Zakończyć złą serię | Piłka Kobiet
2023-04-22 07:00:00
W sobotę - 22 kwietnia - piłkarki Śląska Wrocław rozegrają kolejne ligowe spotkanie. Podopieczne trenera Piotra Jagieły zmierzą się na wyjeździe z Czarnymi Antrans Sosnowiec. Początek tego meczu o godzinie 12:00.
Ostatnie tygodnie dla Śląska Wrocław są słodko-gorzkie. Albo raczej: gorzko-słodkie. Piłkarki WKS-u nie wygrały w pięciu kolejnych spotkaniach, remisując z Pogonią Tczew (3:3) i AP Orlenem Gdańsk (1:1) oraz przegrywając z Pogonią Szczecin (0:1) i dwukrotnie z SMS-em Łódź (0:3, 0:1). Bez wątpienia wyniki są dalekie od pozytywnych, ale optymizmem napawać może gra Śląska. W pucharowym starciu z SMS-em Łódź wrocławianki zaprezentowały się naprawdę dobrze i niewiele zabrakło, by sprawiły niespodziankę.
Śląsk odpadł z Orlen Pucharu Polski, a szanse na zajęcie medalowego miejsca w lidze ma już tylko matematyczne, ale nadal ma o co walczyć. Wrocławianki nadal mogą zająć czwarte miejsce w rozgrywkach, co byłoby największym sukcesem ligowym pod szyldem WKS-u.
- Wydaje mi się, że mamy potencjał na czwarte miejsce, chcemy zakończyć rozgrywki na tym miejscu i do tego będziemy dążyć. Przed nami starcie z Czarnymi Sosnowiec, będzie to trudny mecz, mamy mało czasu, ale poświęciliśmy go na regenerację i analizę - sztab już w drodze powrotnej do Łodzi analizował najbliższego rywala. Mieliśmy tylko jeden trening, ale pokazaliśmy dziewczynom, na co chcemy zwrócić uwagę, żeby uwypuklić to, co chcemy zrobić w Sosnowcu, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - mówi przed starciem z Czarnymi Sosnowiec szkoleniowiec WKS-u, Piotr Jagieła.
Czarni Sosnowiec przez długi czas byli bardzo niewygodnym rywalem dla WKS-u. Najdobitniejszym tego przykładem jest zeszłoroczny finał Pucharu Polski, który sosnowiczanki wygrały aż 4:0. Śląsk długo nie mógł wygrać z Czarnymi, ale w końcu - w rundzie jesiennej - zakończył złą passę. Jesienią na Kłokoczycach to Czarni prowadzili 1:0 do przerwy, ale ostatecznie przegrali 1:3. I był to jeden z najlepszych meczów WKS-u w tym sezonie.
Czy i tym razem wrocławianki odniosą sukces i zakończą swoją złą serię? Do realizacji założonego celu - czyli czwartego miejsca w Orlen Ekstralidze - potrzebują punktów, bo rywale nie próżnują. Początek sobotniego spotkania o godzinie 12:00 w Sosnowcu.
Śląsk odpadł z Orlen Pucharu Polski, a szanse na zajęcie medalowego miejsca w lidze ma już tylko matematyczne, ale nadal ma o co walczyć. Wrocławianki nadal mogą zająć czwarte miejsce w rozgrywkach, co byłoby największym sukcesem ligowym pod szyldem WKS-u.
- Wydaje mi się, że mamy potencjał na czwarte miejsce, chcemy zakończyć rozgrywki na tym miejscu i do tego będziemy dążyć. Przed nami starcie z Czarnymi Sosnowiec, będzie to trudny mecz, mamy mało czasu, ale poświęciliśmy go na regenerację i analizę - sztab już w drodze powrotnej do Łodzi analizował najbliższego rywala. Mieliśmy tylko jeden trening, ale pokazaliśmy dziewczynom, na co chcemy zwrócić uwagę, żeby uwypuklić to, co chcemy zrobić w Sosnowcu, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść - mówi przed starciem z Czarnymi Sosnowiec szkoleniowiec WKS-u, Piotr Jagieła.
Czarni Sosnowiec przez długi czas byli bardzo niewygodnym rywalem dla WKS-u. Najdobitniejszym tego przykładem jest zeszłoroczny finał Pucharu Polski, który sosnowiczanki wygrały aż 4:0. Śląsk długo nie mógł wygrać z Czarnymi, ale w końcu - w rundzie jesiennej - zakończył złą passę. Jesienią na Kłokoczycach to Czarni prowadzili 1:0 do przerwy, ale ostatecznie przegrali 1:3. I był to jeden z najlepszych meczów WKS-u w tym sezonie.
Czy i tym razem wrocławianki odniosą sukces i zakończą swoją złą serię? Do realizacji założonego celu - czyli czwartego miejsca w Orlen Ekstralidze - potrzebują punktów, bo rywale nie próżnują. Początek sobotniego spotkania o godzinie 12:00 w Sosnowcu.
Autor: Paweł Prochowski, Fot. Adriana Ficek
Zobacz również
2024-04-14