Zapowiedź 27. kolejki T-Mobile Ekstraklasy
2012-04-20 11:13:38
Legię Warszawa, która przewodzi w tabeli rozgrywek, znów czeka trudne zadanie. Podopieczni Macieja Skorży by zbliżyć się do upragnionego mistrzostwa Polski potrzebują punktów, a te z kolei będzie im chciał odebrać wciąż liczący się w walce o europejskie puchary Lech Poznań.
Zanim jednak dojdzie do tego starcia, w stolicy odbędzie się inny, nie mniej ciekawy mecz. W piątek Polonia Warszawa podejmie Ruch Chorzów, a wynik tego spotkania jest szalenie istotny dla obu zespołów. Ewentualna przegrana zarówno Niebieskich, jak i Czarnych Koszul właściwie przekreśla ich szanse na wywalczenie mistrzostwa Polski. Chorzowianie w dwóch ostatnich potyczkach zdobyli zaledwie jedno oczko, zatem potrzebują trzech punktów, by poprawić swoją pozycję w tabeli. Również w piątek Cracovia stanie przed jedną z ostatnich szans na obronienie ekstraklasowego bytu. Do Krakowa przyjeżdża notujący tej wiosny bardzo słabe wyniki Widzew Łódź. W minionych pięciu kolejkach łodzianie wywalczyli tylko dwa punkty, co jest wynikiem zdecydowanie poniżej oczekiwań. Z kolei Pasy do bezpiecznej strefy tracą cztery oczka, ale przed sobą mają spotkania z wymagającymi rywalami, takimi jak Ruch Chorzów i Wisła Kraków. Dlatego ewentualna przegrana z Widzewem może okazać się gwoździem do ich pierwszoligowej trumny.
Rozpędzona poznańska lokomotywa, która z kolejki na kolejkę nabiera coraz większej prędkości i rozjeżdża kolejnych rywali, teraz zawita do stolicy, by zmierzyć się z liderem T-Mobile Ekstraklasy. Zespoły dzieli siedem punktów, ale przy ewentualnym zwycięstwie Kolejorza różnica zmniejszy się do czterech oczek, a w czołówce zrobi się jeszcze ciekawiej. Lechici w ostatnich pięciu spotkaniach czterokrotnie wygrywali i odnotowali jeden remis. Czy podtrzymają dobrą serię przy Łazienkowskiej i pokonają Legię?
Jagiellonia Białystok, choć patrząc przez pryzmat matematyki może jeszcze spaść z ligi, właściwie jest pewna utrzymania się w T-Mobile Ekstraklasie. Po dobrym meczu i wygranej nad Wisłą Kraków przed dwoma tygodniami, w poprzedni weekend Jaga musiała uznać wyższość GKS-u Bełchatów, z którym przegrała 0:2. W sobotę zmierzy się z Górnikiem Zabrze, który notuje rewelacyjne wyniki, ale z zespołami wyżej od niego notowanymi. Białostoczanie do takich nie należą, ale z pewnością będą chcieli zrehabilitować się za porażkę w Bełchatowie.
O tym, że Podbeskidzie Bielsko-Biała jest groźne dla każdego i walczy ambitnie do ostatnich sekund, przekonało się już wiele drużyn, w tym Śląsk Wrocław w ostatniej kolejce. Teraz Górale będą podejmować krakowską Wisłę. Czy po wywalczeniu jednego oczka w starciu z wicemistrzem, teraz przyszła pora na zwycięstwo nad mistrzem? Dodajmy, że jesienią ta sztuka bielszczanom się udała.
W niedzielę dojdzie do pojedynku zespołów, które do niedawna wymieniało się w gronie kandydatów do spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej - Zagłębie Lubin podejmie bełchatowski GKS. Spotkanie to zapowiada się interesująco, bowiem obie ekipy w ostatnim czasie prezentują się dość dobrze, choć bełchatowianom do pełni szczęścia brakuje jeszcze korzystnych wyników. Podobnie jak w przypadku Jagiellonii, zespoły mają "na papierze" szanse na spadek, ale w praktyce już zapewniły sobie ekstraklasowy byt. W drugim niedzielnym meczu Lechia Gdańsk zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.
Ligowe granie tym razem zakończy się w Łodzi, gdzie zagrają zespoły bardzo potrzebujące punktów. Osłabiona karami indywidualnymi za nadmiar kartek Korona jedzie do Łodzi, by tam zagrać z miejscowym ŁKS-em. Łodzianie wciąż znajdują się na pozycji zagrożonej spadkiem, ale do czternastego miejsca tracą tylko dwa punkty. W poprzedniej serii spotkań kielczanie ulegli znacznie niżej notowanym piłkarzom Zagłębia Lubin. Czy ŁKS pójdzie w ślady Dolnoślązaków?
27. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Piątek, 20 kwietnia
(18.00) Cracovia Kraków - Widzew Łódź
(20.30) Polonia Warszawa - Ruch Chorzów
Sobota, 21 kwietnia
(13.30) Legia Warszawa - Lech Poznań
(15.45) Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze
(18.00) Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków
Niedziela, 22 kwietnia
(14.30) Zagłębie Lubin - GKS Bełchatów
(17.00) Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław
Poniedziałek, 23 kwietnia
(18.30) ŁKS Łódź - Korona Kielce
Rozpędzona poznańska lokomotywa, która z kolejki na kolejkę nabiera coraz większej prędkości i rozjeżdża kolejnych rywali, teraz zawita do stolicy, by zmierzyć się z liderem T-Mobile Ekstraklasy. Zespoły dzieli siedem punktów, ale przy ewentualnym zwycięstwie Kolejorza różnica zmniejszy się do czterech oczek, a w czołówce zrobi się jeszcze ciekawiej. Lechici w ostatnich pięciu spotkaniach czterokrotnie wygrywali i odnotowali jeden remis. Czy podtrzymają dobrą serię przy Łazienkowskiej i pokonają Legię?
Jagiellonia Białystok, choć patrząc przez pryzmat matematyki może jeszcze spaść z ligi, właściwie jest pewna utrzymania się w T-Mobile Ekstraklasie. Po dobrym meczu i wygranej nad Wisłą Kraków przed dwoma tygodniami, w poprzedni weekend Jaga musiała uznać wyższość GKS-u Bełchatów, z którym przegrała 0:2. W sobotę zmierzy się z Górnikiem Zabrze, który notuje rewelacyjne wyniki, ale z zespołami wyżej od niego notowanymi. Białostoczanie do takich nie należą, ale z pewnością będą chcieli zrehabilitować się za porażkę w Bełchatowie.
O tym, że Podbeskidzie Bielsko-Biała jest groźne dla każdego i walczy ambitnie do ostatnich sekund, przekonało się już wiele drużyn, w tym Śląsk Wrocław w ostatniej kolejce. Teraz Górale będą podejmować krakowską Wisłę. Czy po wywalczeniu jednego oczka w starciu z wicemistrzem, teraz przyszła pora na zwycięstwo nad mistrzem? Dodajmy, że jesienią ta sztuka bielszczanom się udała.
W niedzielę dojdzie do pojedynku zespołów, które do niedawna wymieniało się w gronie kandydatów do spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej - Zagłębie Lubin podejmie bełchatowski GKS. Spotkanie to zapowiada się interesująco, bowiem obie ekipy w ostatnim czasie prezentują się dość dobrze, choć bełchatowianom do pełni szczęścia brakuje jeszcze korzystnych wyników. Podobnie jak w przypadku Jagiellonii, zespoły mają "na papierze" szanse na spadek, ale w praktyce już zapewniły sobie ekstraklasowy byt. W drugim niedzielnym meczu Lechia Gdańsk zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.
Ligowe granie tym razem zakończy się w Łodzi, gdzie zagrają zespoły bardzo potrzebujące punktów. Osłabiona karami indywidualnymi za nadmiar kartek Korona jedzie do Łodzi, by tam zagrać z miejscowym ŁKS-em. Łodzianie wciąż znajdują się na pozycji zagrożonej spadkiem, ale do czternastego miejsca tracą tylko dwa punkty. W poprzedniej serii spotkań kielczanie ulegli znacznie niżej notowanym piłkarzom Zagłębia Lubin. Czy ŁKS pójdzie w ślady Dolnoślązaków?
27. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Piątek, 20 kwietnia
(18.00) Cracovia Kraków - Widzew Łódź
(20.30) Polonia Warszawa - Ruch Chorzów
Sobota, 21 kwietnia
(13.30) Legia Warszawa - Lech Poznań
(15.45) Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze
(18.00) Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków
Niedziela, 22 kwietnia
(14.30) Zagłębie Lubin - GKS Bełchatów
(17.00) Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław
Poniedziałek, 23 kwietnia
(18.30) ŁKS Łódź - Korona Kielce