Wypowiedzi pomeczowe

[u>Konferencja[/u> Ryszard Tarasiewicz (trener Śląska): Na pewno w pierwszej kolejności gratulacje dla trenera gospodarzy. Po 14 meczach doznaliśmy pierwszej porażki. Dziś zabrakło nam trochę szczęścia, to jest moje zdanie i nie każdy musi się z nim zgadzać. Dziękuje drużynie za zaangażowanie i za dobrą grę. Uważam, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby utrzymać wysoką pozycję po rundzie jesiennej. Nie mam pretensji do drużyny, wręcz przeciwnie uważam, że mój zespół był lepszy jeżeli chodzi o poziom piłkarski a wynik spotkania nie oddaje przebiegu gry. Rozpoczęliśmy bardzo wysoko wychodzącym Ulatowskim, grając praktycznie bez prawego pomocnika. Nie mieliśmy się czego obawiać, oglądałem mecz Lechii z Arką i uważam, że obraliśmy dobrą taktykę. Staraliśmy się atakować, długo utrzymywać przy piłce. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji po bardzo dobrych akcjach. Nie wiem czy był karny czy nie. Nic nie mówiłem Benkowi na ten temat w przerwie. Znamy atuty Imeha i na pewno nie jest to strzelanie bramek. Dariusz Kubicki (trener Lechii): Zdawałem sobie sprawę, że czeka nas ciężki mecz. Spotkały się dwa zespoły, które potrafią zdobywać punkty. Co udowodniły w ostatnich meczach. Cieszę się, że to my zgarniamy całą pulę i walczymy dalej. Byłbym zadowolony gdybyśmy byli liderami w czerwcu przyszłego roku, teraz nie ma to takiego znaczenia. Jednym z wyróżniających się zawodników był Rogalski. Rozmawiałem z nim przed meczem i powiedziałem mu, że jestem zadowolony z jego postawy, ale czas żeby coś strzelił. [u>Wypowiedzi zawodników[/u> Krzysztof Ulatowski (Śląsk): Dziś zabrakło nam skuteczności, mieliśmy dogodne sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Lechia miała 3 sytuacje, nie wiadomo skąd, strzeliła trzy bramki i wygrała. Sytuacja z 1 połowy kiedy przewrócił się Benek Imeh, to nie jest sprawa do komentowania przez nas, od tego jest trener. Marek Gancarczyk (Śląsk): Wydaje mi się, że nie mieliśmy szczęścia. Mieliśmy kilka sytuacji w pierwszej połowie i 3 w drugiej. Zabrakło nam skuteczności. To kwestia trenera, w której minucie mnie wpuszcza. Patryk Klofik (Śląsk): Na pewno pokazaliśmy dobry futbol, akurat dziś przegraliśmy. Piłka jest okrutna, mecz meczowi jest nie równy. Gramy dalej. Po 14 meczach bez porażki, kiedyś musiała ona przyjść. Nie chcieliśmy tego bardzo. Z przebiegu meczu pokazaliśmy, że potrafimy dobrze grać w piłkę. Gramy dalej. Szkoda tego meczu. Patryk Klofik: Sam Wrocław niesie nas wysoko, na pewno na Oporowskiej gra nam się świetnie, atmosfera jest rewelacyjna. Wydaje mi się, że to co działo się na Oporowskiej przeniesie się na Olimpijski. Na pewno kibice na Stadionie Olimpijskim będą nas nieśli do góry, bardzo na to liczymy.