Wydarzenia

Wypowiedzi piłkarzy WKS-u po piątkowym sparingu

2012-10-12 17:48:52
Prezentujemy wypowiedzi piłkarzy Śląska Wrocław po piątkowym sparingu z Nysą Zgorzelec.
Amir Spahić: Muszę przyznać, że jestem bardzo zaskoczony postawą bramkarza Nysy. W takich sparingach, gdzie mierzą się zespoły z różnych lig, bramkarze z reguły mają dużo pracy. Różnica między ekstraklasą a czwartą ligą jest duża, dlatego stwarzaliśmy wiele okazji. Trener mówił przed meczem, że powinniśmy grać na jeden kontakt i pobiegać. Mieliśmy trochę treningów w ostatnich dniach, więc taki sparing był nam potrzebny.

Łukasz Gikiewicz: Podeszliśmy do tego meczu poważnie, nie było żadnego odpuszczania, a bramkarz Nysy miał chyba mecz życia, bo bronił wiele niesamowitych sytuacji (śmiech). Ale też w niektórych sytuacjach trafialiśmy w niego. Jesteśmy trochę źli na siebie, że wygraliśmy tylko 3:0, bo powinno się skończyć zdecydowanie wyżej. Dobrze, że zagrali z nami młodzi piłkarze, oni też muszą kiedyś zadebiutować. Fajnie, że Góral i Fedyna strzelili gole i pokazali, że mogą zaistnieć. Dostali szansę od trenera i ją wykorzystali.

Krzysztof Żukowski: Faktycznie, nie miałem dużo pracy dzisiaj. Chłopaki trochę pobiegali i właśnie na tym to miało polegać. Wykonaliśmy założenia taktyczne. Nysa Zgorzelec to czwarta liga, a Śląsk to ekstraklasa, dlatego jest pewna różnica. Gra z młodymi piłkarzami nie była dla mnie problemem, bo wszyscy razem trenujemy, znamy się nie od dziś i doskonale się rozumiemy.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław