Zapowiedź 26. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Ligową karuzelę numer 26 zainauguruje mecz Cracovii z Lechią Gdańsk. Podopieczni Jerzego Brzęczka nie dość, że w tym roku nie zaznali porażki, to jeszcze wygrali trzy ostatnie mecze z rzędu. Co prawda skromnie, po 1:0, jednak liczą się punkty. A tych gdańszczanie zdobyli na wiosnę sporo. W przeciwieństwie do sobotnich rywali, którzy w rundzie wiosennej zwyciężyli tylko raz i zajmują 14. miejsce w tabeli. Krakowianie mają świadomość, że jeśli teraz przegrają, mogą spaść do strefy spadkowej.

 

O 15.30 oczy kibiców będą zwrócone na Wrocław, gdzie Śląsk ugości Podbeskidzie Bielsko-Biała. Trójkolorowi w dalszym ciągu walczą o pierwszą wygraną w tym roku. W ostatniej kolejce zwycięstwo dosłownie wypadło im z rąk w końcowych minutach spotkania. Jednak mimo ostatniej niedyspozycji, wrocławianie nadal walczą o najwyższe cele. Mam nadzieję, że tym meczem rozpoczniemy walkę o mistrzostwo Polski – powiedział trener Pawłowski na konferencji. My także na to liczymy.

 

Wieczorem beniaminek z Bełchatowa powalczy o punkty z Lechem Poznań, który będzie chciał zmazać plamę po czwartkowym meczu Pucharu Polski. Lechici ulegli III-ligowym Błękitnym Stargard Szczeciński i są o krok o odpadnięcia z tych rozgrywek. Brunatni przystąpią do tego spotkania pod opieką nowego trenera. Po porażce w Szczecinie Kamila Kieresia zastąpił Marek Zub. Czy zadziała efekt „nowej miotły”?

 

Sobotnie zmagania zamknie mecz w stolicy, gdzie zawodnicy z Łazienkowskiej podejmą Piasta Gliwice. Oba zespoły w poprzedniej kolejce musieli uznać wyższość rywali: Legia przegrała w Poznaniu, a Piast pozwolił wywieźć z województwa śląskiego pełną pulę Koronie. Przewaga podopiecznych Henninga Berga przez porażkę w ubiegłym tygodniu stopniała do 3 punktów, więc teraz nie mogą sobie pozwolić na kolejne potknięcie. A warto przypomnieć, że już w tym sezonie Legia z „Piastunkami” przegrała – w październiku w Gliwic padł wynik 3:1.

 

Poniedziałkowy rozkład gier otworzy pojedynek Korony Kielce i Górnika Łęczna. Złoto-Krwiści dzięki zwycięstwie nad Piastem awansowali o trzy lokaty i nieco odetchnęli z ulgą, oddalając się od strefy spadkowej. Co więcej, nadal mają szansę na awans do grupy mistrzowskiej, choć bliżej tego celu są Łęcznianie, którzy okupują 9. miejsce w tabeli i do swojego imiennika z Zabrza tracą 3 „oczka”. Wydaje się zatem, że remis nie uszczęśliwi nikogo.

 

Następnie zatrzymamy się w Zabrzu, gdzie czekają nas Wielkie Derby Śląska. Na stadion przy  Roosevelta 81 przyjeżdża bowiem Ruch Chorzów. Początki wielkich pojedynków pomiędzy śląskim drużynami sięgają lat 50. ubiegłego stulecia i od zawsze wzbudzają wielkie emocje.  Ostatnie październikowe derby zwyciężyli piłkarze Górnika 2:1 po golach Wojciecha Łuczaka i Łukasza Madeja. Komu tym razem dopisze szczęście w ten Lany Poniedziałek?

 

Gdy emocje na Śląsku już opadną, przeniesiemy się do Białegostoku, gdzie będziemy świadkami kolejnego hitu kolejki. Trzecia w tabeli Jagiellonia podejmie piątą Wisłę. Biała Gwiazda za kadencji nowego trenera Kazimierza Moskala zdobyła 4 punkty na 6 możliwych. Najpierw wywiozła oczko z Warszawy, remisując z Legią 2:2, a później pokonała w derbowym meczu Cracovię 2:1. Czy z Podlasia krakowianie również wywiozą zdobycz punktową?

 

W jedynym wtorkowym spotkaniu, jednocześnie wieńczącym 26. kolejkę, rewelacja rundy wiosennej Zawisza Bydgoszcz zagra z Pogonią Szczecin. Rycerze Pomorza, mimo że w tym roku jeszcze nie znaleźli pogromcy, w dalszym ciągu okupują ostatnie miejsce w tabeli. Jednak osiągnięcia ostatnimi czasy podopiecznych Mariusza Rumaka budzą podziw. Tym razem na ich drodze staną Portowcy, którzy w ostatniej kolejce po trzech porażkach w końcu zakończyli mecz z tarczą. Spotkane Pogoni z Zawiszą w Szczecinie zakończyło się wynikiem 3:0. Jak będzie tym razem?

 

 

Pełny zestaw par 26. Kolejki T-Mobile Ekstraklasy

 

sobota, 4 kwietnia

 

Cracovia – Lechia Gdańsk 13:00

Śląsk Wrocław – Podbeskidzie Bielsko-Biała 15:30

PGE GKS Bełchatów – Lech Poznań 18:00

Legia Warszawa – Piast Gliwice 20:30

 

poniedziałek, 6 kwietnia 

 

Korona Kielce – Górnik Łęczna 13:00

Górnik Zabrze – Ruch Chorzów 15:30

Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków 18:00

 

wtorek, 7 kwietnia

 

Zawisza Bydgoszcz – Pogoń Szczecin 20:30