Wypowiedzi zawodników po meczu Polonia - Śląsk

Mariusz Pawelec

Na pewno marzyliście o takim wyniku, ale niewielu spodziewało się, że uda Wam się coś takiego osiągnąć.
Na pewno tak, tym bardziej że przyjechaliśmy w osłabieniu, bez kilku podstawowych zawodników, którzy dotąd brali ciężar gry na siebie. Pokazaliśmy, że mamy szeroką, wyrównaną kadrę i nawet przy tych, którzy wchodzą, gramy dokładnie to samo i zdobywamy punkty.

Jak ocenisz debiut Roka Elsnera. Czułeś się pewnie grając za nim?
Tak, zgadza się, zagrał świetne spotkanie, był bardzo pewny. Z Antkiem Łukasiewiczem trzymali ustawienie i radzili sobie bardzo dobrze. Oby w kolejnych meczach forma dopisała i było podobnie.

Kolejny raz pokazujecie, że można wygrywać mecze bez napastników.
Nie można tak do końca mówić. Waldek Sobota i Piotrek Ćwielong są to zawodnicy bardzo szybcy i bardzo ofensywni, na pewno mocno ciągną grę do przodu.

Po raz kolejny udało się pokonać faworyta. Jak będzie ze słabszymi drużynami? Za tydzień Polonia Bytom.
Musimy zrobić wszystko, żeby się dobrze przygotować, zagoić wszystkie rany, żeby być w stu procentach przygotowanym fizycznie na to spotkanie.

Marian Kelemen

Śląsk wygrywa z Polonią 1:0, a jednym z bohaterów jest Marian Kelemen, który w tylko sobie wiadomy sposób w końcówce wyciąga kilka niesamowitych piłek.
Rozegraliśmy bardzo dobry mecz taktycznie. Czekaliśmy na naszej połowie i utrzymywaliśmy się przy piłce, co było bardzo ważne. Po indywidualnej akcji Waldka strzeliliśmy bramkę, a w konsekwencji zdobyliśmy trzy punkty.
Graliście praktycznie bez napastników, nie obawialiście się tego meczu z uwagi na ubytki kadrowe?
Nasi bardzo dobrzy piłkarze byli kontuzjowani, ale także na ławce mamy świetnych graczy. Jest bardzo dobra organizacja gry, wszyscy są bardzo dobrze przygotowani.
Który strzał był najtrudniejszy do obrony?
Rykoszet po główce i ta z ostatniej minuty. W pierwszej połowie za to nie było dużo pracy, więc broniło się trudniej niż w momencie kiedy non-stop trzeba być na posterunku.