Wydarzenia

Zapowiedź 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

2013-11-22 11:45:21
Po blisko dwóch tygodniach przerwy na ekstraklasowe boiska wracja ligowa piłka. W 17. kolejce T-Mobile Ekstraklasy najciekawiej zapowiadają się spotkania Legii Warszawa z Pogonią Szczecin oraz Cracovii z Lechem Poznań.
Na początek jednak czeka nas pojedynek Zagłębia Lubin z Piastem Gliwice, czyli piętnastego i dwunastego zespołu obecnego sezonu. Nieznacznym faworytem tego pojedynku będą piłkarze z Górnego Śląska, którzy w ligowej tabeli mają sześć punktów przewagi nad swoimi piątkowymi przeciwnikami.

Również w piątek zagrają ze sobą Wisła Kraków oraz Korona Kielce. W obecnych rozgrywkach krakowianie to jedyna drużyna, która nie zaznała jeszcze goryczy porażki grając na własnym stadionie. Co więcej, bramkarz Białej Gwiazdy Michał Miśkiewicz w ośmiu dotychczas rozegranych spotkaniach przy Reymonta wpuścił zaledwie jednego gola! Patrząc na statystyki zdecydowanym faworytem tego pojedynku będą podopieczni Franciszka Smudy, jednak biorąc pod uwagę skoki formy Korony Kielce, w piątkowy wieczór wiele może się zdarzyć.

Sobotnie zmagania rozpoczną piłkarze Zawiszy Bydgoszcz i Widzewa Łódź. Nikt chyba nie spodziewa się niespodzianki, biorąc pod uwagę ostatnie dobre wyniki bydgoskiego Zawiszy. Tym bardziej że podopieczni Ryszarda Tarasiewicza już w spotkaniach z Wisłą, Legią oraz Śląskiem udowadniali, że potrafią grać w piłkę. Dla przypomnienia, w tych trzech meczach piłkarze z Bydgoszczy odnieśli komplet zwycięstw. W zdecydowanie gorszym położeniu znajdują się piłkarze Rafała Pawlaka, bowiem łódzki Widzew z czternastoma punktami na koncie ma tylko oczko przewagi nad ostatnim Podbeskidziem.

W sobotę o godzinie 18:00 rozpocznie się natomiast pojedynek, którego najbardziej wyczekują wrocławscy kibice. Piłkarze Śląska w wyjazdowym spotkaniu zmierzą się z białostocką Jagiellonią. Co prawda, w obecnym sezonie podopieczni Piotra Stokowca już dwukrotnie pokonali piłkarzy Stanislava Levego, jednak ostatnie wyniki wrocławian mogą w pewnym sensie napawać optymizmem. Tym bardziej że to właśnie w szeregach brązowych medalistów mistrzostw Polski występuje samodzielny lider klasyfikacji strzelców Marco Paixao, który z pewnością w sobotnim spotkaniu będzie chciał dopisać do swojego dorobku kolejne bramki.

Na zakończenie sobotnich zmagań, o godzinie 20:30 stołeczna Legia podejmie Pogoń Szczecin. Patrząc na formę obu drużyn i miejsca, które po 16. kolejkach zajmują, prawdopodobnie będzie to najciekawsze spotkanie tej serii gier. Lider tabeli Legia, która u siebie przegrała tylko raz, a aż sześciokrotnie odnosiła zwycięstwa, zmierzy się z czwartą Pogonią, która w ostatnich dwóch spotkaniach złapała nieco zadyszkę. Podopieczni Dariusza Wdowczyka ostatnie zwycięstwo odnieśli co prawda 30 października, jednak patrząc przez pryzmat potencjału, jakim dysponują Portowcy, w sobotni wieczór przy Łazienkowskiej może dojść do arcyciekawego spotkania.

W niedzielę o godzinie 15:30 Lechia Gdańsk zmierzy się na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. Bez dwóch zdań faworytem tego pojedynku będą podopieczni Jana Kociana, pod rządami którego piłkarze z Cichej przegrali tylko jedno z ośmiu spotkań. Chorzowianie w ostatniej kolejce po bardzo dobrym meczu ulegli Lechowi Poznań 2:4, dlatego też w niedzielnym pojedynku za wszelką cenę będą chcieli udowodnić, że był to tylko i wyłącznie wypadek przy pracy. Lechia po dobrym początku sezonu, z meczu na mecz prezentuje się coraz gorzej, dlatego mało prawdopodobne jest, aby w pojedynku z Ruchem piłkarze Michała Probierza zdołali zainkasować komplet punktów.

Do debiutu w Górniku Zabrze szykuje się Ryszard Wieczorek, który w niedzielny wieczór po raz pierwszy w tym sezonie zasiądzie na ławce rezerwowych piłkarzy z Roosvelta. Jeśli wicelider tabeli nie zdobędzie kompletu punktów, to z pewnością inny bieg wydarzeń będzie można nazwać wielką sensacją. Co prawda, odkąd stery w Podbeskidziu przejął Leszek Ojrzyński, drużyna ta zaczęła prezentować się zdecydowanie lepiej, jednak wydaje się, że jest dużo słabsza od swoich niedzielnych rywali.

17. serię gier T-Mobile Ekstraklasy zakończy pojedynek Cracovii z Lechem, który także może stać się kolejnym pasjonującym spotkaniem tej kolejki. Trudno wskazać faworyta tego meczu, jednak biorąc pod uwagę fakt, iż krakowianie w tym sezonie są bardzo chwaleni za swój styl gry i osiągane wyniki, a w Lechu z powodu urazów nie zagrają Łukasz Trałka i Hubert Wołąkiewicz, szala zwycięstwa może przechylić się na korzyść Pasów. Poniedziałkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.

17. kolejka T-Mobile Ekstraklasy:

piątek, 22 listopada
(18:00) Zagłębie Lubin – Piast Gliwice
(20:30) Wisła Kraków – Korona Kielce

sobota, 23 listopada
(15:30) Zawisza Bydgoszcz – Widzew Łódź
(18:00) Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław
(20:30) Legia Warszawa – Pogoń Szczecin

niedziela, 24 listopada
(15:30) Lechia Gdańsk – Ruch Chorzów
(18:00) Górnik Zabrze – Podbeskidzie Bielsko-Biała

poniedziałek, 25 listopada
(18:00) Cracovia – Lech Poznań
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław