Wisła Kraków - Śląsk Wrocław (zapowiedź)
2010-10-01 12:51:14
Zespół Śląska Wrocław pod wodzą Oresta Lenczyka udał się do Krakowa, by powalczyć o korzystny rezultat z Wisłą. Choć ekipa WKS-u nie jest faworytem potyczki z „Białą Gwiazdą”, to zielono-biało-czerwoni zapowiadają, że zamierzają sprawić niespodziankę na stadionie przy ul. Reymonta.
Debiut na ławce trenerskiej Śląska przypadł dla Oresta Lenczyka dość szczególny. Szkoleniowiec jest mocno związany z Krakowem, w którym mieszka, a także z Wisłą. To właśnie z tym klubem w 1978 roku wywalczył jedyny w swojej karierze tytuł mistrza Polski.
Szkoleniowiec po przejęciu sterów w zespole WKS-u nie miał wiele czasu na zmiany w drużynie. – Na razie rewolucji nie będzie, postaram się nie zepsuć tego, co jest – mówił na pierwszej konferencji prasowej. Lenczyk zmienił jednak w tygodniu harmonogram treningów, a po bliższym zapoznaniu się z zawodnikami zdecydował, że pod Wawel zabierze nie 18, a 20 graczy.
Największą zagadką jest to, w jakim składzie wybiegną wrocławianie na zmodernizowanym obiekcie w Krakowie. Prawdopodobnie największe zmiany zajdą w formacji defensywnej, której postawę w pierwszej kolejności chciałby poprawić. Być może dobrym omenem będzie fakt, że Cracovia (ostatni zespół, który objął szkoleniowiec) w pierwszym meczu pod jego wodzą zremisowała na wyjeździe z Legią. Dodatkowo wrocławianie dobrze wspominają Kraków, w końcu na inaugurację zwyciężyli 3:2 w meczu z Cracovią.
Zespół Śląska nie jest faworytem meczu z Wisłą i to może graczom wrocławskim pomóc, bo będą mogli zagrać bez dodatkowej presji psychicznej. To gospodarze, którzy celują w tytuł mistrzowski, muszą to spotkanie wygrać, by gonić czołówkę. W ostatni weekend zespół Roberta Maaskanta zremisował po dość przeciętnej grze w Bełchatowie 1:1. Wyniki Wiślaków pod wodzą Holendra, jak na razie są poniżej oczekiwań – krakowianie wygrali tylko jeden z czterech meczów. Szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” będzie musiał przeciwko WKS-owi obyć się bez Osmana Cháveza. Komisja Ligi uznała, że Honduranin umyślnie nadepnął na Grzegorza Kuświka w ostatnim meczu i zdyskwalifikowała zawodnika na dwa mecze. Przeciwko Śląskowi nie zagrają także Cleber (pauza za żółte kartki) oraz Andres Rios (uraz). Wrocławianie będą musieli za to od pierwszej minuty walczyć z Patrykiem Małeckim, który według zapowiedzi szkoleniowca rozpocznie mecz w wyjściowej jedenastce.
Pierwszy gwizdek arbitra w Krakowie w piątek o godzinie 20:00.
Szkoleniowiec po przejęciu sterów w zespole WKS-u nie miał wiele czasu na zmiany w drużynie. – Na razie rewolucji nie będzie, postaram się nie zepsuć tego, co jest – mówił na pierwszej konferencji prasowej. Lenczyk zmienił jednak w tygodniu harmonogram treningów, a po bliższym zapoznaniu się z zawodnikami zdecydował, że pod Wawel zabierze nie 18, a 20 graczy.
Największą zagadką jest to, w jakim składzie wybiegną wrocławianie na zmodernizowanym obiekcie w Krakowie. Prawdopodobnie największe zmiany zajdą w formacji defensywnej, której postawę w pierwszej kolejności chciałby poprawić. Być może dobrym omenem będzie fakt, że Cracovia (ostatni zespół, który objął szkoleniowiec) w pierwszym meczu pod jego wodzą zremisowała na wyjeździe z Legią. Dodatkowo wrocławianie dobrze wspominają Kraków, w końcu na inaugurację zwyciężyli 3:2 w meczu z Cracovią.
Zespół Śląska nie jest faworytem meczu z Wisłą i to może graczom wrocławskim pomóc, bo będą mogli zagrać bez dodatkowej presji psychicznej. To gospodarze, którzy celują w tytuł mistrzowski, muszą to spotkanie wygrać, by gonić czołówkę. W ostatni weekend zespół Roberta Maaskanta zremisował po dość przeciętnej grze w Bełchatowie 1:1. Wyniki Wiślaków pod wodzą Holendra, jak na razie są poniżej oczekiwań – krakowianie wygrali tylko jeden z czterech meczów. Szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” będzie musiał przeciwko WKS-owi obyć się bez Osmana Cháveza. Komisja Ligi uznała, że Honduranin umyślnie nadepnął na Grzegorza Kuświka w ostatnim meczu i zdyskwalifikowała zawodnika na dwa mecze. Przeciwko Śląskowi nie zagrają także Cleber (pauza za żółte kartki) oraz Andres Rios (uraz). Wrocławianie będą musieli za to od pierwszej minuty walczyć z Patrykiem Małeckim, który według zapowiedzi szkoleniowca rozpocznie mecz w wyjściowej jedenastce.
Pierwszy gwizdek arbitra w Krakowie w piątek o godzinie 20:00.