Wypowiedzi zawodników

Vuk Sotirović (Śląsk Wrocław): Jestem zadowolony z naszej gry w pierwszej połowie. To była dobra piłka w naszym wykonaniu. Szkoda, że nie utrzymaliśmy tempa w drugiej, ale to już materiał do przemyśleń na kolejny mecz. W ostatnich spotkaniach nasza forma rośnie i wypada się z tego tylko cieszyć. Przed nami jeszcze trzy ligowe kolejki, chcemy wygrać wszystkie mecze i podgonić czołówkę ligowej stawki. Musiałem zejść z boiska, bo oberwałem w kostkę, a jeszcze wcześniej odezwał się mięsień, z którym mam problemy od kilku miesięcy. Dobrze, że strzeliłem bramkę i pomogłem zespołowi, ale później musiałem już zejść z murawy. I nie wiem, czy uda mi się wykurować do meczu z Arką.

Tadeusz Socha (Śląsk Wrocław): Pierwsza połowa wyszła nam świetnie, druga już tak efektowna nie była. Ale trzy punkty powędrowały na nasze konto, odnieśliśmy najwyższe zwycięstwo w sezonie, a na dodatek zagraliśmy na zero z tyłu. W drugiej połowie nie odpuściliśmy Odrze, po prostu graliśmy za bardzo do tyłu, zbyt spokojnie. Fakt, druga połowa była słabsza, ale gdybyśmy odpuścili, to stracilibyśmy gola. Czy było łatwo grać dziś z Odrą? Przede wszystkim dobrze ułożył się nam mecz i to przeważyło. Przed nami jeszcze trzy mecze, chcielibyśmy wreszcie wygrać na wyjeździe. A w meczu z Polonią Warszawa także zrehabilitować się za porażkę z początku sezonu przy Konwiktorskiej. Jeśli wygramy wszystkie trzy mecze, które nas czekają, możemy jeszcze doszlusować do ligowej czołówki i to znakomita wiadomość.

Piotr Piechniak (Odra Wodzisław): W pierwszej połowie wyszły wszystkie nasze słabości i nie mieliśmy atutów, które moglibyśmy przeciwstawić Śląskowi. W drugiej połowie zagraliśmy lepiej, ale było za późno,by cokolwiek zmienić. Szybko strzelona bramka podcięła nam skrzydła. Czy Odra ma kompleks obcego boiska? Trudno powiedzieć. Jedno jest pewne: nie idzie nam i musimy szybko coś zmienić w naszej grze. Takie porażki, jak dzisiejsza ze Śląskiem nie mogą się już zdarzać.