Wydarzenia

Wypowiedzi po meczu w Dzierżoniowie

2012-01-25 15:21:49
Śląsk Wrocław pokonał w sparingu KS Polkowice 3:1. Prezentujemy pomeczowe wypowiedzi piłkarzy WKS-u, Piotra Ćwielonga i Marka Wasiluka oraz szkoleniowca ekipy z Polkowic Janusza Kudyby.
Piotr Ćwielong (Śląsk Wrocław): Trener nas podzielił na dwie grupy i nam przyszło rywalizować z KS-em. Polkowice na początku zdobyły bramkę, co wynikało z tego, że trochę przespaliśmy początek meczu, ale potem już konsekwentnie graliśmy to, co sobie zakładaliśmy. Wynik świadczy o tym, że te założenia zrealizowaliśmy. Bramka na pewno cieszyłaby, ale dwie asysty też satysfakcjonują. Najważniejsze mecze przed nami, odbędą się one na Cyprze. Tam właściwie będzie bezpośrednia walka o pierwszy skład. Dobrze zaprezentował się dzisiaj Dalibor Stevanović, który pokazał, że jest klasowym zawodnikiem. Widać, że nie boi się brać odpowiedzialności na siebie, strzelił również ładnego gola i myślę, że będzie nam bardzo pomocny.

Marek Wasiluk (Śląsk Wrocław): Cieszy wygrana, ale wyniki nie są najważniejsze. W formie musimy być za trzy-cztery tygodnie, kiedy rozpocznie się rywalizacja w lidze, a nie teraz. Więcej meczów rozegrałem na środku obrony, więc na pewno lepiej czuję się tam aniżeli jako defensywny pomocnik. Pozycje te na pewno trochę się różnią, jednak wolę grać na środku defensywy.

Janusz Kudyba (trener KS-u Polkowice): Sparing miał nam pokazać, jaka jest różnica jest między nami, a zespołem lidera ekstraklasy. Jest ona bardzo duża, szczególnie jeśli chodzi o organizację gry. Uważam, że lepiej żebyśmy zagrali teraz z mocnymi przeciwnikami, bo to zaprocentuje najbliższej przyszłości. Bramki straciliśmy po indywidualnych błędach, dlatego ciężko być zadowolonym ze swojej postawy.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław