Zapowiedź 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy
2013-11-28 10:17:05
Przed nami kolejna porcja meczów w naszej rodzimej Ekstraklasie. W tej serii gier najciekawiej zapowiadają się spotkania Pogoni Szczecin z Zawiszą Bydgoszcz oraz Wisły Kraków ze Śląskiem Wrocław.
18. kolejka T-Mobile Ekstraklasy rozpocznie się dość nietypowo, bo już dziś - w czwartek. Na początek czeka nas spotkanie Jagiellonii Białystok z Lechią Gdańsk, a więc dziewiątej i dwunastej drużyny obecnego sezonu. Gospodarze podbudowani ostatnim zwycięstwem ze Śląskiem, za wszelką cenę będą chcieli osiągnąć kolejny sukces, gdyż do ósmego miejsca, gwarantującego im awans do grupy mistrzowskiej, tracą zaledwie jeden punkt. Wydaje się, że to właśnie Jagiellonia będzie faworytem tego pojedynku, gdyż pogrążeni w kryzysie goście ostatnio spisują się wręcz fatalnie.
W piątek czekają nas dwa spotkania, które wydają się być najciekawszymi w tej serii gier. O godzinie 18:00 w Szczecinie miejscowa Pogoń podejmie bydgoskiego Zawiszę, natomiast o 20:30 Wisła Kraków zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Faworytem pierwszego spotkania wydają się być gospodarze, jednak nie można z góry spisywać na straty Zawiszy, gdyż rewelacyjny beniaminek już niejednokrotnie potrafił zaskoczyć w tym sezonie, czego dowodem jest wysokie siódme miejsce w tabeli. W drugim piątkowym pojedynku faworyta wskazać jest zdecydowanie łatwiej. Piłkarze Białej Gwiazdy w bieżących rozgrywkach grając u siebie jeszcze nie przegrali, w dodatku we wszystkich dziewięciu meczach rozegranych przy Reymonta stracili zaledwie jedną bramkę. Wrocławianie, którzy dotychczas w wyjazdowych spotkaniach potrafili tylko raz zainkasować komplet punktów, zapowiadają jednak walkę o zwycięstwo.
W sobotę zostaną rozegrane trzy pojedynki. Na początek o godzinie 15:30 Korona Kielce podejmie Widzew Łódź, który w tym sezonie przegrał wszystkie mecze wyjazdowe. Ewentualne zwycięstwo kielczan pozwoli drużynie oddalić się od strefy spadkowej na co najmniej pięć punktów. Bardziej widowiskowo zapowiada się jednak kolejny sobotni mecz, w którym dojdzie do derby Górnego Śląska. Piast Gliwice grając na własnym stadionie zmierzy się z zajmującym drugie miejsce Górnikiem Zabrze. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to spotkanie powinno zakończyć się pewnym zwycięstwem zabrzan, którzy lubią grać ofensywny futbol, a dowodem tego są 32 dotychczas zdobyte przez nich bramki. Zabrzanie będą musieli jednak pomyśleć nad nowym rozwiązaniem w obronie, gdyż ze składu podopiecznych Ryszarda Wieczorka wypadł Rafał Kosznik, który w związku z odniesioną kontuzją w tym roku na boisko już nie wybiegnie. Ostatni sobotni pojedynek może być meczem do jednej bramki, bowiem naprzeciw siebie staną piłkarze Lecha Poznań oraz Zagłębia Lubin. Ci pierwsi podbudowani wysokim wyjazdowym spotkaniem z Cracovią (6:1) podejmą u siebie fatalnie spisujące się Zagłębie. Bez dwóch zdań faworytem spotkania są zawodnicy Mariusza Rumaka, którzy mają na koncie serię trzech zwycięstw z rzędu.
18. seria gier zakończy się dwoma niedzielnymi spotkaniami. Na początek Ruch Chorzów podejmie Cracovię, a później Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się z mistrzem Polski Legią Warszawa. Pierwszy mecz w odróżnieniu od drugiego prawdopodobnie będzie bardziej zacięty, gdyż trudno wskazać jednoznacznego faworyta tego pojedynku. Niebiescy do swoich niedzielnych przeciwników tracą zaledwie punkt i z pewnością kosztem gości będą chcieli awansować w ligowej tabeli. Natomiast Cracovia po blamażu z Lechem będzie chciała jak najszybciej zrehabilitować się swoim kibicom i udowodnić, że ostatnia potyczka była tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy. W meczu kończącym 18. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy chyba nikt nie spodziewa się innego rozstrzygnięcia, jak pewnego zwycięstwa stołecznej Legii. Warszawianie - choć przetrzebieni licznymi kontuzjami - raczej bez problemów pokonają ostatnie w tabeli Podbeskidzie, które co prawda pod wodzą Leszka Ojrzyńskiego spisuje się nienagannie, to jednak nie dysponuje odpowiednią kadrą, aby sprawić niespodziankę. Jednak dopóki piłka jest w grze, wszystko może się zdarzyć.
18. Kolejka T-Mobile Ekstraklasy:
czwartek, 28 listopada
(16:00) Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk
piątek, 29 listopada
(18:00) Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz
(20:30) Wisła Kraków - Śląsk Wrocław
sobota, 30 listopada
(15:30) Korona Kielce - Widzew Łódź
(18:00) Piast Gliwice - Górnik Zabrze
(20:30) Lech Poznań - Zagłębie Lubin
niedziela, 1 grudnia
(15:30) Ruch Chorzów - Cracovia
(18:00) Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa
W piątek czekają nas dwa spotkania, które wydają się być najciekawszymi w tej serii gier. O godzinie 18:00 w Szczecinie miejscowa Pogoń podejmie bydgoskiego Zawiszę, natomiast o 20:30 Wisła Kraków zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Faworytem pierwszego spotkania wydają się być gospodarze, jednak nie można z góry spisywać na straty Zawiszy, gdyż rewelacyjny beniaminek już niejednokrotnie potrafił zaskoczyć w tym sezonie, czego dowodem jest wysokie siódme miejsce w tabeli. W drugim piątkowym pojedynku faworyta wskazać jest zdecydowanie łatwiej. Piłkarze Białej Gwiazdy w bieżących rozgrywkach grając u siebie jeszcze nie przegrali, w dodatku we wszystkich dziewięciu meczach rozegranych przy Reymonta stracili zaledwie jedną bramkę. Wrocławianie, którzy dotychczas w wyjazdowych spotkaniach potrafili tylko raz zainkasować komplet punktów, zapowiadają jednak walkę o zwycięstwo.
W sobotę zostaną rozegrane trzy pojedynki. Na początek o godzinie 15:30 Korona Kielce podejmie Widzew Łódź, który w tym sezonie przegrał wszystkie mecze wyjazdowe. Ewentualne zwycięstwo kielczan pozwoli drużynie oddalić się od strefy spadkowej na co najmniej pięć punktów. Bardziej widowiskowo zapowiada się jednak kolejny sobotni mecz, w którym dojdzie do derby Górnego Śląska. Piast Gliwice grając na własnym stadionie zmierzy się z zajmującym drugie miejsce Górnikiem Zabrze. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, to spotkanie powinno zakończyć się pewnym zwycięstwem zabrzan, którzy lubią grać ofensywny futbol, a dowodem tego są 32 dotychczas zdobyte przez nich bramki. Zabrzanie będą musieli jednak pomyśleć nad nowym rozwiązaniem w obronie, gdyż ze składu podopiecznych Ryszarda Wieczorka wypadł Rafał Kosznik, który w związku z odniesioną kontuzją w tym roku na boisko już nie wybiegnie. Ostatni sobotni pojedynek może być meczem do jednej bramki, bowiem naprzeciw siebie staną piłkarze Lecha Poznań oraz Zagłębia Lubin. Ci pierwsi podbudowani wysokim wyjazdowym spotkaniem z Cracovią (6:1) podejmą u siebie fatalnie spisujące się Zagłębie. Bez dwóch zdań faworytem spotkania są zawodnicy Mariusza Rumaka, którzy mają na koncie serię trzech zwycięstw z rzędu.
18. seria gier zakończy się dwoma niedzielnymi spotkaniami. Na początek Ruch Chorzów podejmie Cracovię, a później Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się z mistrzem Polski Legią Warszawa. Pierwszy mecz w odróżnieniu od drugiego prawdopodobnie będzie bardziej zacięty, gdyż trudno wskazać jednoznacznego faworyta tego pojedynku. Niebiescy do swoich niedzielnych przeciwników tracą zaledwie punkt i z pewnością kosztem gości będą chcieli awansować w ligowej tabeli. Natomiast Cracovia po blamażu z Lechem będzie chciała jak najszybciej zrehabilitować się swoim kibicom i udowodnić, że ostatnia potyczka była tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy. W meczu kończącym 18. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy chyba nikt nie spodziewa się innego rozstrzygnięcia, jak pewnego zwycięstwa stołecznej Legii. Warszawianie - choć przetrzebieni licznymi kontuzjami - raczej bez problemów pokonają ostatnie w tabeli Podbeskidzie, które co prawda pod wodzą Leszka Ojrzyńskiego spisuje się nienagannie, to jednak nie dysponuje odpowiednią kadrą, aby sprawić niespodziankę. Jednak dopóki piłka jest w grze, wszystko może się zdarzyć.
18. Kolejka T-Mobile Ekstraklasy:
czwartek, 28 listopada
(16:00) Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk
piątek, 29 listopada
(18:00) Pogoń Szczecin - Zawisza Bydgoszcz
(20:30) Wisła Kraków - Śląsk Wrocław
sobota, 30 listopada
(15:30) Korona Kielce - Widzew Łódź
(18:00) Piast Gliwice - Górnik Zabrze
(20:30) Lech Poznań - Zagłębie Lubin
niedziela, 1 grudnia
(15:30) Ruch Chorzów - Cracovia
(18:00) Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa