Zapowiedź 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Kiedy w swoim drugim pojedynku w Ekstraklasie Podbeskidzie przegrało w Bełchatowie aż 0:6, wielu obserwatorów zastanawiało się co się stanie, gdy Górale zmierzą się z Wisłą Kraków czy Legią Warszawa. W tamtym starciu właściwie każde dośrodkowanie w pole karne bielszczan kończyło się golem dla GKS-u. Po piętnastu kolejkach sytuacja się diametralnie odmieniła. Bełchatowianie muszą ratować przed strefą spadkową, natomiast Podbeskidzie wyciągnęło lekcje z bolesnej porażki i powoli, acz systematycznie, pnie się w górę tabeli, a po drodze pokonało na wyjeździe m.in. właśnie Wisłę i Legię! Faworyt zatem może być jeden i z pewnością piłkarze z Bielska Białej w piątek będą chcieli się zrewanżować GKS-owi za wysoką porażkę z poprzedniej rundy. W drugim piątkowym meczu Wisła Kraków podejmie Polonię Warszawa i będzie to starcie o najniższe miejsce na podium tabeli. Ewentualne zwycięstwo jednych bądź drugich da im pewne trzecie miejsce na zakończenie tego roku. Czy Edgar Cani znów popisze się hat-trickiem i poprowadzi swój zespół do zwycięstwa? A może to powracający po kontuzji Patryk Małecki przechyli szalę zwycięstwa na korzyść Wisły?

W sobotę dojdzie do pojedynku drużyn, które należy zaliczyć do czołówki T-Mobile Ekstraklasy. Ruch Chorzów, który do niedawna trzymał się w tabeli tuż za prowadzącą dwójką, podejmie notującą zwyżkę formy Koronę Kielce. Dla obu zespołów liczy się tylko jedno - zwycięstwo, które pozwoli zachować kontakt z czołowymi ekipami naszej ligi. Z kolei w Łodzi naprzeciw siebie staną jedenastki sąsiadów w tabeli, Widzewa Łódź i Górnika Zabrze. Drużyna z Górnego Śląska jeszcze do niedawna radziła sobie nieźle, ale przegrała ostatnią potyczkę z liderem tabeli. Podobnie Widzew - nie tak dawno zwyciężył w Poznaniu, ale przed tygodniem poległ w Krakowie z Wisłą. Kto okaże się lepszy i zgarnie przysłowiowe sześć punktów? Również w sobotę Legia Warszawa zmierzy się z Cracovią. Choć krakowianie powoli dźwigają się z dnia ligowej tabeli, to każdy inny wynik niż przekonujące zwycięstwo piłkarzy ze stolicy będzie sporą niespodzianką. Należy jednak pamiętać, że podopieczni Macieja Skorży byli też bezsprzecznym faworytem starcia z Koroną, a w Kielcach przegrali 0:1.

W niedzielę Śląsk zmierzy się na wyjeździe z ŁKS-em Łódź, a w drugim meczu Lechia Gdańsk podejmie Jagiellonię Białystok. Obie ekipy nie radzą sobie w tym sezonie najlepiej, ale zarówno przed Lechistami, jak i przed Jagą stoi szansa na udane zakończenie rundy i zmazanie części plam po nieudanych występach. I podobnie jak w pojedynku Widzewa z Górnikiem, tak i w Gdańsku zmierzą się sąsiedzi w tabeli. Dlatego wywalczone punkty są dla jednych i drugich podwójnie ważne.

Piłkarski rok zakończy się meczem Lecha Poznań z Zagłębiem Lubin. Pierwsza z ekip przed tygodniem rozbiła ŁKS Łódź i pokazała tym samym, że najwyraźniej kryzys ma już za sobą. Niemoc trwa za to w najlepsze w Lubinie. Wyniki słabe, gra również nie przekonuje i to wszystko ma przełożenie na tabelę, którą zamykają właśnie Miedziowi. W miniony poniedziałek Legia zwyciężyła Zagłębie aż 4:0 i wiele wskazuje na to, że podobny rezultat padnie w Poznaniu.

17. kolejka T-Mobile Ekstraklasy:

Piątek, 9 grudnia
(18.00) Podbeskidzie Bielsko-Biała - PGE GKS Bełchatów
(20.30) Wisła Kraków - Polonia Warszawa

Sobota, 10 grudnia
(13.30) Ruch Chorzów - Korona Kielce
(15.45) Widzew Łódź - Górnik Zabrze
(18.00) Legia Warszawa - Cracovia Kraków

Niedziela, 11 grudnia
(14.30) ŁKS Łódź - Śląsk Wrocław
(17.00) Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok

Poniedziałek, 12 grudnia
(18.30) Lech Poznań - Zagłębie Lubin