Wydarzenia

Wrocławianie po spotkaniu Górnik - Śląsk

2011-12-04 18:05:43
Lider T-Mobile Ekstraklasy odniósł kolejne wyjazdowe zwycięstwo. Śląsk Wrocław po mądrej grze zwyciężył w Zabrzu z Górnikiem 2:0. Zapraszamy do lektury pomeczowych komentarzy piłkarzy WKS-u.
Waldemar Sobota: Trener obrał taką filozofię na ten mecz, że zagrałem jako napastnik, a o tym dowiedziałem się krótko przed pierwszym gwizdkiem. Na początku wyglądało to nieźle, w drugiej trochę gorzej, ale przede wszystkim cieszymy się z trzech punktów. Prejuce Nakoulma na pewno był przez nas omawiany, a jego gra analizowana, bo jest wyróżniającym się zawodnikiem Górnika. W ostatnich meczach strzelał gole jak na zawołanie, dzisiaj na szczęście nie zdobył gola.

Sebastian Mila: Bardziej niż gra interesował nas korzystny rezultat, aczkolwiek i nad nią cały czas pracujemy. Pierwsza połówka lepsza w naszym wykonaniu, w drugiej wkradło się już więcej chaosu, ale takie mecze będą się zdarzać, musimy być na to przygotowani. Najważniejsze, że byliśmy skoncentrowani. Przed nami starcie z ŁKS-em i spotkanie z trenerem Tarasiewiczem. Będzie ono bardzo trudne, ale sentymentów w Łodzi na pewno nie będzie.

Rafał Gikiewicz: Zaryzykowałem w sytuacji, przy której zabrzanie domagali się rzutu karnego. Daniel Gołębiewski wytrącił mnie z równowagi, ale nie było z mojej strony aż takiej siły, żeby był rzut karny. Dobrze się znamy i fajnie, że nie było faulu na nim, bo pewnie długo by mi to wypominał (śmiech). Cały zespół grał dobrze, a ja wykonałem swoja robotę. Oglądam wszystkie mecze Ekstraklasy i analizuję kto i jak uderza, ale w bramce też potrzebne jest szczęście i spryt. Cieszymy się z trzech punktów, a teraz jedziemy do Łodzi po kolejną zdobycz. Nie możemy lekceważyć ŁKS-u i chcemy z nim wygrać.

Łukasz Madej: W pierwszej połówce dominowaliśmy, powinniśmy strzelić dwa, trzy gole i to by ustawiło mecz, potem byśmy tylko kontrolowali. Górnik nas później przycisnął i zrobiło się ciężko. Po przerwie wyszliśmy mało skoncentrowani, ale na szczęście zabrzanie nie wykorzystali swoich szans. Szczęście było przy nas, a końcowy sukces przypieczętował Waldek Sobota pięknym golem.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław