Wydarzenia

Wypowiedzi zawodników

2009-05-20 11:06:22
Prezentujemy wypowiedzi Jarosława Fojuta, Przemysława Łudzińskiego, Marka Gancarczyka, Adriana Klepczyńskiego, Rafała Grzyba oraz Grzegorza Podstawka po meczu Śląsk Wrocław - Polonia Bytom. Jarosław Fojut: Dla każdego bardzo ważne jest dobrze zacząć przed własną publicznością, trochę tylko szkoda remisu w Gdańsku, bo była tam szansa na 3 punkty. Myślę, że z meczu na mecz będziemy się rozkręcać i grać w tej rundzie coraz lepiej. Myślę, że niewykorzystana jedenastka nie wpłynie negatywnie na postawę Sebastiana, udało mu się zmylić bramkarza, nie trafił, trudno, karne to loteria, to co się teraz nie udało, następnym razem na pewno się uda. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będziemy grali w dobrym stylu i zwyciężali, uważam, że jeszcze trochę nam brakuje, ale oceniam naszą postawę pozytywnie.
Przemysław Łudziński: Powrót na Oporowską był bardzo udany, nie tylko dla mnie, ale i dla całego zespołu i kibiców, fajnie jest grać przy pełnym stadionie i wygrywać 3:0. Sebastian jest wyznaczony do wykonywania stałych fragmentów gry, więc nawet nie było rozmów nawet przy karnym. Szkoda, że nie udało mi się umieścić piłki w bramce przy strzale Tomka Szewczuka, bo była szansa na hattricka. Dzisiejszy mecz pokazał, że warto było odstawić pizzę. Gram już długo w piłkę i podania otwierające akcje nie są mi obce, do tego takie były założenia taktyczne, stąd moje powroty i wprowadzenia piłki do gry. Trener zadecydował o opasce kapitana dla Sebastiana Mili, nikt nie miał o to pretensji, w naszej drużynie jest kolektyw, ważne, że wygraliśmy. Czy wyjdę w meczu z Odrą w pierwszej jedenastce zależy od decyzji trenera. Do meczu podszedłem na luzie, nie było u mnie żadnego ciśnienia, gdybym się bardziej spinał pewnie grałoby się gorzej. Marek Gancarczyk: Początek nie był wymarzony, nie wiem z czego to wynikało, ale potem zaczeliśmy grać dobrze piłką. Dzisiaj nie miałem żadnych problemów mięśniowych, mój organizm już się przyzwyczaił do ciągłego wysiłku. Jestem pomocnikiem, także bramek strzelać nie muszę, najważniejsze dla mnie to dogrywać dobre piłki partnerom, ale jeżeli uda się coś strzelić to będę się bardzo cieszył. Chcę być w Śląsku i grać, będziemy starać się o europejskie puchary, ale zobaczymy co będzie, jak na pierwszy sezon po awansie wydaje mi się, że już osiągneliśmy niezły wynik. Dzisiejsze zwycięstwo dedykuję Paulinie. Adrian Klepczyński (Polonia Bytom): Pierwsze piętnaście minut zagraliśmy dobrze, później coś się zacięło, cofnęliśmy się do tyłu, a Śląsk wykorzystał sytuacje które sobie stworzył. Wiedzieliśmy, że atutem gospodarzy są szybkie skrzydła, jednak nic nie mogliśmy zrobić, aby zatrzymać pomocników WKS-u. Wydaje mi się, że w dniu dzisiejszym za mało walczyliśmy. Rafał Grzyb (Polonia Bytom): Śląsk zagrał bardzo dobry mecz, udowodnił, że jest bardzo dobrym zespołem, my wyszliśmy może za bardzo przestraszeni. Pierwsza bramka, do tego samobójcza podcięła nam skrzydła i od tego momentu było już tylko gorzej. Śląsk grał dokładniej, przypuszczam, że z naszej strony przez całe spotkanie nie było nawet pięciu dokładnych podań, nie mogliśmy przez to wyjść dobrze z akcją, WKS był bardziej ułożony taktycznie i więcej walczył. Przeważnie lepiej gramy w meczach z takimi przeciwnikami jak Wisła i Legia, gdy nie trzeba się specjalnie motywować, również tutaj nie chcieliśmy oddać tego spotkania za darmo, ale tak wyszło. Mecz nam nie wyszedł, drużyna była dzisiaj w słabej dyspozycji, jednak już w następnym meczu postaramy się walczyć o zwycięstwo. Grzegorz Podstawek (Polonia Bytom): Liga będzie w tej rundzie bardzo ciekawa, niektóre mecze pokazały, że każdy może wygrać z każdym i walka, zarówno o mistrzostwo, jak i o utrzymanie będzie trwała do samego końca, zatem nie zostaje nic innego, jak szukać punktów na wyjazdach i nie przegrywać u siebie. Przeciwko defensywie, jak i całej drużynie Śląska grało się dzisiaj bardzo ciężko, jest to bardzo dobry zespół, który będzie walczył o jak najlepsze miejsce w górnej połowie tabeli.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław