Wypowiedzi zawodników po meczu Śląsk - Legia

Antoni Łukasiewicz (Śląsk) : Legia jest klasowym zespołem, jednak dzisiaj była do ogrania. Szkoda, że nie udało się tego wykorzystać. Pierwsza połowa była trochę zbyt nerwowa w naszym wykonaniu. Za szybko chcieliśmy Legię rozpracować i stąd duża ilość niedokładnych podań, brakowało nam spokoju i koncentracji. Zdawaliśmy sobie sprawę, że druga linia warszawian gra bardzo ofensywnie i kombinacyjnie, dlatego naszym założeniem było, żeby grać w środku pola agresywnie i nie pozwolić się Legii rozegrać. Postawa całego naszego zespołu była dobra. Nasi obrońcy w drugiej połowie mieli większe problemy z Chinyamą niż z Mięcielem przed przerwą. Chinyama bardzo dobrze gra tyłem do bramki, natomiast Mięciel to zawodnik, który lubi dostać piłkę na wolne pole, a w dniu dzisiejszym nie było wielu podań za plecy obrońców. Dzisiaj znów nie udało mi się wygrać z Legią, ale kiedyś na pewno mi się to uda.

Wojciech Szala (Legia) : Przyjechaliśmy tutaj nie po remis, tylko po trzy punkty. Ani jedna, ani druga drużyna nie stworzyła jednak w tym meczu żadnych klarownych sytuacji. Była raczej walka w środku pola i liczenie na błąd przeciwnika. W pierwszej połowie niepotrzebnie się cofnęliśmy. Śląsk grał z polotem i wyczuł swoją szansę. Druga połowa była dużo lepsza w naszym wykonaniu, ale niestety nie dochodziliśmy do takich sytuacji, jakich byśmy sobie życzyli.

Mariusz Pawelec (Śląsk) : Myślę, że to był dobry mecz w naszym wykonaniu. Stworzyliśmy sobie kilka dogodnych sytuacji do tego, żeby zdobyć bramkę, a przez większość spotkania prowadziliśmy grę. Staraliśmy się grać piłką, choć było też dużo niedokładności. Z tego punktu możemy być jednak zadowoleni. Dzisiaj do akcji ofensywnych ciężko było mi się włączać, ponieważ Legia ma szybkiego skrzydłowego i chciałem się skoncentrować na tym, aby zablokować swoją strefę.