Wydarzenia

Wypowiedzi piłkarzy Śląska po czwartkowym meczu

2013-08-09 00:25:35
Prezentujemy wypowiedzi piłkarzy Śląska Wrocław po czwartkowym spotkaniu z Club Brugge.
Rafał Gikiewicz: Wychodziłem z myślą żeby zagrać na zero, trzy bramki mi jako bramkarzowi na pewno radości nie przynoszą, ale mamy awans do kolejnej rundy. Mówiliśmy, że nie jedziemy się bronić, bo gdyby tak było, ciężko byłoby wywalczyć korzystny rezultat. Club Brugge ma klasowych zawodników, zwłaszcza w ofensywie. Ciężko się grało, był lekki "kociołek", nie było nic słychać. Naszą przewagą było to, że nie straciliśmy gola w pierwszym meczu. Szczęście z nami było już w pierwszym meczu, oby w każdym kolejnym też było przy nas. Ale myślę też, że to nie tylko szczęście, ale też za nami dzisiaj przemawiały umiejętności piłkarskie.

Sebastian Mila: Pokazaliśmy w ostatnich meczach, że ta nasza passa i styl są już dobre, ale dążymy do jeszcze lepszego grania. Udało nam się wyeliminować bardziej utytułowanego przeciwnika z wieloma drogimi piłkarzami. Piłkarze Club Brugge nie uszanowali nas chyba wystarczająco i to ich zgubiło, teraz mogą nam tylko kibicować. W optymalnym momencie strzeliliśmy gola na 2:1, dzięki temu łatwiej się nam grało. Nasi kibice świetnie się spisali, mam nadzieję, że się zbytnio nie denerwowali przebiegiem meczu.

Krzysztof Ostrowski: Na pewno jechaliśmy do Brugii się nie bronić. Chcieliśmy zagrać tak, jak u siebie, strzeliliśmy trzy gole i to wystarczyło do awansu. Dużo osób skazywało nas na porażkę już w pierwszym meczu, a tak się nie stało. Wiemy na co nas stać. Ostatni mecz ligowy z Wisłą też był dobry w naszym wykonaniu, ale zabrakło goli. Gdybyśmy strzelili bramkę lub dwie, to echo byłoby zupełnie inne. Dzisiaj pokazaliśmy, że potrafimy grać na tak wysokim poziomie w każdym meczu.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław