oresta Lenczyka starają się awansować do Ligi Europy. Lubinianie w ćwierćfinale Pucharu Polski pokonali 2:0 Sandecję Nowy Sącz i awans do półfinału, gdzie będzie czekała Arka Gdynia lub Miedź Legnica, jest praktycznie przesądzony.

Patrząc na tabelę T-Mobile Ekstraklasy obaj dzisiejsi przeciwnicy nie mogą być zadowoleni ze swojej pozycji. Wrocławianie plasują się obecnie na trzynastym miejscu, natomiast Miedziowi są oczko niżej, ze stratą czterech punktów do WKS-u. Dotychczas odbyło się już 31 derbowych pojedynków. W ogólnym zestawieniu nieco lepiej wyglądają lubinianie, którzy czternastokrotnie pokonywali wrocławian, ulegając im dwanaście razy. Pięć razy padł także remis. Niestety, również w strzelonych bramkach górują dzisiejsi gospodarze, którzy zdołali aż 45 razy pokonać bramkarzy WKS-u, natomiast wrocławianie w derbowych pojedynkach zdobyli osiem goli mniej.

W niedzielę obaj trenerzy nie będą mogli skorzystać z pełni swojego składu. W drużynie gospodarzy na pewno nie ujrzymy Adama Banasia oraz Borisa Godala, którzy zmagają się z urazami, natomiast w Śląsku zabraknie kontuzjowanych Przemysława Kaźmierczaka, Tomasza Hołoty oraz prawdopodobnie powracających dopiero do pełni dyspozycji Sebino Plaku i Mariusza Pawelca. Nie wiadomo także, czy w meczowej osiemnastce znajdzie się inny rekonwalescent Sebastian Mila.

Na szczęście, żadna z drużyn nie będzie osłabiona brakiem zawodników zawieszonych za nadmiar żółtych kartek, a co ważniejsze dla gospodarzy dzisiejszego pojedynku do ich składu powróci pauzujący w ostatnim spotkaniu Bartosz Rymaniak.

W tym sezonie derbowe spotkanie rozgrywane na Stadionie Wrocław zakończyło się zwycięstwem Śląska. Miejmy nadzieję, że i tym razem będzie podobnie. Początek dzisiejszego meczu zaplanowano na godzinę 15:30.

Patryk Załęczny
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław