Wyjątkowy kalendarz Śląska Wrocław
2009-12-11 15:13:00
Takiego produktu w swojej ofercie nie miał dotąd nie tylko Śląsk, ale żaden z polskich klubów piłkarskich. Do sprzedaży trafił właśnie wyjątkowy kalendarz na 2010 rok.
– Bardzo nam zależało, by po rocznej przerwie znowu wrócić do wydawania kalendarza. Doskonale wiemy, jakim zainteresowaniem cieszą się takie produkty u naszych kibiców. Dlatego postanowiliśmy dać im coś wyjątkowego – profesjonalnie przygotowany kalendarz z wysokiej jakości zdjęciami, na których można zobaczyć naszych zawodników w sytuacjach niezwiązanych z futbolem – tłumaczy Jacek Kubiak, szef marketingu wrocławskiego klubu.
I plan ten powiódł się w stu procentach. W kalendarzu nie ma typowo piłkarskich zdjęć, do jakich przywykli kibice. Są za to ujęcia nawiązujące do pozaboiskowych pasji graczy Śląska: na przykład Sebastian Mila łowi ryby z Krzyśkiem Ulatowskim, a Ryszard Tarasiewicz gra w szachy z Darkiem Sztylką.
– Tego typu fotografii jest łącznie trzynaście, a każda inna od poprzedniej. Wszystkie są niebanalne, z pomysłem, trochę z przymrużeniem oka. Chcielibyśmy co roku wydawać taki wyjątkowy kalendarz. Kto wie, może z naszego projektu powstanie coś na kształt słynnego na cały świat renomowanego Kalendarza Pirelli? – zastanawia się Jacek Kubiak.
Fotografie do edycji na 2010 rok zostały wykonane przez Rafała Trubisza i Marcina Rosińskiego ze Studia Shotmate. Pracy mieli mnóstwo – musieli odpowiednio ustawić zawodników, zrobić zdjęcia, a następnie poddać je komputerowej obróbce. Mimo to nie narzekali, gdyż końcowy efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania.
– Dawno nie mieliśmy okazji do pracy z takimi profesjonalistami. Czasami sesje trwały bardzo długo, ale piłkarze cierpliwie nam pozowali. Nie marudzili nawet wtedy, gdy trzeba było zrobić coś nietypowego, na przykład ubrudzić sobie twarz smarem w warsztacie samochodowym – ze śmiechem wspomina Rafał Trubisz. – To przede wszystkim dzięki nim wyszedł nam taki fajny kalendarz – dodaje.
Kalendarz jest już dostępny w kasach stadionu przy ul. Oporowskiej. Jego koszt to 35 zł.
Przypominamy również, że w kasach można dostać także kalendarz w formie dużego plakatu w cenie 10 zł za sztukę.
I plan ten powiódł się w stu procentach. W kalendarzu nie ma typowo piłkarskich zdjęć, do jakich przywykli kibice. Są za to ujęcia nawiązujące do pozaboiskowych pasji graczy Śląska: na przykład Sebastian Mila łowi ryby z Krzyśkiem Ulatowskim, a Ryszard Tarasiewicz gra w szachy z Darkiem Sztylką.
– Tego typu fotografii jest łącznie trzynaście, a każda inna od poprzedniej. Wszystkie są niebanalne, z pomysłem, trochę z przymrużeniem oka. Chcielibyśmy co roku wydawać taki wyjątkowy kalendarz. Kto wie, może z naszego projektu powstanie coś na kształt słynnego na cały świat renomowanego Kalendarza Pirelli? – zastanawia się Jacek Kubiak.
Fotografie do edycji na 2010 rok zostały wykonane przez Rafała Trubisza i Marcina Rosińskiego ze Studia Shotmate. Pracy mieli mnóstwo – musieli odpowiednio ustawić zawodników, zrobić zdjęcia, a następnie poddać je komputerowej obróbce. Mimo to nie narzekali, gdyż końcowy efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania.
– Dawno nie mieliśmy okazji do pracy z takimi profesjonalistami. Czasami sesje trwały bardzo długo, ale piłkarze cierpliwie nam pozowali. Nie marudzili nawet wtedy, gdy trzeba było zrobić coś nietypowego, na przykład ubrudzić sobie twarz smarem w warsztacie samochodowym – ze śmiechem wspomina Rafał Trubisz. – To przede wszystkim dzięki nim wyszedł nam taki fajny kalendarz – dodaje.
Kalendarz jest już dostępny w kasach stadionu przy ul. Oporowskiej. Jego koszt to 35 zł.
Przypominamy również, że w kasach można dostać także kalendarz w formie dużego plakatu w cenie 10 zł za sztukę.