Wydarzenia

Wyjazdowy sen o Warszawie

2014-09-13 15:12:00
Już dziś Śląsk Wrocław rozegra swój kolejny mecz ligowy, w którym zmierzy się z bardzo wymagającym przeciwnikiem, na bardzo wymagającym terenie. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego powalczą o punkty w Warszawie z aktualnym mistrzem Polski Legią. Czy stać ich na korzystny rezultat w tej potyczce?

Śląsk Wrocław przystępuje do dzisiejszego spotkania silny swoimi ostatnimi wynikami. Zielono-biało-czerwoni trzy tygodnie temu przełamali złą passę porażek w meczach wyjazdowych i pewnie rozprawili się w Białymstoku z Jagiellonią 3:1. Kolejkę później podopieczni Tadeusza Pawłowskiego zaprezentowali się jeszcze lepiej. We Wrocławiu 2:0 pokonali Górnika Zabrze, która przed tym meczem jako jedna z dwóch drużyn w ekstraklasie pochwalić się mogła serią meczów bez porażki! Ponadto, zespół ze stolicy Dolnego Śląska w ramach przerwy reprezentacyjnej rozegrał jeszcze charytatywne spotkanie towarzyskie, w którym pewnie pokonała trzecioligowy MKS Oława aż 6:1. 11 goli strzelonych i zaledwie dwa stracone - nie ma wątpliwości, że ostatnie tygodnie były bardzo udane dla Śląska Wrocław.

 

Wrocławskich fanów cieszyć może zarówno świetna postawa całej drużyny, jak i rewelacyjna forma poszczególnych zawodników. Sebastian Mila rozgrywa jak na razie fantastyczny sezon - doskonale asystuje i wpisuje się do protokołów meczowych również jako strzelec bramek. Dobra forma „Milowego” została również dostrzeżona przez selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałkę, który zaprosił doświadczonego pomocnika na zgrupowanie kadry przed meczem eliminacji do mistrzostw Europy. - Jak rozmawiam na zgrupowaniu z Tomkiem Jodłowcem, to zapewnia mnie, że czeka nas w Warszawie ciężka przeprawa. To prawda, że Legia zbiera teraz bardzo dobre recenzje, jest chwalona, zasłużenie zresztą. Odpowiadam mu jednak, że nie pójdzie im z nami tak łatwo, jak zakładają. Mamy plany co do tego meczu i nie brakuje nam niczego, by nasze założenia się sprawdziły - zapowiadał jeszcze w trakcie zgrupowania reprezentacji Polski Sebastian Mila.

 

Po ostatnich meczach Śląska, obfitujących w okazje strzeleckie i zdobywane przez wrocławian bramki, na dalszy plan odszedł szumny medialny temat braku zastępstwa dla kontuzjowanego Marco Paixao. W roli „dziewiątki” bardzo dobrze spisuje się Mateusz Machaj, który co prawda nie notuje trafień ligowych, ale systematycznie dopisuje do swojego konta kolejne asysty. - Może nie do końca jestem środkowym napastnikiem, ale trener widzi mnie w tym miejscu na boisku i chcę z tych zadań wywiązywać się jak najlepiej. Coraz częściej gram w pierwszym składzie i pozostaje mi teraz walczyć o pierwszą bramkę w barwach Śląska. Już tylko tego mi brakuje, żebym mógł nabrać pełnej pewności siebie - mówi Machaj, który w ostatnim sparingu dwukrotnie pokonał bramkarza rywali. Dwa trafienia w jednym meczu (przeciwko Górnikowi) zanotował również Flavio Paixao, a zapominać nie wolno, że cztery gole w skali sezonu ma również Robert Pich. Gdyby któryś z wymienionych zawodników dobrze spisał się w dzisiejszym meczu pod bramką Legii, z pewnością trener Pawłowski nie miałby powodów do narzekania.

 

A trzeba przyznać, że zielono-biało-czerwoni mogą liczyć dziś na dobry wynik. Aktualny mistrz Polski rewelacyjnie radzi sobie w rozgrywkach europejskich (pod względem sportowym miał nawet szansę na awans do Ligi Mistrzów), lecz pewne problemy zdarzają mu się w meczach ligowych. Bolesna może być dla warszawian zwłaszcza wpadka z ostatniej kolejki ligowej, kiedy to ulegli 1:2 Podbeskidziu Bielsko-Biała. Nie wolno zapominać również o porażce na inaugurację, gdy Legia okazała się słabsza od GKS-u Bełchatów - w dodatku w meczu rozgrywanym na Łazienkowskiej! Warszawianie są więc ekipą, którą można pokonać na jej stadionie. Czy uda się to dziś Śląskowi, który będzie chciał spełnić dziś swój sen o Warszawie?

 

Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego muszą baczną uwagę zwrócić na ofensywnych graczy warszawskiej ekipy. Z Łazienkowskiej docierają głosy, że coraz lepszą dyspozycją popisuje się Jakub Kosecki, który błyszczy w wewnętrznych grach treningowych. Nie wolno również zapominać o rozkręcającym się Portugalczyku Orlando Sa, który w bieżącym sezonie już czterokrotnie kierował piłkę do siatki rywali i oczywiście… o Miroslavie Radoviciu. Serb z polskim paszportem w skali sezonu w 10 meczach warszawskiej drużyny już sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców! Warto również zaznaczyć, że trafił on w ostatnim spotkaniu obydwu zespołów, gdy we Wrocławiu padł remis 1:1.

 

Czy Radović znowu błyśnie na tle wrocławskiej drużyny? Czy może na właściwe tory wróci strzelecka forma Roberta Picha, czy Mateusza Machaja? Kto zagra lepiej w obronie i taktyka którego trenera okaże się skuteczniejsza? Już dziś poznamy odpowiedzi na te pytania. Początek meczu Legia Warszawa - Śląsk Wrocław już o godz. 20.30.

 

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do śledzenia wyniku spotkania w naszej relacji live. Można ją znaleźć klikając w link: Legia - Śląsk (relacja live).

 

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław