Wydarzenia

Wypowiedzi piłkarzy Śląska po czwartkowym meczu

2012-02-09 17:26:10
Przedstawiamy wypowiedzi Waldemara Soboty, Mariusza Pawelca i Piotra Ćwielonga po spotkaniu sparingowym ze Slobodą Sevojno.
Waldemar Sobota: Zagraliśmy bardzo przyzwoite spotkanie. Szkoda tylko, że ten mecz nie trwał pełnych 90 minut, gdyż nasz przeciwnik postanowił zejść z boiska na kilka minut przed końcowym gwizdkiem. Choć był to tylko sparing, to wygrana bardzo by nam się przydała, bo na tym etapie przygotowań odpowiednio wysokie morale to ważna sprawa. Przy bramce dostałem bardzo dobre podanie z głębi pola od Tadka Sochy, minąłem biegnącego do mnie jednego ze stoperów i uderzyłem pod poprzeczkę, choć widziałem też dobrze ustawionego Johana Voskampa. Na szczęście piłka wpadła po moim strzale.

Mariusz Pawelec: Na pewno chcieliśmy ten mecz wygrać i dobrze pograć w piłkę. Z tą grą bywało różnie – były momenty, że popełnialiśmy proste błędy, ale i takie, gdy dominowaliśmy nad rywalem. Założenia taktyczne były takie, żeby prowadzić grę i dużo utrzymywać się przy piłce. Myślę, że przez większość meczu nam się to udawało. Na pewno szkoda straconej bramki, mogliśmy się chyba w tej sytuacji zachować nieco lepiej. Będziemy musieli przeanalizować tę akcję i wyciągnąć z niej wnioski na przyszłość.

Piotr Ćwielong: Moim zdaniem graliśmy dobrze. Trener chciał, byśmy utrzymywali się przy piłce i tak było. Stworzyliśmy sobie trochę ciekawych sytuacji – Waldek zdobył ładną bramkę, ja trafiłem w poprzeczkę. Na koniec sędzia podyktował rzu karny za faul na mnie, po czym Serbowie się obrazili i zeszli z boiska. Nie jest to fajne, ale nic na to nie poradzimy. Faul był ewidentny, mimo to oni nie mogli tego przyjąć do wiadomości. Szkoda, bo przecież cały czas trwa walka o miejsce w wyjściowej jedenastce. Przerywanie meczu w takim momencie na pewno nie ułatwia nam zadania.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław