Wydarzenia

Wypowiedzi piłkarzy po spotkaniu z Hannoverem 96

2012-08-31 00:24:03
Zapraszamy do lektury pomeczowych komentarzy piłkarzy Śląska Wrocław i Hannoveru 96.
Rok Elsner (Śląsk Wrocław): Zaczęło się dla nas bardzo dobrze, Przemek Kaźmierczak strzelił ładnego gola, mieliśmy jeszcze okazję na 2:0, ale Waldek Sobota zamiast strzelać podawał. Potem był ten rzut karny i czerwona kartka... Nie widziałem dokładnie co tam się stało, ale Tomek Jodłowiec mówił w szatni, że jego zdaniem faulu nie było. Hannover wyrównał i ciężko nam się grało dziesięciu przeciwko jedenastu. Wydaje mi się, że dzisiejszy rzut karny i sytuacja sprzed tygodnia we Wrocławiu, kiedy arbiter nie podyktował dla nas jedenastki były kluczowe w tym dwumeczu. Może gdyby były inne decyzje sędziów, inaczej potoczyłaby się ta rywalizacja. Kończymy grę w europejskich pucharach i teraz musimy skupić się na lidze.

Artur Sobiech (Hannover 96): Pierwsze 20 minut nie układało się po naszej myśli. Śląsk zdobył gola i miał nawet okazję na podwyższenie wyniku. Potem nastąpiło nasze przebudzenie, czerwona kartka dla rywali i to ustawiło przebieg spotkania. Nie myśleliśmy, że wrocławianie mogą nam zagrozić, ponieważ mieliśmy sporą zaliczkę z pierwszego spotkania, więc po zdobyciu pierwszego gola musieliby strzelić jeszcze dwa. Graliśmy swoje i wykorzystaliśmy nadarzające się okazje. Zrobiliśmy to, co do nas należy i dziesięć bramek w dwumeczu w europejskich pucharach robi wrażenie. Trener daje mi w każdym meczu pograć coraz więcej i myślę, że dzisiaj w pełni się pokazałem. Strzeliłem dwa gole i wygraliśmy i myślę, że będzie jeszcze lepiej.

Sebastian Mila (Śląsk Wrocław): Trudno mi ocenić sytuację z czerwoną kartką dla Tomka Jodłowca. Wydawało mi się, że sędzia mógł tego nie odgwizdać. Szkoda tej sytuacji, bo początek był obiecujący. Przeciwko takim zespołom jak Hannover trudno się gra jedenastu na jedenastu, a co dopiero po stracie zawodnika. To wysoki poziom i na tę chwilę niestety nas przerasta. 1:5 to wysoki wynik, ale musimy sobie z tym poradzić. Przed nami mecz z Ruchem Chorzów, ale nie można lekceważyć tej drużyny, bo mi wicemistrz Polski. To będzie dla nich ważny pojedynek, w którym nie mogą pozwolić sobie na porażkę.

Przemysław Kaźmierczak (Śląsk Wrocław): W momencie kiedy próbowaliśmy przejść do ataku i strzelić bramkę, to dostawaliśmy kontrę. Szkoda, że sędzia pokazał nam czerwona kartkę, bo mecz był na początku dość wyrównany. Dobrze zaczęliśmy, a potem już szło gorzej. Gdybyśmy grali jak równy z równym, to byłaby szansa, żeby dobrze wypaść na koniec przygody z europejskimi pucharami. Mogłoby być różnie, ale teraz musimy się pozbierać i przygotowywać do kolejnego meczu. Rywale wykorzystywali każdy nasz błąd i trzeba przyznać, że to naprawdę dobry zespół. Szkoda aż dziesięciu goli straconych, bo nie do końca zasłużyliśmy na taką przegraną w dwumeczu.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław