Zapowiedź 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy
2013-12-13 11:18:40
Przed nami już ostatnia tegoroczna kolejka T-Mobile Ekstraklasy, a na kolejną przyjdzie nam czekać nieco ponad dwa miesiące. W tej serii gier najciekawiej zapowiada się spotkanie w Warszawie, gdzie stołeczna Legia podejmie nieobliczalną Cracovię.
Pojedynki w ramach 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy rozpoczną się jednak od meczu drużyn, które obecnie zajmują miejsca w dolnej części tabeli. Naprzeciw siebie staną piłkarze Jagiellonii Białystok oraz Widzewa Łódź. Mecz wbrew pozorom może dostarczyć kibicom wielu emocji, gdyż dziewiąta Jagiellonia ma tylko dwa punkty straty do ósmej lokaty, która po sezonie zasadniczym gwarantuje grę w grupie mistrzowskiej. Białostoczanie w przypadku wygranej i przy sprzyjających wynikach w pozostałych meczach przerwę świąteczną mogą spędzić w bardzo dobrych nastrojach. Natomiast Widzewiacy zwyciężając w Białymstoku przy odrobinie szczęścia mogą opuścić strefę spadkową i nieco spokojniej patrzeć na rozwój wydarzeń w nowym roku. Tuż po spotkaniu w Białymstoku dojdzie do ciekawego pojedynku w Bydgoszczy, gdzie miejscowy Zawisza podejmie Lecha Poznań. Patrząc przez pryzmat tabeli faworytem wydają się być podopieczni Mariusza Rumaka, jednak nieobliczalny w tym sezonie Zawisza już nie raz udowodnił, że w spotkaniach z wyżej notowanym rywalami gra mu się lepiej niż dobrze. Tym bardziej że zwycięstwo może zapewnić bydgoszczanom na zakończenie tego roku nawet piąte miejsce w tabeli.
W sobotę czekają nas trzy pojedynki. Na początek Korona Kielce zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Po ostatniej kolejce zarówno Korona, jak i piłkarze Leszka Ojrzyńskiego mogą czuć niedosyt, gdyż oba te zespoły tylko zremisowały swoje spotkania, choć tak naprawdę i jedni i drudzy mogli pokusić się o zwycięstwo. Kielczanie byli blisko pokonania Piasta Gliwice, zaś zawodnicy z Bielsko-Białej piłkarzy Zawiszy Bydgoszcz. W kolejnym sobotnim spotkaniu piłkarze Śląska Wrocław podejmą Piasta Gliwice. Przed podopiecznymi Stanislava Levego szansa na zatarcie złego wrażenia z poprzednich meczów i odniesienie upragnionego przez wszystkich sympatyków WKS-u zwycięstwa. Natomiast przed piłkarzami z Gliwic otwiera się minimalna, ale jednak zawsze szansa, na zakończenie obecnego roku w pierwszej ósemce. W ostatnim sobotnim meczu w ramach 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy dojdzie do spotkania Górnika Zabrze z Lechią Gdańsk. Lechiści opromienieni zwycięstwem z Legią Warszawa na pewno będą chcieli potwierdzić swoją wartość, zaś zabrzanie, którzy w poprzedniej kolejce w wielkich derby Górnego Śląska niespodziewanie ulegli chorzowskiemu Ruchowi 1:2, aby zakończyć ten rok w dobrych humorach, muszą z Lechią po prostu wygrać i to pewnie.
W niedzielę dojdzie do dwóch spotkań. Na początek lubińskie Zagłębie podejmie Ruch Chorzów. Przed podopiecznymi Oresta Lenczyka bardzo trudne zadanie, gdyż chorzowianie zwyciężając w derby Górnego Śląska z Górnikiem Zabrze pokazali wielki charakter i wolę walki. Tym bardziej że zwycięstwo zapewni im spokojny byt w pierwszej ósemce T-Mobile Ekstraklasy. Lubinianie powoli wychodzą z dołka, ale ciągle krążą wokół ostatniej trójki, gdzie różnica punktowa pomiędzy czternastą a szesnastą drużyną wynosi zaledwie dwa oczka. W kolejnym niedzielnym spotkaniu Legia Warszawa zmierzy się na własnym stadionie z nieobliczalną Cracovią. Po wczorajszym zwycięstwie w Lidze Europy widać, że warszawianie powoli wracają na właściwe tory. W pojedynku z Cracovią są zdecydowanym faworytem i na pewno będą chcieli zrobić wszystko, aby zmazać plamę po ostatniej wpadce z Lechią Gdańsk. Tego zadania na pewno nie ułatwi im Cracovia, która w ostatnich dwóch spotkaniach zdobyła komplet punktów i spokojnie może myśleć o przyszłości, gdyż ten rok na pewno zakończy w pierwszej ósemce.
Ostatnim spotkaniem w tym roku będzie pojedynek Wisły Kraków z Pogonią Szczecin. Wydaje się, że faworytem są podopieczni Franciszka Smudy, jednak zawodnicy Dariusza Wdowczyka zrobią wszystko, aby wygrać i w końcu przerwać passę trzech meczów z rzędu, w których musieli dzielić się punktami ze swoimi przeciwnikami.
21. kolejka T-Mobile Ekstrakalsy
piątek, 13 grudnia
Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź (18:00)
Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań (20:30)
sobota, 14 grudnia
Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała (15:30)
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice (18:00)
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk (20:30)
niedziela, 15 grudnia
Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów (15:30)
Legia Warszawa - Cracovia (18:00)
poniedziałek, 16 grudnia
Wisła Kraków - Pogoń Szczecin (18:00)
W sobotę czekają nas trzy pojedynki. Na początek Korona Kielce zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Po ostatniej kolejce zarówno Korona, jak i piłkarze Leszka Ojrzyńskiego mogą czuć niedosyt, gdyż oba te zespoły tylko zremisowały swoje spotkania, choć tak naprawdę i jedni i drudzy mogli pokusić się o zwycięstwo. Kielczanie byli blisko pokonania Piasta Gliwice, zaś zawodnicy z Bielsko-Białej piłkarzy Zawiszy Bydgoszcz. W kolejnym sobotnim spotkaniu piłkarze Śląska Wrocław podejmą Piasta Gliwice. Przed podopiecznymi Stanislava Levego szansa na zatarcie złego wrażenia z poprzednich meczów i odniesienie upragnionego przez wszystkich sympatyków WKS-u zwycięstwa. Natomiast przed piłkarzami z Gliwic otwiera się minimalna, ale jednak zawsze szansa, na zakończenie obecnego roku w pierwszej ósemce. W ostatnim sobotnim meczu w ramach 21. kolejki T-Mobile Ekstraklasy dojdzie do spotkania Górnika Zabrze z Lechią Gdańsk. Lechiści opromienieni zwycięstwem z Legią Warszawa na pewno będą chcieli potwierdzić swoją wartość, zaś zabrzanie, którzy w poprzedniej kolejce w wielkich derby Górnego Śląska niespodziewanie ulegli chorzowskiemu Ruchowi 1:2, aby zakończyć ten rok w dobrych humorach, muszą z Lechią po prostu wygrać i to pewnie.
W niedzielę dojdzie do dwóch spotkań. Na początek lubińskie Zagłębie podejmie Ruch Chorzów. Przed podopiecznymi Oresta Lenczyka bardzo trudne zadanie, gdyż chorzowianie zwyciężając w derby Górnego Śląska z Górnikiem Zabrze pokazali wielki charakter i wolę walki. Tym bardziej że zwycięstwo zapewni im spokojny byt w pierwszej ósemce T-Mobile Ekstraklasy. Lubinianie powoli wychodzą z dołka, ale ciągle krążą wokół ostatniej trójki, gdzie różnica punktowa pomiędzy czternastą a szesnastą drużyną wynosi zaledwie dwa oczka. W kolejnym niedzielnym spotkaniu Legia Warszawa zmierzy się na własnym stadionie z nieobliczalną Cracovią. Po wczorajszym zwycięstwie w Lidze Europy widać, że warszawianie powoli wracają na właściwe tory. W pojedynku z Cracovią są zdecydowanym faworytem i na pewno będą chcieli zrobić wszystko, aby zmazać plamę po ostatniej wpadce z Lechią Gdańsk. Tego zadania na pewno nie ułatwi im Cracovia, która w ostatnich dwóch spotkaniach zdobyła komplet punktów i spokojnie może myśleć o przyszłości, gdyż ten rok na pewno zakończy w pierwszej ósemce.
Ostatnim spotkaniem w tym roku będzie pojedynek Wisły Kraków z Pogonią Szczecin. Wydaje się, że faworytem są podopieczni Franciszka Smudy, jednak zawodnicy Dariusza Wdowczyka zrobią wszystko, aby wygrać i w końcu przerwać passę trzech meczów z rzędu, w których musieli dzielić się punktami ze swoimi przeciwnikami.
21. kolejka T-Mobile Ekstrakalsy
piątek, 13 grudnia
Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź (18:00)
Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań (20:30)
sobota, 14 grudnia
Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała (15:30)
Śląsk Wrocław - Piast Gliwice (18:00)
Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk (20:30)
niedziela, 15 grudnia
Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów (15:30)
Legia Warszawa - Cracovia (18:00)
poniedziałek, 16 grudnia
Wisła Kraków - Pogoń Szczecin (18:00)