Wydarzenia

Wypowiedzi piłkarzy po meczu w Brzesku

2011-09-27 20:02:09
Śląsk awansował do 1/8 finału piłkarskiego Pucharu Polski. Wrocławianie w 1/16 pewnie pokonali lidera grupy wschodniej drugiej ligi, Okocimskiego Brzesko. Zapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi piłkarzy obu zespołów.
Jarosław Fojut (Śląsk Wrocław): To był mój pierwszy mecz po kontuzji, wcześniej zagrałem 3 spotkania w Młodej Ekstraklasie i teraz 90 minut. Dobrze, że wygraliśmy i przede wszystkim zagraliśmy poprawnie z tyłu. Bramka dla Okocimskiego padła taka bardzo przypadkowa... Wydawało się nam, że przy tym golu była ręka. Wiadomo jak jest w tych meczach na wyjeździe, kiedy dla zespołu z niższych klas to impreza roku. Chłopaki z Brzeska bardzo się spięli i zagrali bardzo dobre spotkanie. Życzę im awansu do pierwszej, bo to jest młody zespół i mają przed sobą fajną przyszłość.

Rok Elsner (Śląsk Wrocław): To był dobry mecz, zarówno dla mnie, jak i dla całego zespołu. Wiedzieliśmy, że Okocimski też potrafi grać w piłkę i to pokazał, bo nie był zespołem o wiele gorszym. Pierwszy gol był bardzo kuriozalny, bardzo nas zaskoczył. Druga bramka padła po bardzo ładnej akcji, a trzecia to moje wykończenie po dobrym podaniu. Na początku myślałem, że do niego nie dojdę, dlatego trochę później ruszyłem, ale szczęśliwie się udało. Takie zwycięstwo jest dla nas ważne pod względem psychicznym, bo przystępujemy do meczu z Polonią bardzo podbudowani.

Michał Oświęcimka (Okocimski Brzesko): Zmobilizowaliśmy się i chcieliśmy sprawić niespodziankę, bo już do paru takich doszło. Niestety, ta bramka z pierwszej minuty trochę zaważyła o losach tego spotkania, bo musieliśmy gonić wynik, a na to się nie nastawaliśmy. Musieliśmy się odkryć i dzięki temu wrocławianie zdobyli drugiego gola. W drugiej połowie zagraliśmy ofensywniej, czego wynikiem była nasza bramka, ale Śląsk nas skontrował w końcówce meczu. Strzelił na 3:1 i było po wszystkim. Myślę jednak, że nie mamy czego się wstydzić.

Rafał Gikiewicz (Śląsk Wrocław): Długo czekałem na ten debiut i cieszę się, że trener dał mi szansę. Szkoda straconej bramki, ale przyjechaliśmy tutaj po awans i udało nam się go wywalczyć. Ciężko powiedzieć, czy przy tej bramce mogłem się lepiej zachować. Byłem zasłonięty, Oświęcimka uderzył między nogami obrońców. Zawsze można zrobić coś lepiej, niestety wpadło, choć był to ciężki do obrony strzał.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław