Wypowiedzi zawodników (Górnik - Śląsk)
2011-05-20 23:48:44
Prezentujemy poniżej wypowiedzi Tadeusza Sochy oraz Adama Marciniaka po meczu Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław.
Tadeusz Socha (Śląsk Wrocław): Strzeliłem pierwszą bramkę w ekstraklasie. Szkoda, że do własnej bramki. Myślę, że ten gol troszkę ustawił mecz. Nie ma co ukrywać, to był mój błąd, bo ta piłka powinna zostać wybita, a nie skierowana do naszej siatki.
Gasparik trochę Ci uciekał.
Dużo szumu robił ten boczny lewy pomocnik. Ciężko mi powiedzieć, z czego to wynikało. Czy z mojego złego ustawienia czy po prostu on był na tyle dobry, a ja na tyle słaby. Prawda jest taka, że robił dużo zamieszania i trzeba przeanalizować to, żeby w następnym meczu nie było takich sytuacji.
Trudno się po takim meczu pozbierać?
Ciężko myśleć o następnym meczu zaraz po takiej porażce. Troszkę to w głowach zostaje. To dopiero druga porażka od momentu, kiedy przyszedł trener Lenczyk i nie było dużo takich sytuacji. Mam nadzieję, że więcej w tym sezonie ich nie będzie.
Ta porażka jakoś zmniejsza Wasze szanse na puchary czy wierzycie tak samo, jak wierzyliście w nie dotąd?
Dalej wierzymy, że możemy walczyć o puchary i podium, bo pozostały dwie kolejki. Nie wiemy, jakie padną wyniki, ale myślę, że jeżeli zdobedziemy sześć punktów w następnych dwóch meczach, to zajmiemy miejsce w pierwszej trójce.
Czy realne jest zdobyć 6 punktów? Tym bardziej, że w drużynie coraz większy "szpital". Występ kolejnych 3 zawodników stoi pod znakiem zapytania.
Na pewno Mariusz i Antek będą mieli poważne urazy, bo zgłaszali zmiany. Z Amirem nie wiadomo jeszcze, co będzie. Ciężko mi powiedzieć. Do tej pory nie było problemów z osobami, które wchodziły w miejsce konuzjowanych. Zobaczymy, jak będzie tym razem.
Adam Marciniak (Górnik Zabrze): Wydaje mi się, że sezon jest bardzo udany. Możemy się tylko cieszyć z tego, że jest coraz lepiej i będziemy chcieli tę dobrą passę pociągnąć do końca. Nie uważam, że szybko strzelone dwie bramki nas zaskoczyły. Cieszę się, że wygraliśmy. Wynik 3:1 jest przekonywujący. Zostały nam dwa mecze i zrobimy wszystko, aby je wygrać. Głęboko w to wierzymy. Wykorzystamy wszystkie nasze siły, które dotąd nam zostały. Trener w tym meczu wymagał ode mnie ostrej i zdecydowanej gry.
Gasparik trochę Ci uciekał.
Dużo szumu robił ten boczny lewy pomocnik. Ciężko mi powiedzieć, z czego to wynikało. Czy z mojego złego ustawienia czy po prostu on był na tyle dobry, a ja na tyle słaby. Prawda jest taka, że robił dużo zamieszania i trzeba przeanalizować to, żeby w następnym meczu nie było takich sytuacji.
Trudno się po takim meczu pozbierać?
Ciężko myśleć o następnym meczu zaraz po takiej porażce. Troszkę to w głowach zostaje. To dopiero druga porażka od momentu, kiedy przyszedł trener Lenczyk i nie było dużo takich sytuacji. Mam nadzieję, że więcej w tym sezonie ich nie będzie.
Ta porażka jakoś zmniejsza Wasze szanse na puchary czy wierzycie tak samo, jak wierzyliście w nie dotąd?
Dalej wierzymy, że możemy walczyć o puchary i podium, bo pozostały dwie kolejki. Nie wiemy, jakie padną wyniki, ale myślę, że jeżeli zdobedziemy sześć punktów w następnych dwóch meczach, to zajmiemy miejsce w pierwszej trójce.
Czy realne jest zdobyć 6 punktów? Tym bardziej, że w drużynie coraz większy "szpital". Występ kolejnych 3 zawodników stoi pod znakiem zapytania.
Na pewno Mariusz i Antek będą mieli poważne urazy, bo zgłaszali zmiany. Z Amirem nie wiadomo jeszcze, co będzie. Ciężko mi powiedzieć. Do tej pory nie było problemów z osobami, które wchodziły w miejsce konuzjowanych. Zobaczymy, jak będzie tym razem.
Adam Marciniak (Górnik Zabrze): Wydaje mi się, że sezon jest bardzo udany. Możemy się tylko cieszyć z tego, że jest coraz lepiej i będziemy chcieli tę dobrą passę pociągnąć do końca. Nie uważam, że szybko strzelone dwie bramki nas zaskoczyły. Cieszę się, że wygraliśmy. Wynik 3:1 jest przekonywujący. Zostały nam dwa mecze i zrobimy wszystko, aby je wygrać. Głęboko w to wierzymy. Wykorzystamy wszystkie nasze siły, które dotąd nam zostały. Trener w tym meczu wymagał ode mnie ostrej i zdecydowanej gry.