Wydarzenia

Wisła Płock - Śląsk Wrocław (rys historyczny)

2008-10-30 16:55:54
Historia pojedynków Śląska Wrocław z Wisłą Płock jest krótka, ale wszystkie mecze były wyrównane. W lidze jeszcze żadnej z drużyn nie udało się wygrać wyżej niż różnicą jednej bramki. Pierwszy raz oba kluby zmierzyły się jesienią 1981 r. w 1/16 finału Pucharu Polski. Śląsk wygrał w Płocku 2:0, by w kolejnej rundzie odpaść z Widzewem Łódź. Łodzianie okazali się także lepsi od podopiecznych trenera Jana Calińskiego w lidze wyprzedzając ich w ostatniej kolejce przy dużej pomocy Wisły Kraków. Biała Gwiazda zwyciężając sensacyjnie na stadionie przy ul. Oporowskiej odebrała WKS-owi tytuł mistrzowski.
W 1993 r. Śląsk po 20 latach nieprzerwanej gry w ekstraklasie doznał goryczy spadku. Rok później w najwyższej klasie rozgrywkowej zadebiutowała Petrochemia Płock. Zespół ze starej stolicy Mazowsza zmienił bowiem nazwę po zainwestowaniu w niego koncernu naftowego, jednej z najbogatszych firm w Polsce. Mimo to przygoda z pierwszą ligą trwała zaledwie rok. Następny awans w 1997 r. również zakończył się natychmiastową degradacją. Dopiero za trzecim podejściem udało się płocczanom uratować. I właśnie w sezonie 2000/01 po raz pierwszy spotkały się w spotkaniu ligowym Śląsk i Orlen, bo tak zwali się wówczas Nafciarze. Jesienią w Płocku wygrali gospodarze 2:1 po golach Pawła Bociana i Marka Saganowskiego. Honorowe trafienie dla wrocławian uzyskał z rzutu karnego Marcin Janus. W rewanżu przegrywający mecz za meczem goście niespodziewanie odnieśli zwycięstwo 1:0 we Wrocławiu, ale i tak ponownie spadli z ligi. Wrocławianie opuścili szeregi ekstraklasy rok później i na następny pojedynek obu klubów trzeba było poczekać do czwartej degradacji z pierwszej ligi Wisły Płock. Nastąpiło to rok temu. W obecnym sezonie zarówno Śląsk, jak i płocczanie walczą o powrót do grona najlepszych ekip w kraju. Z tego powodu ich jesienna konfrontacja była szlagierem kolejki. Wrocławianie wygrali 2:1 w dramatycznych okolicznościach. Po słabej pierwszej połowie szczęśliwie przegrywali tylko 0:1, ale potrafili odwrócić wynik w ciągu kilku minut po zmianie stron. Strzelec zwycięskiej, jak się okazało, bramki Benjamin Imeh został jednocześnie ukarany drugą żółtą kartką i przez końcowe pół godziny Wiślacy starali się wykorzystać przewagę liczebną nieustannie atakując. Środowy mecz będzie dopiero 5. spotkaniem obu jedenastek. W historii oba kluby też wielokrotnie walczyły w ekstraklasie piłki ręcznej. Najbardziej w pamięci utkwiła z pewnością finałowa rywalizacja w 1997 r., kiedy to Śląsk zdobył swój 15. tytuł mistrzowski po wygraniu 3:2 właśnie z Petrochemią.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław