Wydarzenia

Zapowiedź 35. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

2015-05-29 16:00:00
1
Zaczynamy finałowe odliczanie – Trzy…! Tyle serii gier pozostało do zakończenia sezonu 2015/2016. Szczególnie ciekawie w 35. kolejce zapowiada się mecz przyjaźni we Wrocławiu i klasyk ekstraklasy: Legia-Wisła. Co jeszcze czeka nas w najbliższy weekend?
Ekstraklasowa kolejka nr 35 swoją podróż rozpocznie w Bielsku-Białej, gdzie Podbeskidzie zmierzy się z sąsiadującą w tabeli B – Cracovią.  Górale jeszcze w tym sezonie z Pasami nie przegrali. W roli gospodarza zdobyli punkt, a z Małopolski wywieźli trzy.  Jednak to krakowski zespół zajmuje jedną lokatę wyżej i ma szansę po tym spotkaniu zostać liderem grupy spadkowej. Dodatkowo, za Cracovią przemawia fakt, że w rundzie finałowej nie znalazła pogromcy, a bielszczanie ponieśli ostatnio dwie porażki z rzędu.

 

Aby jednak do zmiany lidera dolnej ósemki po tej kolejce nie doszło, nawet w przypadku zwycięstwa Cracovii, będzie starał się Piast Gliwice. Reprezentanci województwa śląskiego wyjadą do Kielc, gdzie podejmie ich miejscowa Korona. Złoto-Krwiści w czterech ostatnich spotkaniach zdobyli raptem jedno „oczko”. Nie może więc dziwić, że Koroniarze zajmują miejsce tuż nad strefą spadkową i w dalszym ciągu drżą o pozostanie w elicie. Zatem Piastunki wygrać mogą. Korona musi.

 

Sobotni maraton spotkań rozpocznie kolejny pojedynek w grupie spadkowej, tym razem w Łęcznej. Stadion Górnika przez bardzo długi okres stanowił prawdziwą twierdzę i w rundzie zasadniczej tylko raz został zdobyty. Jednak w tej drugiej części gry, w rundzie finałowej, już dwie ekipy potrafiły wywieźć stamtąd komplet punktów.  Teraz szansę na wyjazdowy łup będzie miał Ruch Chorzów, który musi szybko zapomnieć o bolesnej porażce z bełchatowianami 2:4 w minionym tygodniu. Czy Niebiescy zdążą podnieść się z kolan?

 

Na zakończenie zmagań w grupie B będziemy świadkami rywalizacji pomiędzy drużynami ze strefy spadkowej. GKS Bełchatów na własnym obiekcie zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz. Brunatni sprawili w ubiegłym tygodniu niespodziankę i po 11 kolejkach bez wygranej, w końcu wywalczyli upragnione trzy punkty, które pozwoliły zbliżyć się do 14. pozycji na jedno "oczko". Obie ekipy mają szansę wydostać się „spod kreski”, ale tylko jedna może wygrać. Remis nie usatysfakcjonuje nikogo.

 

Boje w grupie mistrzowskiej otworzy „mecz przyjaźni” we Wrocławiu. Śląsk ma w tym sezonie wyjątkowy patent na Lechię. Dotychczasowy bilans 7:1 na korzyść Trójkolorowych budzi szacunek, jednak runda finałowa rządzi się swoimi prawami. Tym bardziej, że gdańszczanie odrodzili się jak feniks z popiołu i mają wielkie szanse na grę w europejskich pucharach. Przyjaźń na trybunach, na murawie walka na poważnie. Kto z tego starcia wyjdzie zwycięsko?

 

Niedziela rozpocznie się od wysokiego „C” – Oczy kibiców rodzimej ekstraklasy zwrócone będą na stolicę Polski, gdyż do Warszawy przyjeżdża Wisła Kraków. Podopieczni Kazimierza Moskala nie mają ostatnio dobrej passy. Trzy ostatnie spotkania zakończyły się kolejno: remisem, remisem i porażką. Ten ostatni rezultat jest szczególnie bolesny, bowiem do 87. minuty krakowianie wygrywali 1:0 z Jagiellonią. Dopiero z końcówce Jaga zadała dwa ciosy i zgarnęła komplet punktów. W poprzednim meczu pomiędzy Legią i Wisłą padł remis 2:2. Jeszcze wcześniej wygrali Legioniści 3:0. Czas na zwycięstwo Białej Gwiazdy?

 

O tej samej porze co w Warszawie zabrzmi pierwszy gwizdek w Białymstoku, gdzie gospodarze pewnym krokiem zmierzają po brązowy medal. Jagiellonia tym razem będzie miała okazję potwierdzić swoją dominację nad Górnikiem Zabrze. Zawodnicy z Podlasia mają ten komfort, że nawet w przypadku porażki, trzeciego miejsca – przynajmniej po tej kolejce – nie stracą. Nie znaczy to jednak, że Żółto-Czerwoni przejdą wobec tego meczu obojętnie. Jeśli teraz zdobędą trzy punkty, podium będą mieć na wyciągnięcie ręki. Większej motywacji nie potrzeba.

 

Spotkanie wieńczące 35. kolejkę będzie miało miejsce w Poznaniu. Wicelider tabeli Lech podejmie Pogoń Szczecin, która smaku zwycięstwa w rundzie finałowej jeszcze nie zaznała. Choć Kolejorz w pierwszej części sezonu z Portowcami dwukrotnie zremisował, biorąc pod uwagę stawkę w tych ostatecznych rozstrzygnięciach, trudno stawiać na inny wynik niż zwycięstwo Lechitów. Jednak czy piłka nie pokazała już nie raz, że jest nieprzewidywalna? 

 

Pełny zestaw par 35. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:

29 maja (piątek)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia (18:00)
Korona Kielce - Piast Gliwice (20:30)

30 maja (sobota)
Górnik Łęczna - Ruch Chorzów (15:30)
GKS Bełchatów - Zawisza Bydgoszcz (18:00)
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk (20:30)


31 maja (niedziela)
Legia Warszawa - Wisła Kraków (15:30)
Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze (15:30)
Lech Poznań - Pogoń Szczecin (18:00)
Autor: Kamila Szutenbach

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław