Wydarzenia

Wypowiedzi piłkarzy po meczu w Krakowie

2011-09-18 21:10:34
Śląsk Wrocław zainkasował 3 punkty za mecz z Cracovią. Zapraszamy do lektury pomeczowych wypowiedzi piłkarzy obu zespołów.
Waldemar Sobota (Śląsk Wrocław): W tej lidze nie ma słabych przeciwników. Zagraliśmy dzisiaj dobre spotkanie i bramka była tylko kwestią czasu. Już w pierwszej połowie zasłużyliśmy na gola, nie udało się, ale graliśmy cierpliwie i to zostało wynagrodzone w drugiej części. Dopięliśmy swego i cieszymy się z trzech punktów. Przy moim golu za pierwszym razem strzeliłem zbyt centralnie, Wojtek Kaczmarek odbił piłkę przed siebie, przyjąłem ją, strzeliłem i po rykoszecie wpadła do bramki.

Łukasz Nawotczyński (Cracovia): Mogę powiedzieć w imieniu całej drużyny, że jest nam bardzo przykro. Pobiliśmy niechlubny rekord z poprzedniego sezonu, siedem meczów bez wygranej... Mecz ze Śląskiem był dla nas bardzo trudny, a jeszcze trudniejsze przed nami. Nie ma wyników i wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni, każdy chce dać jak najwięcej, ale nie wychodzi. Wypada tylko powiedzieć, że jest nam bardzo przykro.

Rok Elsner (Śląsk Wrocław):Początek meczu był trudny, stworzyliśmy kilka ciekawych akcji, mieliśmy nawet szanse na gola, ale nie udało się. Po przerwie Cracovia ciągle nas naciskała, ale to my zdobyliśmy bramkę i zainkasowaliśmy 3 punkty. To jest najważniejsze. Ta wygrana doda nam pewności siebie przed ważnymi i ciężkimi meczami z Lechem i Polonią. Damy z siebie wszystko i zrobimy co w naszej mocy, by i tamtych spotkaniach odnieść korzystne wyniki. Po zdobyciu gola zagraliśmy nieco cofnięci, bo Cracovia ruszyła do ataku i ciągle stwarzała zagrożenie pod naszą bramką. My natomiast byliśmy skoncentrowani i cierpliwi i dzięki temu wywozimy z Krakowa trzy punkty. Mogliśmy co prawda strzelić jeszcze jednego gola, ale i tak jesteśmy zadowoleni.

Sebastian Mila (Śląsk Wrocław): Mieliśmy dwie porażki na koncie z rzędu i ten mecz był dla nas dość ciężki. Ta wygrana podniesie morale drużyny przed kolejnymi spotkaniami. Najważniejsze, że jako zespół stanęliśmy na wysokości zadania i wiedzieliśmy, że trzeba się wspierać nawet gdy przyjdą trudne momenty. A takich dzisiaj nie brakowało. To nie był nasz wielki mecz, ale cieszymy się ze zwycięstwa. Dzisiaj mogłem dać drużynie 60 minut, na tyle pozwoliło mi zdrowie. Przyszedł moment, że trener zauważył, że to szczyt tego co mogłem dzisiaj zagrać. Mamy zgrany team, a futbol to gra zespołowa i to był kolejny mecz, w którym to pokazaliśmy.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław