Wydarzenia

Wypowiedzi zawodników Śląska po dzisiejszych derby

2014-03-16 19:15:24
Prezentujemy wypowiedzi czterech zawodników Śląska po dzisiejszych derby, w których podopieczni Tadeusza Pawłowskiego zremisowali na wyjeździe z Zagłębiem 2:2.
Sylwester Patejuk: Patrząc na przebieg meczu, cieszymy się ze zdobytego oczka, ponieważ graliśmy w dziesiątkę i cały czas goniliśmy wynik. Przed meczem mieliśmy inne założenia. Przyjechaliśmy po komplet punktów i na pewno bylibyśmy bardziej zadowoleni, gdyby udało nam się go zdobyć. Jeden punkt niewiele nam daje. Trener uczulał nas, by nie traktować dzisiejszego meczu w specjalnych kategoriach. Graliśmy z trudnym przeciwnikiem na niezwykle ciężkim terenie. Na boisku widać było walkę i zaangażowanie. Niestety, czerwona kartka trochę pokrzyżowała nam plany i założenia taktyczne. Szkoda, że musieliśmy grać w dziesiątkę, bo po golu wyrównującym złapaliśmy wiatr w żagle.

Robert Pich: Przyjechaliśmy do Lubina z zamiarem zwycięstwa. Szkoda, że nam się nie udało. Graliśmy w osłabieniu, ale mimo wszystko zdołaliśmy doprowadzić do wyrównania. To znaczy, że zaprezentowaliśmy się z dobrej strony i udowodniliśmy, że zawsze chcemy walczyć do końca. To były moje pierwsze derby Dolnego Śląska i już na rozgrzewce czułem ich atmosferę.

Marian Kelemen: Zdajemy sobie sprawę, że jeden punkt to nie trzy, ale w sumie możemy być zadowoleni z dzisiejszego rezultatu. Zremisowaliśmy na bardzo ciężkim terenie, grając przez długi czas w osłabieniu. Zagłębie dwukrotnie prowadziło, jednak nam udało się również strzelić dwie bramki i zapisać na swoim koncie kolejny punkcik. W drugiej połowie prezentowaliśmy się już naprawdę dobrze. Dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce i pomimo braku jednego zawodnika stwarzaliśmy sobie kolejne groźne sytuacje. Mecz na pewno mógł się podobać kibicom, ale my już musimy skupić się na następnym spotkaniu.

Rafał Grodzicki: Udało mi się wykończyć bardzo dobre dośrodkowanie Mateusza Machaja. Przez 90 minut pracowaliśmy, by wywieźć z Lubina punkty. Cieszę się z gola, ponieważ zrehabilitowałem się za drugą sytuację bramkową Arkadiusza Piecha, który uciekł spod mojej asekuracji. Zabieramy do domu jeden punkt, ale tak naprawdę można śmiało powiedzieć, że dwa straciliśmy i dalej stoimy w miejscu. Zagłębie grało bardzo konsekwentnie. My niestety na siłę próbowaliśmy grać krótkimi podaniami. W drugiej połowie prezentowaliśmy się już znacznie lepiej. Z drugiej strony graliśmy w dziesiątkę, dlatego nastawiliśmy się na grę z kontry. Wielkie słowa uznania dla naszych kibiców, którzy wspierali nas przez cały czas. Bardzo dziękujemy im za wsparcie.


Szymon Biegas
Patryk Załęczny
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław