Wydarzenia

Wypowiedzi piłkarzy Śląska po niedzielnym spotkaniu

2013-08-25 19:01:19
Wypowiedzi piłkarzy Śląska po niedzielnym meczu z Widzewem Łódź.
Dalibor Stevanović: To było nieprawdopodobne, ile razy ja wcześniej ostrzeliwałem na tym stadionie słupki i poprzeczki, ale w końcu udało mi się strzelić. Chociaż serce zadrżało, bo był jeden słupek, drugi i dopiero piłka wpadła do siatki. Muszę przyznać, że to wspaniałe uczucie zdobyć tutaj gola. Coś innego niż na obcym stadionie. W sumie jednak najważniejsze, że dzisiaj wygraliśmy. Można powiedzieć: w końcu wygraliśmy. Bardzo było nam to potrzebne i dzisiaj się cieszymy. Jutro jednak wracamy do dalszej pracy, bo jeszcze mamy nad czym pracować i co poprawiać.

Adam Kokoszka: Zdawaliśmy sobie przed tym meczem, że nasza przygoda z pucharami europejskimi już się kończy i musimy się spiąć na ligę, aby załapać się do pierwszej ósemki. W pierwszej połowie byliśmy bardziej ruchliwi i tych sytuacji mieliśmy więcej. Później dopadło nas już chyba trochę zmęczenie. Ważne, że wygraliśmy i zaczynamy wspinać się w górę tabeli. To był najwyższy czas, aby sięgnąć po trzy punkty.

Tomasz Hołota: Najważniejsze było w tym meczu zwycięstwo i to osiągnęliśmy. Gra też wyglądała całkiem nieźle. Praktycznie cały czas kontrolowaliśmy mecz i nasza wygrana nie była zagrożona. Szkoda straconej bramki, bo wygrana do zera byłaby jeszcze lepsza. Nie możemy się tłumaczyć tym, że gramy co trzy dni, ale w naszej lidze się tak nie gra. Jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, ale gdzieś tam w nogach czujemy te mecze pucharowe. Dlatego też końcówka tego meczu z Widzewem wyglądała, jak wyglądała. Cieszymy się jednak z wygranej i jedziemy dalej.

Sebastian Mila: Tych punktów bardzo potrzebowaliśmy. Cieszymy się, że po tej dotkliwej porażce z Sevillą udało nam się szybko pozbierać i dzisiaj wygrać. Kibice chyba mogli być dzisiaj z nas zadowoleni. Nie było łatwo pogodzić się z porażką z Sevillą 1:4 , bo była dotkliwa i chyba trochę niesprawiedliwa. Po takich meczach trudno się podnieść. Ale ta informacja o biletach, które zostały wszystkie sprzedane na czwartkowy mecz bardzo nas podniosła i zadziałała mobilizująco. Nie mogliśmy zawieść dzisiaj naszych kibiców i postaramy się ich nie zawieść w czwartek. Czeka nas trudne zadanie, ale tak jak dzisiaj, będziemy walczyli o wygraną.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław