Wydarzenia

Zapowiedź pojedynku z Cracovią

2011-03-04 12:51:07
Po ponad trzech miesiącach przerwy futbol w najlepszym wydaniu wraca do Wrocławia! Pierwszym tegorocznym rywalem piłkarzy Śląska będzie Cracovia. Początek spotkania w piątek, 4 marca, o godz. 17:45.
Cracovia z rundy jesiennej i Cracovia z rundy wiosennej to dwa zupełnie inne zespoły. Zimą w kadrze drużyny z Krakowa doszło do wielkiej rewolucji, w trakcie której został wymieniony praktycznie cały zespół. Z popularnymi Pasami rozstali się między innymi Marcin Cabaj, Michał Goliński, Bartosz Ślusarski oraz Radosław Matusiak, ale za to trener Jurij Szatałow ma w tej chwili w swojej drużynie takich graczy jak Piotr Giza, Mateusz Bartczak, Łukasz Nawotczyński czy też dobrze znany wrocławskim kibicom Wojciech Kaczmarek. Wszyscy już zdążyli pokazać się w Ekstraklasie i udowodnić, że wiele potrafią. Gdy dodamy do tego całą plejadę zawodników z zagranicy, to otrzymamy obraz nowej przebudowanej Cracovii, na którą w żadnym wypadku nie należy patrzeć przez pryzmat tabeli.

Jeżeli jednak włodarze klubu z Kałuży chcieli jeszcze realnie myśleć o utrzymaniu w Ekstraklasie, musieli dokonać radykalnych zmian w zespole. Po jesieni Cracovia zajmowała w tabeli ostatnie miejsce z zaledwie ośmioma punktami i do pozycji dającej utrzymanie w lidze krakowianie tracili aż dziewięć oczek. I chociaż nawet po tej rewolucji szanse Cracovii na pozostanie w Ekstraklasie nadal są niewielkie, pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej z Legią Warszawa pokazało, że popularne Pasy nie zamierzają się poddawać.

W meczu z Legią krakowianie trzy razy wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem gościom udawało się doprowadzić do remisu. Emocje były wielkie i Cracovia do ostatniej minuty starała się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale ostatecznie musiała zadowolić się punktem (3:3). Krakowianie pokazali jednak, że są w tej chwili bardzo groźnym zespołem.

Wynik pojedynku z Legią oznacza jednak, że Cracovia nie zdobyła punktu, a straciła dwa. Tak wynika ze słów samego trenera Szatałowa, który jesienią twierdził, że jego drużyna utrzyma się w lidze pod warunkiem wygrywania u siebie i remisowania na wyjeździe. Pozwoli to bowiem zdobyć wiosną ok. 30 punktów i zapewnić sobie ligowy byt. Wychodzi więc na to, że skoro nie udało się wygrać na inaugurację na własnym stadionie z Legią, to Pasy, aby trzymać się planu swojego szkoleniowca, będą musiały pokonać Śląsk we Wrocławiu. To zapowiada wielkie emocje, bo krakowianie na pewno nie przyjadą na Oporowską z defensywnym nastawieniem, ale będą chcieli atakować i strzelać gole.

Czy będzie tak samo ciekawie jak jesienią w pierwszym meczu tych drużyn? Przypomnijmy, że wówczas po dramatycznym spotkaniu wrocławski zespół pokonał Pasy 3:2. O tym przekonamy się już w piątek o godz. 17:45. Zapraszamy na Oporowską!
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław