Zawodnicy regenerują siły po piątkowym sparingu

Trener Śląska Orest Lenczyk postanowił dać rano trochę odpocząć swoim zawodnikom po piątkowym sparingu z Otelulem Galati. Wszystko dlatego, że już jutro wicemistrzów Polski czeka kolejna gra kontrolna, tym razem z FK Teplice. W sobotę piłkarze mogli więc pospać nieco dłużej. Na śniadaniu spotkali się dopiero o godz. 9 rano miejscowego czasu. O godz. 10:30 miała miejsce odprawa dla zawodników formacji defensywnej, poświęcona wczorajszemu meczowi z mistrzem Rumunii. Z kolei pół godziny później odbył się lekki rozruch pomeczowy. Zawodnicy mogli popracować na siłowni lub pograć w squasha czy w siatkonogę.

Zajęcia były krótkie i do obiadu, zaplanowanego na godz. 12:30, pozostało trochę czasu. Niektórzy piłkarze wybrali się więc na plażę, by skorzystać z pięknej pogody, jaka dzisiaj panuje na Cyprze. Część graczy zdecydowała się także na kąpiel w morzu. O tej porze roku woda jest jednak bardzo zimna, dlatego nawet najbardziej odważni zawodnicy szybko wracali na plażę.

Pozostali gracze wybrali spacer lub odpoczynek w swoich pokojach. Wyjątkiem byli Krzysztof Wołczek i Dariusz Sztylka, którzy wyzwali na pojedynek w siatkonogę trenerów Marka Wleciałowskiego i Łukasza Czajkę. Piłkarze pokonali swoich szkoleniowców 2:1.

Po południu taryfy ulgowej już nie będzie. O godz. 16:00 zespół spotka się na boisku, gdzie będzie przygotowywał się do jutrzejszego sparingu z FK Teplice.