Wydarzenia

Zagłębie Lubin – Śląsk Wrocław (zapowiedź)

2011-05-10 14:29:38
Rozgrywki ekstraklasy nabierają tempa. Po bezbramkowym remisie z bytomską Polonią zawodnicy Śląska już we wtorek wyjadą do Lubina, gdzie zmierzą się z Zagłębiem. Derbowy pojedynek pokaże, która z drużyn jest wiosną najlepsza na Dolnym Śląsku.
Jesień zeszłego roku należała do wrocławian. Przy Oporowskiej gospodarze pokonali lokalnego rywala 3:1. Bramki dla drużyny Oresta Lenczyka strzelali Przemysław Kaźmierczak, Vuk Sotirović i Remigiusz Jezierski, a honorowe trafienie podopiecznym Marka Bajora zapewnił Przemysław Kocot. Dobre wyniki z Zagłębiem Śląsk notował także w poprzednim sezonie, gdy u siebie wygrał 2:0, a na Dialog Arenie urwał lubinianom punkt po fantastycznym golu Sebastiana Mili w końcówce spotkania.

Piłkarskie życie toczy się dalej. We wtorkowy wieczór na murawie nie zobaczymy na pewno ani Kaźmierczaka, ani Sotirovicia, ani Micanskiego – strzelca gola dla Miedziowych sprzed roku. Na ławce gospodarzy zasiądzie zaś Jan Urban, który zajął miejsce zdymisjonowanego Bajora. Kibice i zarząd Zagłębia po pierwszych tygodniach pracy nowego szkoleniowca mogą być zadowoleni. Urban wydobył z piłkarzy nowe pokłady energii, a przede wszystkim „odkurzył“ Mouhamadou Traoré, który pod okiem poprzedniego szkoleniowca grał wiosną mało. Senegalczyk odwdzięczył się już czterema golami.

Odkryciem wiosny w ekipie Zagłębia należy uznać dynamicznego skrzydłowego, Nigeryjczyka Davida Abwo. Po drugiej stronie boiska biega gwiazda drużyny, Szymon Pawłowski, a w środku doceniany przez samego Franciszka Smudę Dawid Plizga. Najpewniejszymi punktami defensywy są bramkarz Boris Isailović oraz stoper Csaba Horvath. Słowak nie ma jednak na dzisiaj godnego partnera, gdyż Michał Stasiak został zawieszony z powodu udziału w aferze korupcyjnej, a jego zmiennik – Sergio Reina – daleki jest od optymalnej formy.

Aby wykorzystać słabości Zagłębia, WKS będzie musiał jednak pokazać w ofensywie trochę więcej niż w spotkaniu z Polonią. W sobotę Orest Lenczyk nie wystawił nominalnego napastnika, lecz zagęścił środek pola i liczył na szybkich pomocników: Ćwielonga, Gancarczyka i Sobotę. Minuty mijały, piłka do bramki gości wpaść nie chciała, więc na boisku pojawił się Cristian Diaz. Argentyńczyk nie spełnił pokładanych w nim nadziei, dlatego wydaje się, że wariant z sobotniego pojedynku zostanie powtórzony na gorącym terenie w Lubinie.

Śląsk jest obecnie na czwartym miejscu w tabeli, które obecnie daje przepustkę do gry w europejskich pucharach (trzecia Legia ma już zapewniony w nich start jako zdobywca Pucharu Polski). Aby przed kolejnym meczem z GKS-em Bełchatów tę pozycję utrzymać, należałoby w Lubinie zapunktować. To będzie więc pasjonujący pojedynek nie tylko ze względu na derbowy charakter - Miedziowi są przecież na fali wznoszącej, najpierw pokonali Lecha Poznań, a w ostatni piątek wydarli zwycięstwo Ruchowi Chorzów w doliczonym czasie gry. Gola na wagę remisu zdobył Kamil Wilczek.

Arbitrem wtorkowego pojedynku będzie Szymon Marciniak z Płocka, który sygnał do rozpoczęcia zawodów da o godzinie 20.45.
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław